22 lipca na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono interpelację poselską grupy posłów Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej (Zofia Czernow, Joanna Frydrych, Mirosława Nykiel) w sprawie zapowiedzianego przez rząd zakupu w Stanach Zjednoczonych czołgów M1A2 SEP v.3 Abrams.
W przesłanej interpelacji czytamy: W informacjach prasowych pojawiła się informacja o planowanym zakupie 250 czołgów typu Abrams. Mają one docelowo zastąpić obecnie używane, przestarzałe czołgi podstawowe T-72 i w perspektywie stania się podstawowym typem czołgu w Siłach Zbrojnych RP tuż obok obu wersji obecnie używanych Leopardów.
Pojawiają się informacje i opinie kwestionujące zarówno ich przydatność operacyjną dla SZ RP, jak i zasadność zakupu gotowego czołgu bez możliwości zapewnienia znaczącego udziału polskiego przemysłu w tym zakupie. Sygnalizuje się również to, że zakup ten ograniczy możliwości zbudowania przez polski przemysł kompetencji w tym perspektywicznym dla SZ RP obszarze. Jeżeli planowany jest taki sposób pozyskania czołgu, to byłby to już kolejny program, w którym pozyskano uzbrojenie poprzez zakup „z półki” (tak zrealizowano np. program HOMAR, zakupiono samoloty F-35), nie zapewniając transferu nowoczesnej technologii dla polskiego przemysłu zbrojeniowego.
W związku z powyższym proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
W ramach którego programu realizowanego w ramach PMT został zrealizowany ten zakup, np. czy w ramach programu pozyskania nowych czołgów WILK? Czy jest to nowy program realizowany poza programami ujętymi w PMT?
Czy planuje się offset w ramach tego programu?
Czy planuje się zastosowanie w tym czołgu produkowanych w Polsce systemów i elementów, np. systemów obserwacyjnych, dowodzenia lub systemów łączności, karabinów maszynowych?
Czy Polska uzyska prawa do serwisowania wszystkich zespołów, podzespołów oraz elementów czołgu?
Czy Polska uzyska prawa oraz pomoc w zbudowaniu kompetencji w prowadzeniu kolejnych obsługiwań technicznych czołgów Abrams przez polski przemysł zbrojeniowy?
Czy Polska uzyska prawa do napraw i remontów, a także modyfikacji i modernizacji wszystkich zespołów, podzespołów oraz elementów czołgu Abrams? Jeżeli nie do wszystkich, to do jakich?
Jakie technologie planuje się do pozyskania przez polski przemysł w ramach tego zakupu? Jaki jest planowany udział polskiego przemysłu w produkcji tych czołgów?
Czy jest planowana „polonizacja” zestawu? Czy strona polska uzyskała prawa w tym zakresie?
Czy zrezygnowano z rozwoju kompetencji polskiego przemysłu w obszarze pancernym?
Czy planowane jest podjęcie lub uruchomienie prac badawczo-rozwojowych w ramach NCBiR w celu zbudowania i rozwoju w Polsce kompetencji w obszarze pancernym?
Czy zostały oszacowane koszty ekonomiczne dla spółek dotychczas posiadających kompetencje w obszarze pancernym (np. Bumar-Łabędy, WZM Poznań, OBRUM Gliwice) i społeczne dla rejonów, w których się znajdują (Śląsk, Wielkopolska)?
Czy jest świadomość faktu, że znaczący ciężar czołgu ogranicza możliwości transportowe oraz uniemożliwia wykorzystanie dotychczasowego sprzętu transportowego, mostów towarzyszących, a także znaczącej ilości mostów drogowych? Będzie to wymuszać zakup specjalnie przeznaczanych dla tych czołgów transporterów i mostów towarzyszących, a więc dodatkowe koszty?
Czy jest świadomość, że armia USA planuje wprowadzenie na wyposażenie w ciągu kilku najbliższych lat nowego czołgu na wyposażenie? Może to spowodować, że ograniczony zostanie w perspektywie czasowej dostęp do części zamiennych do wycofywanych czołgów, a tym samym ograniczona w czasie ich eksploatacja? Jakie planowane są działania, aby zapewnić bezproblemowy dostęp części zamiennych do zakupionych czołgów po wycofaniu z eksploatacji czołgów tego typu przez armię amerykańską?
Czy plany pozyskania czołgu Abrams oznaczają, że nie planuje się prowadzenia rozmów z innymi potencjalnymi uczestnikami programu WILK, w tym szczególnie tych, którzy brali udział w dialogu technicznym?
Jaka jest perspektywa czasowa wprowadzenia ich na wyposażenie SZ RP i czy ten czas został uwzględniony w planowanym okresie eksploatacji czołgów typu T-72 po ich modyfikacji, aby zapewnić celowość jej realizacji i zasadność wydatkowania środków finansowych na jej prowadzenie?
Przypomnijmy, 14 lipca wiceprezes Rady Ministrów oraz przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosili, że Polska zakupi w Stanach Zjednoczonych około 250 czołgów M1A2 SEP v.3 Abrams wraz z niezbędnym sprzętem dodatkowym oraz pokaźnym zapasem amunicji kalibru 120 mm. Całość ma kosztować 23,3 mld PLN, a pierwsze czołgi miałyby znaleźć się w Polsce już w przyszłym roku. Trafią one do wyposażenia jednostek rozlokowanych we wschodniej części Polski, w pierwszej kolejności do 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej z Lublina i 1. Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej, wchodzących w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej. Środki na zakup Abramsów mają pochodzić spoza budżetu resortu obrony narodowej i ich wydatkowanie ma nie wpłyną na inne realizowane programy modernizacyjne SZ RP. Nowy program modernizacji polskiej broni pancernej stanowić ma swego rodzaju „program pilotażowy” w ramach nowego, wielkiego programu przyspieszonej modernizacji technicznej Wojska Polskiego, niezbędnego wobec nowych zagrożeń ze wschodu. Na razie Rada Ministrów przyjęła uchwałę w celu ustanowienia wieloletniego planu finansowania zdolności obronnych RP, w którego ramach miałyby zostać pozyskane wspomniane czołgi. Obecnie wielu komentatorów oczekuje na upublicznienie wniosku eksportowego przez amerykańską agencję DSCA, a także na zgodę Departamentu Stanu.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Mieli 8 lat, by kupić nowe Leopardy.
dobrze, że ktoś pyta, w końcu sam zakup to 23 mld podatków i bardzo duże koszty eksploatacji na najbliższe 40 lat. Czołg piękny, ale czy w czasach amunicji krążącej, dronów, itp jego przeżywalność na polu walki będzie realna ? Trzeba kalkulować koszty zakupu do kosztów jakie poniesie przeciwnik, żeby zniszczyć.
Wojna o Karabach, to ciekawy przykład, a tureckie uzbrojenie w rękach Azerów, to nie jest jeszcze poziom możliwości i nasycenia technologią w Europie.