W czasie I wojny światowej wśród wojsk wysłanych przez Amerykanów na Europejski Teatr Działań Wojennych był Tank Corps of the American Expeditionary Forces, jego pierwszy ośrodek szkoleniowy dowodzony przez kpt. George S. Pattona powstał we Francji w listopadzie 1917 r. Formacja otrzymała na wyposażenie francuskie czołgi lekkie Renault M1917 i brytyjskie pojazdy Mark VI. Całością korpusu, w ramach którego udało się sformować 21 batalionów czołgów lekkich M1917 i osiem batalionów czołgów średnich Mk.VI, dowodził gen. bryg. Samuel D. Rockenbach, który do 1924 r. kierował szkołą pancerną w Fort Meade w Maryland. Cztery z tych batalionów faktycznie wzięły udział w walkach w czasie I wojny światowej.
Po I wojnie światowej czołgi wróciły do Stanów Zjednoczonych, ale sam Korpus Pancerny został rozwiązany. Skadrowane pododdziały czołgów zgromadzono w Fort Meade, gdzie podporządkowano je piechocie, którą miały wspierać. I w sumie trudno się dziwić. A cóż za przeciwników miały Stany Zjednoczone? Meksyk? Do odparcia meksykańskiej agresji na Teksas czy Nowy Meksyk wystarczyła kawaleria, piechota i artyleria. Podobnie było z Kanadą. A utrzymanie porządku na Filipinach czy na Kubie czołgów nie wymagało.
Po wojnie Amerykanie zmontowali z dostarczonych z Wielkiej Brytanii podzespołów łącznie 100 czołgów Mk.VIII, ich produkcja w Rock Island Arsenal trwała od września 1919 do czerwca 1920 r., jednak niedługo później Korpus Pancerny rozwiązano. Produkcja tych pojazdów pozwoliła jednak na wymianę zużytego w warunkach wojennych sprzętu.
Tymczasem jeszcze w 1919 r. kierownictwo Korpusu Pancernego myślało o dalszym rozwoju, a przede wszystkim o opracowaniu perspektywicznych pojazdów pancernych na kolejne lata. Tak powstały wymagania na czołg o masie do 18 t, z uzbrojeniem w postaci działa małego kalibru i karabinów maszynowych, z silnikiem o takiej mocy, by na każdą tonę przypadało minimum 10 KM, prędkości 20 km/h (12 mil/h) i zasięgu 100 km (60 mil). W listopadzie 1919 r. wymagania te zatwierdził Komitet Uzbrojenia.
Makieta czołgu opracowanego przez Departament Uzbrojenia US Army została zatwierdzona w kwietniu 1920 r., następnie zamówiono dwa prototypy. Ponieważ drugi z nich wyposażono w gąsienice z elastycznymi połączeniami dla ułatwienia skręcania (pomysł brytyjski), a pierwszy w zwykłe gąsienice, pojazdy te oznaczono M1921 i M1922.
M1921 był gotowy w grudniu 1921 i w lutym 1922 r. trafił on na próby w Aberdeen Proving Ground. Był to pojazd z zawieszeniem wzorowanym na brytyjskich czołgach Type D, w którym na kadłubie ustawiono wieżę z działem 6-funtowym kal. 57 mm sprzężonym z karabinem maszynowym kal. 7,62 mm, a na tej wieży – kolejną wieżę z drugim karabinem maszynowym kal. 7,62 mm. Załoga liczyła cztery osoby, a napęd czołgu stanowił silnik Murray & Tregurtha Co. z Bostonu, firmy która produkowała silniki do jednostek morskich (w 1942 r. wykupionej przez Mathewson Machine Works, obecnie jest to Harbormaster Marine, Inc.). Choć nominalnie silnik miał moc 220 KM, to jednak w czasie prób okazało się, że nie rozwija on więcej, niż 195 KM przy 1250 obr./min. Pancerz miał grubość 25 mm w rejonie przedziału bojowego i 9,5 mm w rejonie silnika i transmisji. Czołg rozwijał prędkość 16 km/h. Oba pojazdy, M1921 i M1922, powstały w Rock Island Arsenal.
W marcu 1923 r. dostarczono do Aberdeen Proving Ground drugi wóz, M1922. Próby obu pojazdów prowadzono tu do 1926 r. Jak widać, prace nie miały zbyt wysokiego priorytetu. W toku prób zamontowano na czołgu silnik Liberty 12 o mocy 338 KM. Co prawda zapas mocy wyraźnie wzrósł, ale silnik o zbyt dużej mocy doprowadzał do uszkodzenia elementów transmisji mocy. Ostatecznie jednak czołgi służyły wyłącznie jako doświadczalne.
Okazało się, że Amerykanie musieli się wiele nauczyć w konstrukcji czołgów. Choć bowiem wiele komponentów wzorowano na rozwiązaniach brytyjskich, to jednak zaprojektowane pojazdy były bardzo dalekie od oczekiwań, choć i te nie były wygórowane.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu