4 października Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych poinformował o zawarciu z WSK PZL-Świdnik S.A. umowy w sprawie realizacji próby zmęczeniowej struktury śmigłowca Mi-24, mającej na celu weryfikację pomysłu dotyczącego wydłużenia resursów technicznych wiropłatów tego typu.
Powyższa umowa, o wartości 5,5 mln złotych bez VAT, została podpisana 24 września. W jej ramach do próby, mającej trwać w latach 2019-21, zostanie wykorzystany wycofany z eksploatacji śmigłowiec Mi-24D o numerze 272. WSK PZL-Świdnik S.A. zostały wybrany bezprzetargowo, co było związane z faktem krótkiego czasu przewidzianego na wykonanie prac, a także kompetencji zakładu dysponującego wykwalifikowany personel oraz stanowisko dostosowane do tego typu zadania.
Według upublicznionych informacji, próba zmęczeniowa ma dać pełną odpowiedź na możliwość wydłużenia resursów technicznych – ma ona potwierdzić trwałość do wykonania 5500 godzin lotu i 14000 lądowań.
Obecnie Wojsko Polskie dysponuje flotą około 28 śmigłowców Mi-24D/W, które stacjonują w dwóch bazach lotniczych (w Inowrocławiu oraz Pruszczu Gdańskim). Według deklaracji mają zostać zastąpione przez nową generację maszyn szturmowych, które kryją się pod kryptonimem Kruk – ze względu na zmianę priorytetów MON powrócił do pomysłu modernizacji Mi-24 połączonej z wydłużeniem resursów technicznych.
(ŁP) | Foto: Łukasz Pacholski |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pewnie. Muszą przejść te próby pomyślnie! Ja już znam wyniki bez badań. Kto płaci ten wymaga. Najwyżej poczytają gazety gdzie jeszcze latają starsze od naszych i przedłużą resurs zamiast o 6lat to na 4... I kasa zarobiona. A badany egzemplarz powisi na stanowisku ile trzeba i będzie w doskonałym stanie po badaniach.