Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Kwietniowe problemy duńskich sił morskich [WIDEO]

Fregata Iver Huitfeldt (F 361) typu Iver Huitfeldt wchodzi do gdyńskiego portu. Fot. Marcin Chała

Przełom marca i kwietnia 2024 roku na długo pozostanie w pamięci duńskich marynarzy, okres ten bez wątpienia uznać można bowiem za jeden z najtrudniejszych w historii sił morskich Królestwa Danii (Søværnet) od 1982 roku. Na ten stan rzeczy złożyło się nie jedno a właściwie dwa wydarzenia, a efektem jednego z nich była dymisja oficera na najwyższym stanowisku w duńskich siłach zbrojnych (Forsvaret).

29 stycznia Królestwo Danii wysłało fregatę Iver Huitfeldt (F 361) typu Iver Huitfeldt w celu partycypacji w międzynarodowej operacji ”Prosperity Guardian” pod auspicjami Stanów Zjednoczonych Ameryki, zainicjowanej 18 grudnia ubiegłego roku i realizowanej na wodach Morza Czerwonego (szczególnie w rejonie Cieśniny Bab al-Mandab) i  Zatoki Adeńskiej. Duński okręt operował na wspomnianych akwenach przez niecałe dwa miesiące w składzie Grupy Zadaniowej CTF 153 (Combined Task Force, https://zbiam.pl/dunski-miecznik-bedzie-walczyl-z-huti-na-morzu-czerwonym). Chrzest bojowy fregata przeszła w nocy  9 marca, kiedy to załodze udało się zniszczyć cztery z 28 (według innych 15) bezzałogowych aparatów powietrznych kamikaze (OWA-UAV) wystrzelonych przez rebeliantów Huti. W działaniach tych wykorzystano zarówno pociski RIM-162 ESSM jak i ostrzał artyleryjski z wykorzystaniem dziobowych armat OTO Melara 76 mm/62 SR (https://zbiam.pl/debiut-bojowy-fregaty-iver-huitfeldt).

2 kwietnia na duńskim portalu olfi.dk pojawił się artykuł, w którym ujawniono fragment niejawnej korespondencji (o klauzuli NATO Restricted, datowanej na 13 marca) w której dowódca detaszowanej fregaty kmdr (kommandørkaptajn) Sune Lund zwracał uwagę na problemy pojawiające się na jego okręcie. Najważniejszym była nieprawidłowa współpraca pomiędzy podstawowym systemem radiolokacyjnym, trójwspółrzędnym, pracującym w paśmie I (8-10 GHz), radarem Thales APAR (Active Phased Array Radar) a systemem dowodzenia walką Terma C-Flex. Wspomniane problemy doprowadziły do całkowitej blokady systemów bojowych uniemożliwiając wykorzystanie wspomnianych powyżej pocisków ESSM. Ta niebezpieczna dla całej jednostki sytuacja trwała ok 30 minut, w trakcie których fregata była całkowicie bezbronna. Dodatkowo okazało się że przyjęta na pokład amunicja kal. 76 mm miała wady techniczne co spowodowało że przynajmniej kilkukrotnie dochodziło do przedwczesnej detonacji wystrzelonych pocisków, czasem chwilę po opuszczeniu luf, co także mogło stanowić bezpośrednie zagrożenia dla jednostki. W tym jednak przypadku powodem problemów może być między innymi wiek posiadanej amunicji do tych armat, warto w tym miejscu także przypomnieć, że systemy artyleryjskie nie trafiły na pokłady duńskich fregat tego typu jako fabrycznie nowe uzbrojenie a „odzyskane” ze starszych i wycofywanych ze służby okrętów. Duńskie 76-stki stanowią bowiem część systemu modułowego znanego jako StanFlex i ich przenoszenie pomiędzy okrętami nie stanowi większego problemu (wszystkie duńskie okręty od lat 80-tych budowane są bowiem, w mniejszym lub większym stopniu, w oparciu o ten właśnie system). Także amunicja pochodzi sprzed co najmniej 30 lat. W trakcie regularnych obsługiwań w 2005 roku została ona zmodyfikowana poprzez dodanie nowego zapalnika zbliżeniowego, który miał zapewnić jej większą skuteczność.

