5 maja jeden z członków kadry kierowniczej izraelskiej spółki Elbit Systems, Amit Lidor z oddziału Tactical Precision Firepower, opublikował w swoich mediach społecznościowych pierwsze zdjęcia makiety nowego wieżowego moździerza Elbit Crossbow.

Crossbow (ang. kusza) to autonomiczny, bezzałogowy moduł wieżowy, uzbrojony w 120 mm moździerz ładowany odtylcowo, z lufą o długości 25 kalibrów (3 m). Moździerz może strzelać zarówno z wykorzystaniem standardowej amunicji, jak i precyzyjnej Iron Sting (ang. żelazne żądło). Zasięg strzału wynosi 10 km, zaś szybkostrzelność wynosi 12 strz./ min (krótkotrwała w pierwszej minucie może sięgnąć 16 strz./ min). Pojemność magazynu amunicji nie została ujawniona. Możliwe jest prowadzenie ognia w trybie MRSI (Multiple Round Simultaneous Impact, czyli jednoczesne rażenie celu przez kilka wystrzelonych pocisków lecących różnymi trajektoriami), jak również prowadzenie ognia w ruchu. Dzięki pełnej automatyzacji, moździerz może zdalnie obsługiwać jeden żołnierz. Nawet kilka moździerzy kontrolowanych przez zautomatyzowany system kierowania ogniem może być sterowanych z jednego stanowiska dowodzenia. Opcjonalnie opancerzoną wieżę moździerza można wyposażyć w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie do samoobrony, aktywny system ochrony Iron Fist, system ostrzegania przed opromieniowaniem wiązką lasera, czy system kierowania ogniem do prowadzenie ognia na wprost itd.

Fot. Amit Lidor/Elbit Systems.

Crossbow powstał na zlecenie Sił Obronnych Izraela, które sfinansowały jego rozwój. Prace nad nowym moździerzem miały rozpocząć się na przełomie drugiej i trzeciej dekady XXI wieku. Jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, Elbit Crossbow wejdzie do służby w przyszłym roku, zaś nosicielami w Cahalu będą amerykańskie terenowe samochody ciężarowe Oshkosh FMTV. Crossbow będzie mógł być zintegrowany także z innymi nośnikami, wśród których wymienia się kołowe transportery opancerzone Boxer, Pandur i Stryker czy gąsienicowe bojowe wozy piechoty CV90. Latem bieżącego roku przeprowadzone mają być pierwsze testowe strzelania. Równolegle, z myślą o montażu na lżejszych pojazdach, jest opracowywana  lżejsza wersja ładowana półautomatycznie, którą można uznać za następcę systemu CARDOM.