Nieoficjalne źródła doniosły, że 13 marca Republika Grecka miała rozpocząć z administracją Stanów Zjednoczonych Ameryki negocjacje w sprawie zakupu 300 bojowych wozów piechoty M2A2 Bradley.

Celem rozmów ma być ustalenie dostępności i stanu M2A2, którymi Ateny mogłyby być ewentualnie zainteresowane. Rozważany jest nawet zakup połączony z modernizacją Bradleyów do wersji M2A4. Warto odnotować, że Ateny podejmują starania na rzecz pozyskania bwp Bradley od co najmniej 2011 r. W 2020 r. wydawało się nawet, że Grecja pozyska 350 pojazdów w wersji M2A2 ODS, ale ‒ jak się zdaje ‒ na przeszkodzie stanęła trudna pandemiczna rzeczywistość i związana z nią sytuacja finansowa. Stało się tak mimo tego, że koszt pozyskania wozów szacowano na zaledwie 500 000 EUR za sztukę ‒ zakup miał być w lwiej części sfinansowany przez amerykańską administrację w ramach inicjatywy European Recapitalization Incentive Program. Według greckich mediów, amerykańskie władze miały już wyrazić zgodę na sprzedaż, być może wstępną, ale jeszcze nie formalną.

Greckie media twierdzą, że ewentualny zakup Bradleyów ma być rozwiązaniem konkurencyjnym w stosunku do pozyskania bwp Rheinmetall Lynx KF41. Są one wprawdzie oceniane jako pojazdy lepsze i bardziej perspektywiczne nawet od najnowszych M2A4, ale greccy komentatorzy uważają, że zakup M2A2 i doprowadzenie ich do wersji M2A4 będzie rozwiązaniem tańszym, co dla niezbyt zamożnego przecież państwa ma niemałe znaczenie. Nie ma jednak mowy o rezygnacji z pozyskiwania w Niemczech Marderów, bowiem grecka armia ma do zastąpienia wiele transporterów rodziny M113 i bwp rodziny BMP-1, zupełnie już przestarzałych. Mają trwać nawet rozmowy między Atenami a Berlinem w sprawie zwiększenia liczby Marderów, jakie Grecja mogłaby otrzymać lub kupić od Niemiec.