Pomimo tego, że technologia sztucznej inteligencji (Artificial Intelligence – AI) nie jest jeszcze w pełni rozwinięta, to jednak Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (US Air Force, USAF) planują ją wykorzystać do bardzo pilnego przedsięwzięcia. Chcą w krótkim czasie przygotować zupełnie nowe pod wieloma względami platformy powietrzne. Kluczowe ma być zastosowanie na pokładzie tych nie stosowanych jeszcze przez wojsko bezzałogowych statków powietrznych oprogramowania bazującego na AI. Jest to rewolucyjny pomysł na sprawne zbudowanie dużo tańszej floty dodatkowych statków powietrznych, w stosunku do posiadanej floty załogowych samolotów bojowych, w celu zapewnienia możliwości przeprowadzania bardziej agresywnych operacji powietrznych w coraz bardziej złożonym środowisku walki.
Zgodnie z zapowiedziami pierwszy taki statek powietrzny (z 2000 egzemplarzy planowanych do zbudowania, w dwóch transzach po tysiąc), zaliczany do floty współpracujących bezzałogowych samolotów bojowych (Collaborative Combat Aircraft – CCA), ma być wprowadzony do służby w granicach 2028 roku. Nie ma już więc zbyt wiele czasu, biorąc pod uwagę obecny stan prac nad koncepcją CCA oraz pilną potrzebę dokonania zmian w doktrynie, strukturze, wyposażeniu i szkoleniu USAF.
Baza sił powietrznych Edwards w Kalifornii jest miejscem w którym USAF od dziesięcioleci tworzy i rozwija swoje najbardziej przełomowe osiągnięcia. W tajnych symulatorach piloci testowi przygotowują obecnie m.in. pilotów sztucznej inteligencji do latania w warunkach wojennych. Sekretarz Sił Powietrznych, Frank Kendall, przyjechał tutaj, by osobiście przekonać się, jak AI lata w czasie rzeczywistym i publicznie zadeklarować rolę AI w walce w najbliższej przyszłości: sztuczna inteligencja nie jest po to by przejąć kontrolę, jest po to, by pomóc nam jeszcze bardziej dominować w powietrzu.
X-62A VISTA i drugi samolot F-16D manewrowały w powietrzu po to, by można było zmusić przeciwnika do zajęcia niekorzystnej pozycji w stosunku do myśliwca USAF, która byłaby dogodna do przeprowadzenia skutecznego ataku. Wykonywano manewry w warunkach kontaktu wzrokowego, z prędkością lotu do 1000 km/h, z przeciążeniem do g+5, z zachowaniem minimalnej odległości nie mniejszej niż 300 m.
Po zakończeniu trwającego godzinę lotu sekretarz Sił Powietrznych opuścił kokpit X-62A VISTA z uśmiechem na twarzy. Powiedział, że widział wystarczająco dużo podczas lotu, by móc zaufać sztucznej inteligencji, która jest w stanie autonomicznie zdecydować, czy w odpowiednim momencie można skutecznie użyć uzbrojenia, czy jednak nie. Istnieją jednak poważne obawy w sprawie scedowania decyzji o życiu i śmierci na sensory i oprogramowanie, dlatego jednocześnie Kendall powiedział, że: zawsze będzie istniał ludzki nadzór nad takim systemem, w sytuacjach, gdy jest używane uzbrojenie.
Amerykańskie scenariusze wojenne zakładają zastosowanie bezzałogowych statków powietrznych w rojach zapewniających wykonanie zmasowanego ataku na obronę przeciwnika, aby dać USAF możliwość penetracji przestrzeni powietrznej z niskim poziomem ryzyka utraty samolotów załogowych wraz z personelem latającym. Ale taka zmiana w doborze narzędzi służących do walki powietrznej jest również napędzana przez brak odpowiednio dużych środków finansowych.
USAF nadal borykają się ze zbyt szczupłym budżetem oraz opóźnieniami w produkcji i znacznym przekroczeniem kosztów programu Joint Strike Fighter (Lockheed Martin F-35 Lightning II). Z tego powodu Frank Kendall uważa, że mniejsze i tańsze CCA sterowane za pośrednictwem oprogramowania bazującego na stosowaniu AI, to jedyna droga naprzód.
