Przeciw nikopolskiemu przyczółkowi przeciwnika, liczącemu 120 km długości i 10-15 km głębokości, działania prowadziły wojska 4. FU (2. i 3. gwardyjskie, 5. uderzeniowa, 28. i 51. armie, 8. Armia Lotnicza, 19. Korpus Pancerny, 2. Gwardyjski Korpus Zmechanizowany, 4. Gwardyjski Korpus Kawalerii, 3 rejony umocnione – 34 dywizje piechoty, 2 samodzielne brygady pancerne, 4 samodzielne pułki czołgów – 550 200 ludzi) generała armii Fiodora I. Tołbuchina.
W rejonie Krzywego Rogu i Nikopola broniła się 6. A pod dowództwem generała-pułkownika Karla-Adolfa Hollidta. Niemieckie dowództwo przywiązywało dużą wagę do utrzymania tego ważnego z ekonomicznego punktu widzenia rejonu wydobycia manganu i rud żelaza. Ponadto, przyczółek ten Hitler zamierzał wykorzystać do uderzenia na Krym i deblokady 17. A. Niemcy prowadzili energiczne działania mające na celu jak najszybsze zakończenie budowy rubieży obronnych. Pierwsza miała trzy rzędy okopów i transzei, opasanych zasiekami z drutu kolczastego i osłoniętych polami minowymi. Wszystkie wzniesienia i miejscowości były dobrze umocnione. W przygotowaniu były rubieże obronne na głębokości operacyjnej – wzdłuż Dniepru i na rzece Kamenka.
Przed wojskami sowieckimi, prowadzącymi działania bojowe w tym rejonie, którym nie udało się uzyskać sukcesu w połowie stycznia, postawiono zadanie rozbić krzyworosko-nikopolskie zgrupowanie przeciwnika, zlikwidować przyczółek nikopolski i odrzucić wrogie wojska za rzeki Ingulec i Południowy Bug. Generał Malinowski uderzenie główne postanowił wykonać siłami 46. A generała-lejtnanta Wasilija W. Głagolewa, 8. GwA generała-pułkownika Wasilija I. Czujkowa i 4. GwKZ generała-lejtnanta Trofima I. Tanascziszina z rejonu m. Władimirowka na Apostołowo i Kamenkę, dojść do Dniepru i we współdziałaniu z 4. FU okrążyć i zniszczyć zgrupowanie przeciwnika. Obie armie przełamywały obronę na 21-kilometrowym odcinku, gdzie osiągnięto nasycenie 140 dział i moździerzy, 9 czołgów i dział samobieżnych na 1 km. 37. A generała-lejtnanta Michaiła N. Szarochina i 6. A generała-lejtnanta Iwana T. Szlemina miały wykonać uderzenia pomocnicze: pierwsze – na Krzywy Róg, drugie – na Nikopol.
Wojska 4. FU – 3. GwA generała-lejtnanta Dmitrija D. Leluszenki, 5. AUd generała-lejtnanta Wiaczesława D. Cwietajewa i 28. A generała-lejtnanta Aleksieja A. Greczkina miały przeprowadzić natarcie na przyczółek nikopolski. W pasie działania 5. AUd planowano wykorzystać 2. GwKZ generała-lejtnanta Karpa W. Swiridowa. Uderzenia wojsk obu frontów miały doprowadzić do podziału obrony wroga oraz pozbawić przeciwnika możliwości manewrowania odwodami i zapewnić zniszczenie go częściami.
W sumie do operacji nikopolsko-krzyworoskiej wydzielono 51 dywizji piechoty, 2 korpusy zmechanizowane, 2 samodzielne brygady pancerne, 1 samodzielną brygadę zmotoryzowaną, 6 samodzielnych pułków czołgów – 705 000 ludzi, 8048 dział i moździerzy, 238 czołgów i dział samobieżnych, 1333 samoloty bojowe. W odwodzie frontów znajdowały się korpusy pancerny i kawalerii, brygady pancerna i zmotoryzowana, 2 samodzielne pułki czołgów i 2 pułki dział samobieżnych.
