MISTA Sp. z o.o. początkowo zajmowała się serwisem sprzętu i maszyn budowlanych, masowo niegdyś eksportowanych przez Hutę Stalowa Wola na rynek ZSRS. Szybko jednak przeszła w rozwoju form swojej działalności do fazy bardziej skomplikowanych usług (remonty kapitalne urządzeń i obrabiarek skrawających), a następnie w fazę produkcyjną. We współpracy z zagranicznymi firmami spółka wytwarzała m.in. kruszarki oraz ładowarki i spycharki kilku klas. W ramach bliskich powiązań kooperacyjnych z renomowanymi producentami międzynarodowymi spółka swój potencjał techniczny i kadrowy zaangażowała m.in. w produkcję konstrukcji spawanych i obróbki mechanicznej urządzeń oraz ich części dla przemysłu stoczniowego (wysięgniki, wciągarki, kolumny), a także górniczo-wydobywczego, w tym wyposażenie morskich platform wiertniczych. W stosunku do każdej z tych grup wyrobów obowiązują od zawsze najwyższe wymagania jakościowe, związane z warunkami, w jakich urządzenia te pracują: wytrzymałość zmęczeniowa w warunkach pracy w podwyższonych temperaturach, odporność na korozję, oddziaływanie soli morskiej itp. Konieczność spełniania tych wymagań obligowała w pierwszej kolejności do opanowania technologii wytwórczych „z najwyższej półki” – od tłoczenia i obróbki mechanicznej, przez spawanie materiałów o nietypowym składzie chemicznym i właściwościach, po rygorystyczne procedury kontroli jakości. Konsekwencją musiała być rozbudowa potencjału o kadrę inżynierską o odpowiednio wysokich kwalifikacjach, jak i opanowanie wielu technologii oraz kompetencji technicznych.
Jednym z efektów tego kierunku rozwoju spółki stało się skumulowanie w niej tak dużego potencjału technicznej kreatywności, aby możliwe było podjęcie samodzielnej działalności badawczo-rozwojowej, skierowanej na opracowanie własnych rozwiązań w takiej grupie maszyn roboczych, która nie prowadziłaby do „zderzenia konkurencyjnego” z HSW S.A. Ta specjalizowała się wówczas w produkcji: ładowarek kołowych i gąsienicowych, ciągników i spycharek gąsienicowych oraz układaczy rur. W takich uwarunkowaniach MISTA stała się ośrodkiem projektowania i produkcji równiarek drogowych kilku klas.
Maszyny tego typu są wykorzystywane głównie przy budowie dróg, ale również przy utrzymaniu lotnisk, dróg nieutwardzonych, a także w pracach leśnych oraz przy przygotowywaniu terenów pod duże inwestycje kubaturowe. MISTA ma w swej obecnej ofercie siedem modeli równiarek, różniących się zasadniczo nie tylko charakterystykami technicznymi (głównie – mocą jednostek napędowych, rzutujących na wydajność pracy), ale przede wszystkim konstrukcją. Poza maszynami o tradycyjnych napędach, powstała rodzina maszyn o napędach hydrostatycznych o mocy 95,7÷121,4 kW/130÷165 KM, uznawanych dziś w świecie za ekstraklasę. Przemawiają za tym zarówno nowoczesność rozwiązań i wydajność robocza, jak i komfort, elastyczność oraz ekonomika użytkowania (nwwp. zużycie paliwa jest o 30% niższe niż w maszynach tradycyjnych). Pozwalają one na znacznie wyższą efektywność pracy, niemal nieograniczony zakres prędkości roboczych aż do 40 km/h oraz zautomatyzowanie elektronicznego monitorowania i zarządzania wszystkimi procesami roboczymi. Zaawansowane systemy, sterujące pracą poszczególnych układów roboczych maszyny, uwzględniają nie tylko ukształtowanie terenu, ale też np. rodzaj gruntu i jego właściwości, zadane docelowe parametry, jakim ma odpowiadać wyrównywany grunt itp. Czyni to równiarki tej klasy niezastąpionymi m.in. w pracach związanych z budową, przebudową i utrzymaniem lotnisk, także wojskowych. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że odbiorcami równiarek spółki zostały zarówno podmioty cywilne, jak i wojskowe instytucje z wielu krajów.
Jedynym kontynentem, na którym nazwa MISTA jeszcze nie jest znana, jest Australia (i oczywiście Antarktyda). Ale i w sprawie wejścia na australijski rynek, funkcjonujący dosłownie pod bokiem dynamicznych i ekspansywnych koncernów południowokoreańskich, japońskich i chińskich, prowadzone są obecnie rozmowy z jednym z partnerów, który wystąpił do stalowowolskiej firmy z ofertą głębokiej współpracy. Jej fundamentem ma być wprowadzenie na rynek równiarek z pełnym napędem hydrostatycznym, mogących rywalizować jak równy z równym z produktami światowych gigantów, których udział w tym segmencie rynku wyraźnie słabnie (np. Volvo, Komatsu).
Prace nad stworzeniem i rozwojem kilku linii równiarek dały spółce serię istotnych, niemożliwych do przecenienia, impulsów rozwojowych. Przede wszystkim wzbogaciły jej inżynierskie doświadczenia i wniosły do nich – potwierdzony patentami – nieoceniony potencjał innowacyjności. Wzbogaciły ją o nowe technologie i ugruntowały markę spółki jako podmiotu dynamicznego, innowacyjnego, nastawionego na rozwój oraz pozbawionego kompleksów.
W tej sytuacji nie może dziwić to, co miało miejsce we wrześniu 2013 r. podczas kieleckiego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, a co dla wielu obserwatorów było dużym zaskoczeniem. Spółka MISTA, w przeszłości eksponująca na MSPO równiarki drogowe, zaprezentowała na swoim stoisku lekki, uniwersalny kołowy transporter opancerzony w układzie 4×4 Oncilla (Ocelot tygrysi – południowoamerykański drapieżny kotowaty).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu