25 września Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o autoryzowaniu, przez administrację prezydenta Bidena, kolejnego pakietu pomocy wojskowej przeznaczonego dla walczącej Ukrainy.

Podobnie jak większość, dostarczany sprzęt ma pochodzić z zasobów amerykańskich sił zbrojnych. Nowy pakiet ma wartość około 375 mln USD i obejmuje nieokreślone uzbrojenie klasy powietrze-ziemia, amunicję do rakietowych zestawów HIMARS/MLRS, amunicję artyleryjską kalibrów 155 i 105 mm, przeciwpancerne pociski kierowane TOW oraz FGM-148 Javelin, granatniki przeciwpancerne AT4, pojazdy opancerzone kategorii MRAP oraz M1117, nieokreślone lekkie pojazdy taktyczne, opancerzone pojazdy inżynieryjne, broń strzelecką, lekkie jednostki patrolowe, ładunki wybuchowe oraz części zamienne i usługi szkolno-treningowe.

Według mediów amerykańskich, bazujących na nieoficjalnych źródłach zbliżonych do administracji prezydenta Bidena, pakiet (po raz pierwszy) obejmuje także zasobniki szybujące AGM-154 JSOW. Powyższa broń może być przenoszona przez wielozadaniowe samoloty bojowe Lockheed Martin F-16AM/BM Fighting Falcon, które są sukcesywnie dostarczane przez państwa europejskie. Nie można także wykluczyć, że wzorem wcześniejszych rozwiązań, ich nosicielami będą samoloty pochodzenia wschodniego, które nadal stanowią trzon lotnictwa wojskowego Ukrainy. Same zasobniki, przy sprzyjających okolicznościach, mogą niszczyć cele punktowe bądź powierzchniowe (w zależności od głowicy) odległe o około 100 km od miejsca zrzutu. Dotychczas Amerykanie, w działaniach bojowych, zużyli około 400 sztuk tej broni.