W skład wojsk 6. A niemieckiej, broniących się w rejonie Nikopola i Krzywego Rogu, wchodziło: 17 dywizji piechoty, 2 dywizje pancerne (9. i 23.), dywizja zmotoryzowana, 8 dywizjonów dział szturmowych – 540 000 ludzi, 2416 dział i moździerzy, 327 czołgów i dział szturmowych. Spośród nich 8 dywizji piechoty i 3 dywizjony dział szturmowych, tworzyło grupę operacyjną generała-majora Ferdinanda Schörnera i zajmowało przyczółek nikopolski. 6. A wspierał I Korpus Lotniczy z 4. Floty Powietrznej.
Natarcie Malinowskiego zaczęło się rano 30 stycznia uderzeniami 37. A i 6. A na kierunkach pomocniczych. Wojska gen. Szarochina przełamały obronę na 8-kilometrowym odcinku frontu i posunęły się do przodu o 3-4 km. Niemcy, uważając uderzenie pomocnicze 37. A za początek natarcia sił głównych, już pierwszego dnia wprowadzili na tym odcinku swoje odwody – 9. i 23. dywizje pancerne. Pod wieczór walki osiągnęły tam najwyższy poziom zaciętości. Czerwonoarmiści musieli odpierać szaleńcze kontrataki, w wyniku czego dywizje ponosiły wielkie straty. 6. Gwardyjska Armia nie mogła się ruszyć. Mimo wszystko sowieckie związki operacyjne wykonały zadanie odciągnięcia wojsk wroga od kierunku głównego uderzenia.
Następnego dnia z rejonu na zachód od Nowonikołajewki główne uderzenie wykonały 46. i 8. Gwardyjska armie. Obrona przeciwnika została przełamana, a zaatakowane przez 15 sowieckich dywizji 16. DZmot, 123. DP i 46. DP Niemców poniosły ciężkie straty i zaczęły cofać się. 1 lutego o 16:00 do walki wprowadzono 4. GwKZ, który podczas nocnego marszu zdobył szereg miejscowości. Dywizja zmotoryzowana Grafa von Schwerina została całkowicie rozbita.
Generał Hollidt po uświadomieniu sobie, że główne uderzenie jest wykonywane na kierunku apostołowskim, przerzucił dywizje pancerne z pasa 37. A przeciw głównemu zgrupowaniu, kiedy zdążyło ono już przełamać obronę. Dowódca GA „Południe” musiał w to miejsce zawrócić z drogi 24. DPanc, skierowaną wcześniej dla wzmocnienia wojsk 8. A koncentrowanych do odblokowania zgrupowania korsuńsko-szewczenkowskiego. Zamierzone kontruderzenie siłami 9. i 23. dywizji pancernych na prawe skrzydło 4. GwKZ opóźniało się. Kiedy niemieckie czołgi pełzły po nieprzebranych ilościach kleistego błota do rubieży rozwinięcia Nowoukrainka, ta ostatnia znajdowała się już w rękach sowieckich czołgistów i „trzydziestki czwórki” rozwijając natarcie dotarły do następnej rubieży obronnej na południowo-zachodnim brzegu rzeki Kamenka. Piechota z powodzeniem odpierała kontrataki przeciwnika.
2 lutego Hitler, niezadowolony, że Erich von Manstein wyciąga dywizje z zakola Dniepru na północ, podporządkował 6. Armię GA „A”. Ale i jej dowódca, Ewald von Kleist, niewiele mógł już zrobić, mając w odwodzie jedynie jedną szkolną dywizję piechoty.
Do 5 lutego związki 3. FU przesunęły się o 45-60 km i zdobyły węzeł kolejowy Apostołowo. Prawoskrzydłowe dywizje 8. GwA wspólnie z czołgistami zajęły m. Kamenka i Szołochowo, zagrażając okrążeniem XVII KA gen. Hansa Kreysinga w rejonie Marganiec – Nikopol. Groźba utraty dróg odwrotu zmusiła gen. Hollidta do rozpoczęcia wycofywania wojsk na południowy zachód wzdłuż prawego brzegu Dniepru. 6. Armia niemiecka została rozcięta na dwie części. Z rejonu Apostołowa wojska Głagolewa kontynuowały natarcie na zachód w stronę rzeki Ingulec, a żołnierze Czujkowa, przy wsparciu 4. GwKPanc, starali się wyjść nad Dniepr, by całkowicie odciąć nikopolskie zgrupowanie przeciwnika.