Operatorzy samolotu eksperymentalnego X-62A VISTA (na którym lot wykonał sekretarz Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych) twierdzą, że żadne inne państwo na świecie nie ma takiego odrzutowca wykorzystującego oprogramowanie z zastosowaniem sztucznej inteligencji, w którym oprogramowanie najpierw uczy się na milionach punktów danych wypracowanych w symulatorze, a następnie testuje swoje wnioski podczas rzeczywistych lotów w powietrzu. Te dane dotyczące wydajności są następnie umieszczane z powrotem w symulatorze, gdzie AI przetwarza je, aby dowiedzieć się jeszcze więcej dla potrzeb prac związanych z przygotowaniem oprogramowania.
Chiny mają sztuczną inteligencję, ale nic nie wskazuje na to, że znalazły sposób na przeprowadzanie testów poza symulatorami. Wiadomo, że nie da się wszystkiego zrobić na symulatorze. Niektóre lekcje podczas szkolenia personelu latającego są możliwe do przeprowadzenia tylko w powietrzu. Tak twierdzą piloci testowi latający X-62A VISTA. Dopóki nie wykona się konkretnego zadania w powietrzu, wszystko jest domysłem. A im więcej czasu zajmuje rozgryzienie tego wszystkiego w powietrzu, tym łatwiej będzie przekuć wnioski na użyteczne możliwości wykonania zadania bojowego.
We wrześniu 2023 r. X-62A VISTA zaliczył swoją pierwszą walkę powietrzną sterowaną przez AI i od tego czasu wykonano w granicach 25 podobnych lotów. Ale programy uczą się tak szybko, że już teraz niektóre wersje sztucznej inteligencji sprawdzane na X-62A VISTA biją możliwości reakcji ludzkich pilotów w walce powietrze-powietrze. Piloci w Edwards AFB mają świadomość, że nadal będą szkolić swoich następców, ale jednocześnie mają świadomość, że po wdrożeniu rozwijanych rozwiązań potrzeba będzie mniejszej ilości pilotów.
Jednocześnie mówią oni, że nie chcieliby walczyć w przyszłości w przestworzach przeciwko przeciwnikowi, który ma samoloty sterowane przez AI (przede wszystkim z powodu błyskawicznego podejmowania optymalnych decyzji przez sztuczną inteligencję w reakcji na dane wejściowe). Ponadto, nie należy zapominać, że nie tylko załogowe statki powietrzne są bardzo drogie. Wyszkolenie pilota na poziomie potrzebnym do stoczenia walki powietrznej z równorzędnym dla amerykańskich sił zbrojnych przeciwnikiem wymaga wielu lat wytężonej pracy oraz niemałych nakładów finansowych.
W 2023 r. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zażądały 49,7 miliona dolarów na realizację projektu Venom. Znaczną część tej kwoty przeznaczono na przygotowanie sześciu samolotów myśliwskich F-16 do autonomicznych testów oraz niezbędnej infrastruktury w Edwards AFB. USAF przygotowały myśliwiec F-16 do autonomicznego wykonywania najtrudniejszych lotów pod kątem nowych rozwiązań z zakresu walki powietrznej. Ale nie jest to główny cel automatyzacji najliczniejszego samolotu myśliwskiego na świecie, będącego od wielu lat w służbie lotnictwa amerykańskiego i wielu innych użytkowników. Projekt Venom ma na celu wykorzystanie F-16 do stworzenia uniwersalnego oprogramowania AI, które ma być stosowane do wykonywania lotów przez szerokie spektrum obecnie będących w użyciu jak i przyszłych platform powietrznych.
Część projektu Venom dotyczy sposobów zbierania i syntetyzowania danych pochodzących z pokładu samolotu eksperymentalnego X-62A VISTA. Wyniki te powinny znacznie przyśpieszyć prace nad obecnie kluczowym programem USAF, dotyczącym współpracujących bezzałogowych samolotów bojowych (CCA). Jest to szeroko zakrojona inicjatywa mająca na celu przetestowanie nowych autonomicznych i załogowo-bezzałogowych połączonych zespołów lotniczych.
Zobacz więcej w nowym wydaniu czasopisma Lotnictwo Aviation International >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu