W ostatnim czasie Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zrealizowały pierwsze ćwiczenie sprawdzające możliwości tego typu. Miało ono na celu doskonalenie umiejętności współpracy załogowych i bezzałogowych statków powietrznych prowadzących działania bojowe w środowisku wysoce nasyconym zaawansowanymi środkami przeciwlotniczymi.
Plan połączonej operacji powietrznej zakładał obecność we wspólnym ugrupowaniu bojowym wielozadaniowych samolotów myśliwskich F-35A Lightning II, które miały zapewni osłonę przed oddziaływaniem zintegrowanej obrony powietrznej przeciwnika, szczególnie na starsze generacyjnie statki powietrzne, w tym bombowce B-2A Spirit i bezzałogowe samoloty rozpoznawcze RQ-170 Sentinel, o niskiej skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego.
Trzydniowe ćwiczenie przeprowadzone w dniach 4-6 sierpnia 2020 r. w bazie sił powietrznych Nellis AFB w stanie Newada obejmowało również wykorzystanie samolotów myśliwskich F-22A Raptor, myśliwsko-bombowych F-15E Strike Eagle oraz walki elektronicznej E/A-18G Growler. Ćwiczenie miało na celu sprawdzenie możliwości współpracy odrzutowych samolotów bojowych czwartej i piątej generacji w ataku elektronicznym na przeciwnika.
Większość ludzi nie myśli o F-35 jako o samolocie bojowym zdolnym do wykonywania zadań związanych z walką elektroniczną. Tymczasem F-35 ma zaawansowany system walki elektronicznej, który może wykrywać emisje elektromagnetyczne pochodzące ze stacji radiolokacyjnych przeciwnika, klasyfikować je i geolokalizować, a następnie przekazywać tego typu cenne dane o konkretnych zagrożeniach do innych statków powietrznych lecących we wspólnym ugrupowaniu (znajdujących się we wspólnej przestrzeni walki). F-35 mogą również przeprowadzać aktywne ataki elektroniczne, takie jak zakłócanie w powietrzu i zakłócanie środków przeciwnika na ziemi i na wodzie. Ich wielozadaniowe stacje radiolokacyjne AN/APG-81 z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym mogą również być wykorzystane do ataku elektronicznego.
Ćwiczenie nazwane LFTE (Large Force Test Event) zostało zorganizowane po to, żeby znaleźć optymalne rozwiązania potrzebne siłom powietrznym na najbliższą przyszłość. Priorytetem jest poprawa zdolności i doskonalenie taktyki zakłócania obrony powietrznej przeciwnika, wnikania statków powietrznych o cechach utrudnionej wykrywalności w strefy antydostępowe oraz elektroniczna interoperacyjność podczas przeprowadzania wspólnego ataku załogowych i bezzałogowych samolotów czwartej i piątej generacji.
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych w wyniku przeprowadzonego ćwiczenia miały okazję zbadania możliwości zastosowania unikalnej taktyki specjalnie zintegrowanej na potrzebę wykonywania misji bojowych w tego typu niebezpiecznym dla statków powietrznych środowisku oraz zastosowania procedur, które nigdy dotąd nie zostały wspólnie praktycznie sprawdzone.
Podczas tego wyjątkowego ćwiczenia koncentrowano się przede wszystkim na demonstrowaniu skuteczności statków powietrznych trudno wykrywalnych, tak by chronić je przed odziaływaniem ze strony zaawansowanych zagrożeń stosowanych przez potencjalnego przeciwnika, korzystającego z środków o wysokim poziomie technologicznym. Tego typu przedsięwzięcia są realizowane poprzez wykorzystanie nowych osiągnięć naukowo-technicznych i dostosowanie taktyki do możliwości nowych statków powietrznych, tak by zminimalizować słabsze strony własnego sprzętu i w maksymalnym stopniu wykorzystać wspólne możliwości oferowane przez różne statki powietrzne.
LFTE jest tak ważne, ponieważ nie jest to przedsięwzięcie koncentrujące się na jednym typie statku powietrznego (z czym dotąd mieliśmy najczęściej do czynienia), ale na współpracy i wykorzystaniu wielu narzędzi jednocześnie, jakimi dysponują amerykańskie odrzutowe samoloty bojowe czwartej i piątej generacji. To nie tylko koncentrowanie się na możliwościach F-35 w zakresie walki elektronicznej, wykorzystywanych do przełamania naziemnej obrony przeciwlotniczej przeciwnika, ale raczej szeregu statków powietrznych, które są w stanie wykorzystać synergię złożoną z pojedynczych wielu przedsięwzięć powiązanych ze sobą, dających nową, wyższą, jakość.
To wspólne sprawdzenie (zweryfikowanie przyjętych założeń w działaniu praktycznym) Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych było doskonałą okazją dla dowódców lotniczych do zbadania zdolności wielozadaniowych samolotów myśliwskich F-35 do odegrania wiodącej roli w kierowaniu operacjami wielodomenowymi – roli, którą można porównać do roli „rozgrywającego” w drużynie piłki nożnej. Przećwiczone scenariusze potwierdziły, że F-35 posiada zdolność do integracji zarówno ze starszymi statkami powietrznymi, jak i innymi wysokiej klasy środkami, w tym innymi samolotami, tak by osiągnąć sukces misji i przeżywalność, za pomocą kombinacji zdolności w zakresie utrudnionej wykrywalności, ataku elektronicznego oraz dzielenia się informacjami.
Już podczas lipcowego ćwiczenia „Orange Flag” zrealizowanego w bazie sił powietrznych Edwards AFB w Kalifornii, te nowe możliwości statków powietrznych czwartej i piątej generacji, były wyraźnie widoczne. F-35 zebrane dane związane z kierowaniem operacją przekazywał do wysokościowego samolotu rozpoznawczego U-2, który pełnił rolę węzła łączności w powietrzu, jak również do symulowanego zintegrowanego systemu dowodzenia powietrznego i obrony przeciwrakietowej IBCS (Integrated Battle Command System). Należy w tym miejscu podkreślić, że system IBCS ma kluczowe znaczenie dla pomyślnego przebiegu operacji powietrznych „nowej generacji”.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu