29 lipca US Air Force poinformowało o przeprowadzeniu kolejnej próby hipersonicznego pocisku AGM-183A ARRW. Tym razem odniesiono częściowy sukces.
Zgodnie z planem miała to być kolejna próba odpalenia pocisku z nosiciela w czasie lotu. Test zrealizowano 28 lipca na terenie poligonu Point Mugu na Oceanie Spokojnym. Podobnie jak w przypadku pierwszej (nieudanej) próby, nosicielem był bombowiec Boeing B-52H Stratofortress należący do ośrodka doświadczalnego US Air Force w Edwards. Samolot dotarł na miejsce odpalenia pocisku, dokonano oddzielenia AGM-183A ARRW od nosiciela. Niestety, obecnie z niewyjaśnionych powodów, nie zadziałał silnik. Z tego też względu jedynym sukcesem lipcowej próby jest przetestowanie sekwencji zrzutu, bezpiecznego oddzielenia pocisku od nosiciela, wykonanie przez broń manewrów unikowych w celu odsunięcia się na bezpieczną odległość, a także uruchomienie pokładowych systemów nawigacji.
Była to druga próba odpalenia pocisku. Poprzednia miała miejsce 5 kwietnia - wówczas nieujawniony problem techniczny spowodował, że nie doszło do zrzutu – B-52H powrócił z AGM-183A do bazy Edwards.
Głównym celem programu ARRW jest opracowanie i wdrożenie do służby w US Air Force pocisków hipersonicznych jeszcze w bieżącym dziesięcioleciu. Broń ma pozwalać na niszczenie celów o szczególnym znaczeniu, a także w krótkim okresie czasu. Obok bombowców ich nosicielami mają być m.in. wielozadaniowe samoloty bojowe Boeing F-15EX Advanced Eagle. Pocisk AGM-183A ARRW został zaprojektowany i zbudowany przez korporację Lockheed Martin - według deklaracji ma mieć zasięg około 1600 km i osiągać prędkość powyżej 20 tys. km/h.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu