21 lutego brytyjska firma Marshall Aerospace and Defence Group poinformowała, że do Bangladeszu doleciał czwarty średni samolot transportowy Lockheed Martin C-130J Super Hercules. Ogółem lotnictwo wojskowe tego kraju będzie eksploatować pięć maszyn tej wersji.
Bangladesz zakupił, w dwóch transzach, pięć używanych samolotów C-130J Super Hercules. Pierwsza para została kupiona w 2018 roku, a pozostałe rok później. Ostatecznie zostały przekazane przez brytyjskie Ministerstwo Obrony w pierwszym kwartale 2020 roku. Wszystkie przechodziły bądź przechodzą przeglądy generalne połączone z modyfikacją w zakładach Marshall Aerospace and Defence Group – jednej z najbardziej wyspecjalizowanych firm zajmujących się obsługami samolotów rodziny C-130 Hercules na świecie. W strukturach Sił Powietrznych Bangladeszu pozwolą na zastąpienie czterech C-130B Hercules, których wiek przekroczył ponad 50 lat.
Obecnie Bangladesz jest jednym z dwóch państw Azji południowo-wschodniej, które eksploatują samoloty rodziny C-130J Super Hercules. W tej części świata konstrukcja zdobywa kolejne zamówienia – po Bangladeszu oraz Indiach zostały już zamówione przez Indonezję, a dodatkowo LoR w sprawie zakupu przesłały Filipiny. Nie można wykluczyć, że w najbliższych latach do grona użytkowników dołączą inne państwa: Malezja, Wietnam czy Singapur.
Ogółem Brytyjczycy sprzedali dotychczas przynajmniej osiem używanych C-130J Super Hercules. Obok Bangladeszu (pięć) mowa o Bahrajnie (dwa) i Stanach Zjednoczonych (jeden). Obecnie Londyn planuje zbyć kolejnych czternaście samolotów, które mają zakończyć służbę w RAF do końca marca 2023 roku – według wstępnych deklaracji, już pojawiają się zgłoszenia zainteresowanych państw.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
A my? Starocie z pustyni. Niestety spełnia się powiedzenie, że "jesteśmy nawet za Bangladeszem".