18 czerwca na Dalekim Wschodzie doszło do wypadku wielozadaniowego samolotu bojowego Boeing F/A-18F Super Hornet należącego do US Navy. Na szczęście obaj członkowie załogi katapultowali się i zostali podjęci przez śmigłowiec ratowniczy.
Według komunikatu US Navy, maszyna należąca do grupy lotniczej lotniskowca USS Theodore Roosevelt, rozbiła się w czasie lotu treningowego. Samolot spadł do wód Morza Filipińskiego. Obecnie powołano komisję, która ma wyjaśnić przyczyny wypadku.
W ostatnich dniach to kolejny wypadek amerykańskiego lotnictwa wojskowego, który skutkował utratą samolotu – 15 czerwca doszło do katastrofy myśliwskiego F-15C Eagle w Europie (pilot zginął), 8 czerwca rozbił się transportowy C-130H Hercules w Iraku (na pokładzie znajdowało się 33 osoby, wszystkie przeżyły). Jest to jednocześnie pierwszy utracony Super Hornet od lipca 2019 roku, kiedy doszło do katastrofy jednomiejscowego egzemplarza w Kalifornii.
Wielozadaniowe samoloty bojowe Boeing F/A-18E/F Super Hornet są obecnie podstawowym typem maszyny uderzeniowej US Navy. W niedalekiej przyszłości ich potencjał uzupełnią Lockheed Martin F-35C Lightning II. Boeing prowadzi obecnie prace nad budową fabrycznie nowych maszyn w wersji Block III, a dodatkowo realizuje program wydłużenia resursów i modernizacji posiadanych przez US Navy Block II.
(Łukasz Pacholski) | Foto: US Navy |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu