Lipiec bieżącego roku przyniósł 28 indywidualnych uszkodzeń bądź strat sprzętu latającego należącego do sił zbrojnych, służb porządku publicznego bądź firm realizujących usługi na rzecz powyższych.

12% spośród nich to wynik działań bojowych w Afryce oraz Bliskim Wschodzie, 20% strat przypada na rzecz firm bądź służb porządku publicznego. Spory odsetek strat wynika z przyczyn meteorologicznych, obejmują one 36% miesięcznych incydentów. Co ciekawe, 72% całości przypada na pierwszych siedem dni miesiąca.

Lista wypadków ma swój początek już 1 lipca. Wówczas rozbił się śmigłowiec ratowniczy MBB BK117 należący do firmy AirMethods Corp., który w trakcie transportu 5-letniego pacjenta awaryjnie lądował w pobliżu Perryville w stanie Missouri. Na szczęście wszyscy na pokładzie przeżyli zdarzenie. Dzień później w Indonezji (na wyspie Jawa) rozbił się ratowniczy śmigłowiec Airbus AS365N3+ Dauphin należący do firmy Basarnas, realizującej usługi na rzecz służb porządku publicznego – w czasie lotu rozpoznawczego w pobliżu maszyna spadła na ziemię wraz z ośmioma osobami znajdującymi się na pokładzie (wszyscy zginęli). Tego samego dnia rozbił się także śmigłowiec przeciwpożarowy Kamow Ka-32S należący do firmy Avialift Vladivostok. Maszyna, w trakcie pobierania wody, wpadła do wody w tureckiej prowincji Izmir – jeden z członków załogi został ranny. Ostatnią stratą tego dnia był wielozadaniowy śmigłowiec Mi-17 należący do syryjskich sił zbrojnych, który został zestrzelony przez rebeliantów w rejonie Deir Ezzor, zginęło czterech członków załogi. 3 lipca huragan nawiedził lotnisko N’Djamena w Czadzie – według dostępnych informacji uszkodzenia odniosły dwa lekkie samoloty transportowe Airbus CN-235 oraz samolotu tankowania powietrznego Boeing KC-135F należących do Sił Powietrznych Francji, a także maszyny wojskowe należące do sił zbrojnych Czadu. W tym drugim przypadku mowa o uszkodzeniach samolotu myśliwskiego MiG-29, samolotu szturmowego Su-25, zniszczeniu turbośmigłowego samolotu dyspozycyjnego Pilatus PC-12 oraz trzech lekkich śmigłowców Airbus H125 Écureuil. Kolejny dzień to trzy następne incydenty – w Wenezueli rozbił się odrzutowy samolot dyspozycyjny Gulfstream III należący do agencji SATA (zginęło 9 osób znajdujących się na pokładzie), w Indiach śmigłowiec HAL Dhurv należący do sił zbrojnych wykonujący lot w ramach pomocy poszkodowanym w rejonie Arun. Natomiast lotnictwo Kolumbii straciło śmigłowiec Bell 206 wykonujący lot treningowy (dwuosobowa załoga przeżyła twarde lądowanie). 6 lipca odnotowano dwa kolejne straty sprzętowe, na szczęście bez ofiar w ludziach: w Indiach rozbił się odrzutowy samolot bojowy MiG-23, natomiast w Nigerii wielozadaniowy śmigłowiec Leonardo AW109LUH.

Kolejne siedem dni lipca przyniosły cztery incydenty. 10 lipca doszło do katastrofy samolotu Lockheed Martin KC-130T Hercules należącego do US Marine Corps – zginęło szesnastu żołnierzy znajdujących się na pokładzie maszyny. Najprawdopodobniej przyczyną był wybuch amunicji przewożonej wewnątrz ładowni. Dzień później do wypadku doszło na terenie portu lotniczego w San Francisco – samolot transportowo-patrolowy Leonardo HC-27J Spartan należący do US Coast Guard wypadł z drogi kołowania, jedna z łopat na skutek kontaktu z ziemią oderwała się i uszkodziła skrzydło. Na szczęście nikt z czteroosobowej załogi nie odniósł obrażeń. Tego samego dnia w Bangladeszu rozbił się odrzutowy samolot szkolno-bojowy Jakowlew Jak-130 (załoga katapultowała się). 13 lipca uszkodzenia odniósł śmigłowiec ratowniczy Bell 407 należący do firmy Alpine Helicopters – w czasie akcji ratowniczej w rejonie góry Yamnuska w Kanadzie łopaty wirnika głównego uderzyły w ścianę góry. Pilot zachował kontrolę nad maszyn i zdołał wylądować do lądowiska.

Rozbity wielozadaniowy śmigłowiec Leonardo AW109LUH

Do kolejnych incydentów doszło pod koniec miesiąca. 26 lipca w Mali rozbił się śmigłowiec szturmowy Airbus Tiger należący do niemieckich sił zbrojnych. W czasie lotu patrolowego maszyna spadła na ziemię grzebiąc w swoim wraku doświadczoną załogę. Dzień później amerykański UH-60 Black Hawk musiał awaryjnie lądować w Austrii po tym jak w czasie lotu we mgle łopaty wirnika głównego wpadły na drzewa. 29 lipca w Libii rebelianci zestrzelili samolot MiG-21UM, dwuosobowa załoga katapultowała się, jednak została zastrzelona na ziemi.

[table type="table-striped"]

[/table]

Foto: Twitter