22 marca br. w rezydencji Belweder-Klonowa odbyła się druga część przeglądu ofert w programie Kruk organizowanego przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego. Tym razem seminarium dotyczyło oferty firmy Boeing Defense, Space & Security związanej z AH-64E Apache Guardian.

Seminarium otworzył przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach, a następnie rozpoczął się przegląd oferty prezentowanej przez przedstawicieli firmy Boeing. Michael Reese, doświadczony pilot AH-64, a dzisiaj menadżer z w oddziale międzynarodowej sprzedaży śmigłowców bojowych Boeinga, przedstawił możliwości techniczne śmigłowca. Przekonywał m.in., że jego godzina lotu jest tańsza niż godzina lotu „konkurencyjnego śmigłowca” (oczywiście chodziło tu o AH-1Z Viper). Jego zdaniem ma ona kosztować nieco ponad 3 tys. USD, a w przypadku konkurencji – ponad 4 tys. USD. Reese chwalił też między innymi niezawodność Apache’y, których przeciętna dostępność operacyjna wynosi 88 proc. i wbrew stereotypom mogą operować z przygodnych lotnisk. Z kolei płk rez. Tim Cornett reprezentujący Lockheed Martina, omówił unikalne wyposażenie pokładowe AH-64E, stanowiące o jego przewadze nad konkurencyjnymi konstrukcjami. Większą część swojego wystąpienia poświęcił sensorom – optoelektronicznym M-TADS/PNVS i radarowi kierowania ogniem Longbow. Bardzo ciekawe było wystąpienie płk T.J. Jamisona, dyrektora międzynarodowej sprzedaży śmigłowców bojowych, który przedstawił przebieg i wyniki gry wojennej. Traktowała ona o obronie Polski przed atakiem rosyjskim przy (bardzo optymistycznym) założeniu, że dysponuje ona 120 AH-64E w sześciu eskadrach. W ramach symulacji maszyny te w ciągu 2 dni zdążyły spowolnić główne natarcie przeciwnika z Białorusi powodując zniszczenie 690 czołgów i bojowych wozów piechoty, przyczyniając się do wytracenia impetu jego natarcia. Na koniec Bill Scherer, menadżer ds. międzynarodowego partnerstwa strategicznego przedstawił, ogólny na razie, plan współpracy gospodarczej z polskimi firmami w przypadku wyboru przez Warszawę AH-64E.
(SZP)