W omawianym okresie czasu rozpoznanie w Siłach Zbrojnych RP należy postrzegać w aspekcie rzeczowym i czynnościowym. W ujęciu rzeczowym rozpoznanie to potencjał rozpoznawczy, przeznaczony do pozyskiwania, zdobywania i gromadzenia danych z rozpoznania, ich przetwarzania w dane syntetyczne, kluczowe informacje czy wiadomości rozpoznawcze, a następnie przekazania dowództwom i sztabom.
W ujęciu czynnościowym rozpoznanie powietrzne, to ciągły proces zdobywania i gromadzenia danych dotyczących rozmieszczenia wojsk przeciwnika, jego najważniejszych zgrupowań bojowych oraz infrastruktury i tym samym określenie możliwości prowadzenia walki z aktualnym stanem sił i środków bojowych na konkretnym obszarze. Zdobyte informacje po odpowiednim przetworzeniu w wiadomości rozpoznawcze służą także dowództwom i sztabom w układzie narodowym i sojuszniczym.
Dla usystematyzowania tematu dotyczącego nosicieli systemów rozpoznawczych, zdecydowaliśmy się dokonać podziału statków powietrznych wykorzystywanych przez polskie lotnictwo wojskowe do zadań rozpoznawczych ze względu na ich generację (rok wprowadzenia do uzbrojenia) oraz czas użytkowania przez lotnictwo polskie.
Pierwsze samoloty rozpoznawcze powojennego lotnictwa wojskowego wywodziły się z okresu wojennego. W ich przypadku nie określono historycznie generacji, jednak w tym opracowaniu przyjęto ten czas powstania konstrukcji jako generację „zero”.
Powstały one na bazie samolotów myśliwskich, szturmowców i bombowców nurkujących. W kategorii myśliwców, były to: Jak-1, Jak-7 i Jak-9.
Samolot myśliwski Jak-1 był przystosowany do zabudowy lotniczego aparatu fotograficznego typu AFA-1M. W momencie zakończenia II wojny światowej na stanie lotnictwa polskiego znajdowało się ponad 40 myśliwców tego typu, przypisanych do: 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego (plm) – 23 (w tym 8 w dwóch kluczach przystosowanych do rozpoznania ze stelażami pod aparaty fotograficzne), 9. plm – 3 (w tym 1 samolot wyposażony w stanowisko) oraz 10. plm – 2 (w tym 1 samolot z AFA-1M). Pewną ilością Jak-1 dysponował 11. plm, jednak nie wiadomo, czy miał egzemplarze wyposażone w stanowiska pod zabudowę lotniczych aparatów fotograficznych (LAF). Poza lotnictwem myśliwskim Jak-1 znajdowały się po 1 egzemplarzu w dowództwie 1. Dywizji Lotnictwa Bombowego, 2. Dywizji Lotnictwa Szturmowego, 3. Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego i 4. Mieszanej Dywizji Lotniczej. Żaden z nich nie posiadał zabudowanego stelaża pod LAF typu AFA-1M. Ponadto w jednostkach szkolnych było 6 samolotów tego typu w 15. Zapasowym Pułku Lotniczym oraz od 2 do 3 w Wojskowej Szkole Pilotów w Dęblinie.
W końcu czerwca 1945 r. większość Jak-1 została odesłana do Dęblina, gdzie poddano je remontom głównym. W dniu 1 października na stanie 1. plm znajdowało się 6 maszyn tego typu, jednak żadna nie posiadała stanowiska pod aparat AFA-1M. Do końca lutego 1946 r. spisano je ze stanu pułku, a pozostające na stanie kluczy rozpoznawczych LAF zachowano do dalszego wykorzystania na innych myśliwcach Jakowlewa. Dziewięć samolotów Jak-1 ponownie wpisano na stan 1. i 10. plm w lipcu i sierpniu 1946 r. Jak wynika z danych archiwalnych było to odpowiednio 5 i 4 Jak-1, które uzupełniły stan Jak-9 i służyły głównie do lotów szkolno-treningowych, łącznikowych i dyspozycyjnych. Przynajmniej dokumenty 10. plm nie odnotowują montowania na tych samolotach LAF i nie zarejestrowano lotów na rozpoznanie z użyciem Jak-1M.
Z Jak-1 wywodził się Jak-3 jednak myśliwce tego typu w lotnictwie polskim nie posiadały stanowisk pod LAF chociaż, jak wynika z oryginalnej dokumentacji radzieckiej poszczególne egzemplarze schodzące z linii produkcyjnych od marca 1944 r. były wyposażone w stelaż pozwalający na montowanie aparatu AFA-1M. Dęblińskie Zakłady Remontowe również nie dostały zlecenia montażu stelaży dla nich na Jak-3.
