30 września w stoczni Sriednie-Newskij Sudostroitielnyj Zawod (SNSZ) z miejscowości Pontonnyj koło Sankt Petersburga zwodowany został trałowiec Gieorgij Kurbatow piąty już okręt proj. 12700 Aleksandrit, który zasili WMF FR. 

Jednostki proj. 12700 oficjalnie klasyfikowane, jako okręt obrony przeciwminowej zostały zaprojektowany przez biuro konstrukcyjne CMKB „Ałmaz” z Sankt Petersburga. Budowane są natomiast seryjnie przez SNSZ od 2011 r. Do tej pory rosyjską banderę podniosły trzy z nich, służą one we Flocie Bałtyckiej i Czarnomorskiej. Czwarty trałowiec pójdzie w ich ślady najprawdopodobniej do końca roku i zasili Flotę Oceanu Spokojnego. Spośród okrętów aktualnie budowanych, jeden przygotowywany jest do wodowania, dwa znajdują się w fazie formowania kadłubów, zaś cztery kolejne są zakontraktowane.

Aleksandrity budowane są metodą infuzji próżniowej z laminatu w poliestrowo-szklanego. Przy wyporności pełnej wynoszącej 890 t i wymiarach 61,6x10,3x3,1 m są jednymi z największych okrętów przeciwminowych z tworzyw sztucznych na świecie. Osiągana przez nich prędkość maksymalna wynosi 16 w., a załoga liczy 44 ludzi. Uzbrojenie obejmuje armatę AK-306 kal. 30 mm, jeden nkm MTPU kal. 14,5 mm, naramienne wyrzutnie rakiet plot. Igła i miny. Natomiast wyposażenie przeciwminowe składa się z kadłubowej stacji hydrolokacyjnej, bezzałogowych pojazdów podwodnych i nawodnych do poszukiwania, klasyfikacji i niszczenia min oraz trałów mechanicznych i nie kontaktowych

Budowę trałowca Gieorgij Kurbatow rozpoczęto 24 kwietnia 2015 r. pod numerem stoczniowym 522, jako drugiej jednostki serii, zaś jego wodowanie planowane było na wrzesień 2017 r. Tak się jednak nie stało 7 czerwca 2016 r. w późnych godzinach wieczornych na okręcie znajdującym się w hali nr 9 stoczni SNSZ wybuchł groźny pożar. Gasiło go 20 zastępów straży pożarnej i ok. 100 strażaków, akcja gaśnicza zakończyła się po północy. Na szczęcie obyło się bez ofiar, jednak bardzo ucierpiał sam trałowiec. Pożar strawił ok. 600 m² poszycia obu burt powyżej pokładów górnego i dziobowego.

Szeroki zakres zniszczeń wymagał opracowania metodologii ich usunięcia i naprawy kadłuba, w co zaangażowanych było kilka instytutów badawczych. Wymagało to czasu podobnie jak i prace naprawcze przy samej jednostce. Ostatecznie opuściła ona halę konstrukcyjną 15 lipca br. Obecnie przed tym okrętem okres prób stoczniowych na uwięzi oraz testów w warunkach morskich. Zgodnie z aktualnymi deklaracjami trałowcem ten ma wejść do służby we Flocie Czarnomorskiej w przyszłym roku.