14 grudnia 2020 r. Inspektorat Uzbrojenia poinformował o unieważnieniu postępowania na „Realizację pracy rozwojowej – Zapalnik do min morskich pk. ELEKTRON”. Przetarg został ogłoszony 23 marca br. w trybie ograniczonym. W lipcu Zamawiający poinformował, że do udziału w finałowej rozgrywce zaprosił dwóch wykonawców: Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej oraz fińską spółkę DA Design Oy. Na portalu zbiam.pl już pisaliśmy o tej sprawie w artykule „Elektron, a sprawa polska”.
Z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Inspektoratu Uzbrojenia wynika, że ostatecznie ofertę cenową złożył tylko jeden wykonawca – CMTM. Przetarg jednak został unieważniony, ponieważ jej cena przewyższyła kwotę, jaką zamawiający zamierzał przeznaczyć na zakup Elektronów w ramach postępowania. Inspektorat wcześniej nie informował o maksymalnym pułapie finansowych zamówienia. Nie udostępnił też informacji dotyczącej ceny zaproponowanej przez CMTM.
Portal zbiam.pl dowiedział się, że Politechnika Gdańska na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej skierowała do IU wniosek o udostępnienie informacji dotyczącej ceny, jaką postanowił on przeznaczyć na postępowanie pk. Elektron. Inspektorat jednak na ten wniosek do dzisiaj nie odpowiedział.
W kontekście opisanej powyżej sytuacji warto zadać pytanie, dlaczego Ministerstwo Obrony Narodowej, mając do dyspozycji możliwość realizacji programu zapalnika do min morskich przez podmiot krajowy w wyniku pracy rozwojowej prowadzonej od podstaw, a nie poprzez np. zakup z dostosowaniem, nie zwiększyło kwoty, którą przeznaczyło na wykonanie tego zadania? Jednocześnie należy zwrócić uwagę na to, jak ważne było to postępowanie. Miny morskie (nawet mające już swoje lata) są nadal efektywnym środkiem bojowym na akwenie, takim jak Morze Bałtyckie.
Kolejnym bardzo ważnym pytaniem jest to, czy ktokolwiek myśli jeszcze o inwestowaniu w polską myśl techniczną i utrzymanie krajowego potencjału, który przecież ma pełne zdolności to realizacji takiego zadania? Doświadczenie Zespołu Techniki Głębinowej CMTM w tym zakresie jest niepodważalne, ponieważ wystarczy chociażby wspomnieć o znacznie bardziej zaawansowanych projektach, takich jak: Ukwiał, Głuptak czy Morświn, zakończonych sukcesami.
Czy unieważniając podstępowanie na przytoczonej wyżej podstawie ktoś zastanowił się nad tym, że odcinając od tego typu zamówień inżynierów z gdańskiego zespołu resort może sam wpędzić się w pułapkę? Brak zamówień może doprowadzić do rozpadu Zespołu Techniki Głębinowej CMTM, a jeżeli tak się stanie, to dojdzie do sytuacji, w której w Polsce nie będzie już kompetencji niezbędnych choćby do serwisowania systemu obrony przeciwminowej Głuptak. Obecnie Marynarka Wojenna RP eksploatuje już kilkadziesiąt Głuptaków, a cykl życia tych pojazdów dopiero się rozpoczął.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Wielka szkoda kolejnych ewidentnych zaniedbań w rozwoju własnych technologii służących bezpieczeństwu kraju i rozwoju nauki. Niejednemu wydaje się celowe opóźnianie modernizacji MW jak i innych obszarów armii przez obce wpływy tak by Polska nigdy nie była wystarczająco silna militarnie.