Samoloty Jak-7 w polskim lotnictwie wojskowym były używane w dwóch wersjach – B i W. Łącznie w okresie powojennym Jak-7B wykorzystywano 8 sztuk: 4 szt. w 1. plm, 1 szt. w 10. plm, 1 szt. w 11. plm oraz 2 szt. w 15. Samodzielnym Zapasowym Pułku Lotniczym. Dwa samoloty (w tym egzemplarz 49153107) posiadały stelaż pod zabudowę lotniczego aparatu fotograficznego, a pozostałe nie posiadały zabudowanego stanowiska i nie były przeznaczone do wykonania tej zabudowy w Dęblińskich Zakładach Remontowych. Dla przykładu 23 października 1945 r. jeden z Jak-7B wykonał lot szkolny na rozpoznanie, którym były dwa mosty z użyciem AFA-1M. Na przełomie 1945 i 1946 r. samoloty rotowały z pierwszej linii do jednostek szkolnych: 2 egzemplarze przekazano do 1. Szkolno-Treningowej Eskadry Mieszanego Pułku Lotniczego oraz do Wojskowej Szkoły Pilotów, która 1 września 1945 r. posiadała 4 szt. Jak-7B. Jednak szybko wyszły one z użycia. Ostatnie Jak-7B skreślano ze stanu 1. plm w dniu 23 września 1946 r.
Samolotów szkolno-bojowych Jak-7W w powojennej Polsce używano w liczbie około 22 egzemplarzy, głównie do szkolenia na myśliwce Jak-1, Jak-7B i Jak-9 i z racji dołożonej drugiej kabiny instruktora-pilota nie przenosiły one LAF AFA-1M.
Trzecim samolotem z rodziny Jakowlewa przystosowanym w lotnictwie polskim do prowadzenia rozpoznania był myśliwiec Jak-9. Co ciekawe, wśród misji bojowych jakie podczas II wojny światowej wykonywały polskie „dziewiątki”, ważne miejsce zajmowały zadania zawiązane z rozpoznaniem.
Z chwilą zakończenia wojny na stanie polskiego lotnictwa wojskowego było 131 samolotów myśliwskich Jak-9, w kilku wersjach: M, T, D i W. Użytkowano je w: 1. plm – 15 szt., 9. plm – 30 szt., 10. plm – 30 szt. i 11. plm – 31 sztuk. Ponadto trafiły one do Wyższej Szkoły Pilotów (22 szt.) oraz po jednej sztuce do 3. Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego i 15. Zapasowego Pułku Lotniczego. Prawdopodobnie w tym okresie czasu swój samolot Jak-9 w wersji D posiadał 14. Pułku Rozpoznania Lotniczego i Korygowania Ognia Artylerii.
W 1947 r. Wojsko Polskie wprowadziło do eksploatacji myśliwce Jak-9P, które wyróżniała mocniejsza jednostka napędowa i całkowicie metalowa konstrukcja. Do Polski sprowadzono łącznie 123 takie myśliwce, które służyły w większości pułków i eskadr lotniczych, pełniąc rolę podstawowego samolotu myśliwskiego. Wraz z wprowadzeniem do eksploatacji odrzutowych myśliwców coraz więcej wykonywano na nich lotów szkolno-treningowych, łącznikowych i dyspozycyjnych. Nie mniej jednak jak wynika z danych szkoleniowych poszczególnych pułków lotnictwa myśliwskiego loty na rozpoznanie były prowadzone regularnie. Co więcej, w pułkach stale zwiększano ilość samolotów z zamontowanymi stelażami i LAF – był to wówczas materiał o który było bardzo trudno i pilnie poszukiwany w kluczach rozpoznawczych. Ostatniego Jak-9 skreślono z wyposażenia lotnictwa polskiego we wrześniu 1959 r.
Wszystkie trzy konstrukcje Jakowlewa (Jak-1, Jak-7 i Jak-9) dzięki swoim myśliwskim korzeniom (szybkość i manewrowość) były bardzo dobre w prowadzeniu rozpoznania taktycznego. W spodzie kadłuba za kabiną pilota wykonano na nich prostokątny luk o wymiarach 125 x 105 mm, nad którym instalowano ramkę usztywniającą drewniano-metalową mocowaną na śruby. Luk był otwierany za pomocą stalowej linki, którą pilot odciągał zasłonkę obiektywu aparatu fotograficznego. Nad otworem umiejscowiono stelaż mocowania aparatu o szerokości 670 mm i wysokości 490 mm. W kabinie na prawej burcie montowano pulpit sterowania, który był połączony z aparatem instalacją elektryczną, którą wpinano do aparatu fotograficznego po jego zainstalowaniu na stanowisku pracy.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu