Należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. firma Rosomak S.A. zaprezentowała w czasie MSPO 2018 kołowy transporter opancerzony Rosomak w wersji wozu dowodzenia przeznaczony dla Pułku Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód.
Jest to jeden z siedmiu wozów tej wersji, które zostały zamówione przez Inspektorat Uzbrojenia w marcu bieżącego roku. Wszystkie mają trafić do użytkownika do końca roku – Pułk Wsparcia Dowodzenia stacjonuje na co dzień w Elblągu. Obok firmy Rosomak S.A. ważnym partnerem projektu była WB Electronics S.A., która dostarczyła pokładowe systemy teleinformatyczne.
Nowa wersja Rosomaka powstała z wykorzystaniem doświadczeń wersji Wozu Ewakuacji Medycznej – widać to m.in. po charakterystycznym podniesieniu stropu w tylnej części pojazdu. Dzięki temu wygospodarowano więcej przestrzeni dla pracujących w środku żołnierzy.
(ŁP) | Foto: Bartłomiej Kucharski |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Te wozy są b.drogie i wykonywane w b.specyficznej procedurze. Ciekawe na jakich zasadach zastosowano w nich rozwiązania teleinformatyczne WB i czy inne polskie nie byłyby przynajmniej porównywalne cenowo i bardziej perspektywiczne? Dlatego dokonajmy najpierw fachowej i obiektywnej oceny tego obiektu, zastosowanych w nim rozwiązań (też technologii wykonania tych wyrobów), ich możliwości (także w zakresie wykorzystania zautomatyzowanego systemu wsparcia dowodzenia) i bezpieczeństwa (w tym odnoszącego się do przesyłania danych przez środki radiowe), również w aspekcie rekordowej ceny - jestem bardzo ciekaw wniosków.
Nasze zakupy są związane z polityką i strategia USA i ich "sojuszników", często nie mają podstaw finansowych albo strategicznych. Jesteśmy dziś państwem zależnym i Amerykanie korzystają z naszego budżetu wojskowego jak chcą, ale czy w czasach UW Rosjanie nie robili podobnie?
Nie oceniam, tylko tłumaczę dlaczego jest tak dziwnie.
Pewnie zdejmą ten post...