Z wiadomości kmdr. Lunda wynika także, że opisane powyżej problemy nie są niczym nowym i są znane w dowództwie floty od lat, ale jak widać nikt dotychczas się nad tym nie pochylił. W odpowiedzi na te rewelacji Ministerstwo Obrony Danii nakazało duńskiej Agencji Zakupów Obronnych i Logistyki (FMI, Forsvarets Materiel -og Indkøbsstyrelse)wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Nie czekając jednak na jego zakończenie zdecydowano się także podjąć kroki personalne i w dniu 3 kwietnia zdymisjonowano głównodowodzącego siłami zbrojnymi (Forsvarschefen) gen. Flemminga Lentfera, który obowiązki te pełnił od 1 grudnia 2020 roku. Decyzją Ministra Obrony Narodowej Królestwa Dani Troelsa Lunda Poulsena stanowisko to z dniem 3 kwietnia objął generał Michael Wiggers Hyldgaard. W związku ze wspomnianym śledztwem FMI, koncern Thales wystosował oświadczenie w którym jednoznacznie stwierdza że z problemem, który wystąpił na pokładzie F 361, się zapoznał i wina nie leży po stronie jego produktu. Póki co Terma nie zdecydowała się na podobny zabieg.  Iver Huitfeldt powrócił do swojej bazy macierzystej w Korsør 4 kwietnia, cumując przy nabrzeżu dokładnie o godzinie 10:00.

W tym samym dniu kiedy do bazy powróciła fregata F 361, na pokładzie bliźniaczej jednostki Niels Juel (F 363) doszło do incydentu w trakcie rutynowej obsługi kierowanych pocisków przeciwokrętowych RGM-84L Harpoon Block II. Powodem problemów była niestabilność (lub błąd komunikacji), pracującego na stały materiał pędny, silnika startowego produkcji koncernu Thiokol (lub Aerojet) o masie 137 kg i ciągu 5400 kg. Stwierdzona usterka mogła doprowadzić do jego niekontrolowanego zapłonu i związanego z tym opuszczenia przez kpp kontenera transportowo–startowego Mk 141. Zdaniem specjalistów z FMI, nawet w przypadku startu pocisku ryzyko inicjalizacji silnika marszowego Teledyne CAE J402-CA-400 (o ciągu 272 kg) jest bardzo niskie. Niemniej jednak w związku z całą sytuacją Søværnet wystosowało ostrzeżenie nawigacyjne dla wszystkich jednostek przechodzących przez cieśninę Wielki Bełt w pobliżu bazy morskiej  Korsør. W ostrzeżeniu zawarto wskazówkę by w miarę możliwości przejść przez cieśninę Sund lub stanąć na kotwicy (część jednostek tak uczyniła a inne zredukowały prędkość do bezpiecznej manewrowej). W niebezpiecznym rejonie wyznaczono z kolei strefę buforową o kształcie trójkąta równoramiennego z wierzchołkiem w bazie morskiej i wysokości ok. 4 Mm (zamknięto także przestrzeń powietrzną do pułapu 1000 m). Dla zapewnienia bezpieczeństwa strefa ta była nieustannie patrolowana przez duńskie okręty w tym: jednostkę kontroli zanieczyszczeń Gunnar Thorson, oraz należące do Marinehjemmeværnet (morskiego oddziału duńskiej Gwardii Krajowej Hjemmeværnet) kutry patrolowe: Enø (MHV 901) typu MHV 900 oraz Aldebaran (MHV 801) typu MHV 800. Nad rozwiązaniem problemu specjaliści z FMI pracowali do późnego wieczora by ostatecznie ok. godziny 20:00 ostatecznie odwołać ostrzeżenie i przywrócić płynny ruch w Wielkim Bełcie.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że ostatni incydent z pociskiem tego typu w Søværnet miał miejsce 6 września 1982 roku i ochrzczony został jako hovsa-missilet. W trakcie ćwiczeń w cieśninie Kattegat z pokładu fregaty Peder Skram (F 352) typu Peder Skram nieumyślnie odpalono Harpoona, który przebył odległość ok. 18,5 Mm poruszając się na niewielkiej wysokości uderzając ostatecznie w linię drzew. W wyniku detonacji głowicy bojowej (o masie 227 kg) zniszczeniu uległy cztery niezamieszkałe letnie domki a 130 innych zabudowań zostało uszkodzonych. Na szczęście obyło się bez rannych oraz ofiar. W obu tych przypadkach w trakcie wystąpienia incydentu przeprowadzana była rutynowa obsługa.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc