16 listopada minister Mariusz Błaszczak poinformował, że w 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie wylądował odrzutowy samolot szkolenia zaawansowanego Leonardo M-346 Bielik o numerze 7711. Jest to jedenasty egzemplarz zamówiony przez Inspektorat Uzbrojenia, łącznie baza w Dęblinie będzie posiadać szesnaście maszyn tego typu.

Samolot był przygotowywany do lotu dostawczego od kilkunastu dni. Zgodnie z zapisami kontraktu, zawartego w marcu 2018 roku, dostawa czterech samolotów M-346 Bielik miała zostać zrealizowana do końca października 2020 roku. Niestety na przeszkodzie stanęły czynniki proceduralne związane z obecną sytuacją epidemiologiczną w Europie. W ciągu najbliższych dni w Dęblinie powinien trafić także egzemplarz o numerze 7712, który obecnie pozostaje na lotnisku Venegono.

W ramach umowy zawartej pomiędzy koncernem Leonardo oraz Inspektoratem Uzbrojenia w marcu 2018 roku Polska zamówiła cztery samoloty wraz z pakietem wsparcia logistycznego. Dodatkowo obejmowała opcję rozszerzającą umowę o cztery kolejne (zapis wykorzystano w grudniu 2018 roku) - łącznie wartość zamówień z 2018 roku ma wartość 1 mld złotych netto. Dostawy kolejnej czwórki (które otrzymają numery 7713-16) zaplanowano do końca października 2022 roku. Maszyny dołączą do ośmiu sztuk (o numerach 7701-08), które pełnią już zadania szkolno-treningowe na rzecz sił zbrojnych – poza szkoleniem pilotów uczestniczą w innych zadaniach symulując m.in. maszyny wsparcia pola walki.

Samoloty Leonardo M-346 Bielik zastępują w procesie szkolenia pilotów wielozadaniowych maszyn bojowych dotychczas używane TS-11 Iskra (których służba zakończy się pod koniec bieżącego roku). Dzięki temu ośrodek szkolenia pilotów w Dęblinie będzie mógł samodzielnie szkolić kadry dla samolotów Lockheed Martin F-16C/D Jastrząb oraz F-35A Lightning II. Dodatkowo umożliwi sprzedaż usług szkolenia na innych państw, które będą zainteresowane szkoleniem pilotów z wykorzystaniem jednej z najnowocześniejszych konstrukcji w swojej klasie na świecie.