17 czerwca media na Filipinach poinformowały, że w ramach programu zakupu sześciu śmigłowców bojowych na potrzeby Sił Powietrznych tego kraju, pojawiła się kolejna oferta - należących do korporacji Lockheed Martin Polskich Zakładów Lotniczych Sp. z o.o. z uzbrojoną wersją wielozadaniowego S-70i Black Hawk. 

Oferta zakładów z Mielca ma wsparcie rządu polskiego, w działania na jej rzecz włączył się m.in. szef misji dyplomatycznej w Manili Jarosław Szczepankiewicz. Atutem oferty jest fakt, że Filipiny mogłyby ograniczyć koszty logistyczno-szkoleniowe – obecnie Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. realizują kontrakt na produkcję szesnastu S-70i Black Hawk w wersji transportowej. Pierwsze sześć ma zostać dostarczonych na Filipiny do końca bieżącego roku. W przypadku zakupu dodatkowej szóstki, w wersji bojowej, kalendarz dostaw pozwoliłby na spełnienie wymogu osiągnięcia wstępnej gotowości operacyjnej w 2022 roku. 

Według przedstawicieli producenta, oferta została już złożona władzom na Filipinach. W przeciwieństwie do pozostałych dwóch producentów amerykańskich (Bell i Boeing), oferta korporacji Lockheed Martin jest oparta na procedurze DCS, a więc bez pośrednictwa władz federalnych. Według producenta, atutem oferty jest fakt pełnej certyfikacji proponowanych rozwiązań, a także oparcie na elementach wdrożonych do eksploatacji – uderzeniowe wersje śmigłowców rodziny S-70 Black Hawk są eksploatowane w Stanach Zjednoczonych, Kolumbii oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

W ostatnich miesiącach program S-70i Black Hawk, znów, złapał przysłowiową “zadyszkę” - po sukcesach na Filipinach, w Polsce oraz Stanach Zjednoczonych od kwietnia 2019 roku nie podpisano żadnego nowego kontraktu na wiropłaty. W ciągu tego czasu zrealizowano dostawy maszyn dla Komponentu Wojsk Specjalnych w Polsce, a w fazie dostaw znajduje się umowa z władzami stanu Kalifornia. Jak ujawnili przedstawiciele producenta, działania marketingowe prowadzone są na całym świecie.