31 stycznia do aktywnych działań przystąpiły wojska 4. FU. O 4:00 rano 50. DP 5. Armii Uderzeniowej wyparła wroga z zajmowanej rubieży i przesunęła się do przodu do 1,5 km. Do południa przeszły do natarcia 3. Gwardyjska i 28. armie. Od samego początku walki miały zaciekły charakter. Niemcy, bez względu na okoliczności, starali się utrzymać przyczółek i stawiali uporczywy opór. Jednak 23 dywizje sowieckie uderzeniami w różnych kierunkach przełamały obronę ośmiu dywizji przeciwnika.
O 15:00 w pasie 5. AUd został wprowadzony do walki 2. Gwardyjski Korpus Zmechanizowany. Pod koniec dnia wojska gen. Cwietajewa przesunęły się o 7 km, a czołgiści do 11 km. Nieprzyjaciel zaczął pod uderzeniami czerwonoarmistów wycofywać się w stronę przepraw przez Dniepr pod Wieliką Lepietichą i Nikopolem. Na tych przeprawach skoncentrowała ogień sowiecka artyleria i lotnictwo. W wyniku tego zorganizowane wycofanie Niemców przestało mieć taki charakter. Jednak udało się im powstrzymać natarcie czerwonoarmistów na przyczółkach mostowych i wyprowadzić swoje wojska na północny brzeg. 8 lutego wojska 4. FU całkowicie „wyczyściły” przyczółek z wroga i wspólnie z 6. Armią 3. FU wyzwoliły Nikopol. Korpus zmechanizowany Swiridowa skierowano do odwodu frontu.
Wraz z utratą Nikopola wojska niemieckie działające w tym rejonie zostały pozbawione ostatniego dużego punktu oporu i znalazły się na granicy katastrofy. Do wycofania XVII i IV korpusów armijnych posiadano już tylko jeden wąski korytarz. Jego szerokość od Dniepru do przedniego skraju brygad pancernych Tanascziszina, które wyszły w rejon Szołochowa i Pierewizskich chutorów, wynosiła zaledwie 6-7 km i był on pod ostrzałem dział i moździerzy wszystkich kalibrów. O ten właśnie korytarz na zachód od miasta rozgorzały najcięższe walki. Niemcy bez przerwy kontratakowali, starając się utrzymać za wszelką cenę wąski pasek ziemi i wyprowadzić tamtędy resztki rozbitego pod Nikopolem zgrupowania. Osłaniając się częścią wojsk przed uderzeniami 6. A gen. Szlemina, swoje podstawowe siły rzucili oni przeciwko 8. GwA, która starała się, wychodząc ku dnieprzańskim zalewiskom, odciąć drogę wycofania na zachód. Dla zneutralizowania nacisku wojsk Czujkowa w rejonach m. Pieriewizskoje i Marinskoje, gen. Schörner skoncentrował 6 dywizji piechoty, które wycofały się z przyczółku nikopolskiego i resztki 9. DPanc gen. Erwina Jollasse’a. Tu także pospiesznie przybyła 24. DPanc i ściągano 560. batalion ciężkich niszczycieli czołgów Noshorn.
11 lutego nieprzyjaciel siłami 2 dywizji pancernych i 4 piechoty wykonał silne kontruderzenie od wschodu i południowego wschodu na Apostołowo, na styku 8. GwA i 46. A. Nieliczne oddziały sowieckie operujące w tym rejonie zmuszono do wycofania. Do końca dnia Niemcom udało się przesunąć o 8-10 km. Groziło to zajęciem przez nich Apostolowa. Malinowski niezwłocznie skierował z odwodu do walki dywizję piechoty i 2 pułki artylerii przeciwpancernej. Ponadto do zagrożonego rejonu przegrupowano 4 dywizje piechoty. 4. GwKZ, który poniósł znaczne straty, 10 lutego trzeba było wyprowadzić do odwodu.
Dzięki temu, Schörner nie dopuścił wojsk sowieckich do zalewisk dnieprzańskich i utrzymał drogę prowadzącą wzdłuż Dniepru z Nikopola do Dudczino. Tą drogą pod nieprzerwanymi uderzeniami artylerii i lotnictwa, wycofywało się 5 niemieckich dywizji piechoty, ponosząc duże straty w ludziach i sprzęcie. Prawie całe uzbrojenie ciężkie i pojazdy zostały zniszczone lub zdobyte przez czerwonoarmistów. Tym nie mniej, podstawowe siły IV i XVII korpusów armijnych zostały wyprowadzone z nikopolskiej pułapki.
