12 września media południowokoreańskie poinformowały, że bezpośrednim skutkiem ostatniej próby atomowej w Korei Północnej będzie zwiększenie tempa zakupów wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-35 Lightning II. Powyższy krok pozwoli na zwiększenie zamówienia o 20 egzemplarzy, do 60 sztuk. Ze względów bezpieczeństwa Seul rozważa dalsze zwiększanie powyższej liczby oraz wybór innych wersji niż tylko klasycznej lądowej F-35A.

W 2013 roku Republika Korei podpisała kontrakt w sprawie zakupu 40 egzemplarzy F-35A Lightning II, które kosztowały Seul 7,06 mld dolarów – ich dostawy mają zostać zrealizowane w latach 2018-21. W powyższej umowie zawarto jednak opcję kontraktową na kolejnych 20 sztuk – wiązało się to z docelowym zapotrzebowaniem programu F-X III, jednak ze względu na koszty wymusiło ograniczenie. Losy powyższej opcji miały zależeć od sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Jak się okazuje obecna polityka władz Korei Północnej wymusza na południowych sąsiadach reakcję. Obecne dane prasowe wskazują, że Koreańczycy zdecydują się na F-35A, natomiast pozyskanie maszyn w wersji pionowego startu i lądowania (m.in. na potrzeby okrętów lotniczych) zrealizowane zostanie w kolejnym dziesięcioleciu bieżącego wieku.