Po likwidacji przeciwnika w rejonie Nikopola wojska 3. FU siłami 37. A nadal prowadziły działania bojowe na południe od m. Wiesiołyje Terny. 46. A wyszła na rubież na północny zachód od Apostołowa, 8. GwA – na południowy zachód od tej miejscowości, a 6. A wyszła w okolice m. Nowa Woroncówka. 10 lutego 3. GwA przekazano w podporządkowanie 3. FU, a potem przeniesiono ją do odwodu Stawki. 5. AUd, także włączona do składu 3. FU, 10 lutego w skrajnie trudnych warunkach sforsowała Dniepr i zdobyła przyczółek na jego prawym brzegu, na północny zachód od m. Mała Lepieticha. Przez kilka dni wojska frontu podciągały artylerię, dowoziły amunicję i zaopatrzenie, przygotowując się do wznowienia natarcia na kierunku krzyworoskim. Według nowego planu uderzenie w ogólnym kierunku na Krzywy Róg miano zadać z dwóch stron – 37. A z północnego wschodu, a 46. A z południowego wschodu. Na obu odcinkach przełamania gęstość artylerii wynosiła 40-50 dział i moździerzy na 1 km frontu.
Natarcie zaczęło się rano 17 lutego po 30-minutowym przygotowaniu artyleryjskim. Padający śnieg i zamieć utrudniały działania wojsk, użycie lotnictwa było niemożliwe. Tym razem przeciwnik nie dał się zaskoczyć. Oczekiwał uderzenia we właściwym miejscu i dobrze przygotował się do jego odparcia. Na wielu odcinkach Niemcy, wyprzedzając artylerię sowiecką, uderzyli na wysunięte wojska znajdujące się na podstawach wyjściowych. Szarochin i Głagolew wprowadzili do walki drugie rzuty, ale i to nie dało większego powodzenia. Przez pierwsze dwie doby walk piechota przesu-
nęła się 5 do 12 km.
Walki na dalekich podejściach do Krzywego Rogu były niezwykle zaciekłe. Przeciwnik skoncentrował w tym rejonie 2 dywizje pancerne i 5 piechoty i kontratakował nieprzerwanie. 20 lutego z Apostołowa do rejonu Krzywego Rogu przerzucono korpus zmechanizowany gen. Tanascziszina, uzupełniony do pełnych stanów etatowych. Ponadto korpus wzmocniono 2 pułkami dział samobieżnych i 2 pułkami czołgów. Wraz z pojawieniem się na południowym kierunku 250 czołgów i dział samobieżnych, „wróg znacznie osłabił opór i 22 lutego został wyparty z miasta”, przez wojska 37. i 46. armii.
Do 29 lutego wojska prawego skrzydła i środka 3. FU doszły do rzeki Ingulec. Zdobywając z marszu przyczółki na zachodnim brzegu, uzyskano dobre podstawy wyjściowe do wykonania kolejnych uderzeń w kierunku Nikołajewa i Odessy. Likwidując przyczółek nikopolski i odrzucając wroga z zaporoskiego zakola, wojska sowieckie pozbawiły dowództwo niemieckie ostatniej nadziei na przywrócenie połączenia lądowego z zablokowaną na Krymie 17. A. W trakcie 2-miesięcznego zimowego natarcia wojsk 3. i 4. frontów ukraińskich zdecydowanie zmieniła się sytuacja na południowym skrzydle frontu wschodniego. Kolejnymi i jednoczesnymi uderzeniami została przełamana niemiecka obrona na Prypeci po dolny bieg Dniepru, zostały rozbite największe zgrupo-
wania wroga i całkowicie uniemożliwiono realizację planów obronnych dowództwa niemieckiego na południu. Wojska sowieckie zlikwidowały występy w linii frontu wcinające się na wschód, usunęły zagrożenie na skrzydłach i, wychodząc na linię: Łuck, Szepetówka, Zwienigorodka, Kirowograd, Krzywy Róg, Kachowka, zajęły korzystne położenie operacyjne do wykonania głębokich rozcinających uderzeń i wyjścia na skrzydła zasadniczych zgrupowań wojsk przeciwnika. Opanowując duże węzły kolejowe, wojska sowieckie otrzymały możliwość wykorzystania najważniejszych linii komunikacyjnych, co znacznie poprawiło warunki manewrowania i zaopatrzenia.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu