6 listopada w stoczni Norfolk Naval Shipyard w Portsmouth w stanie Wirginia zakończono proces dezaktywacji, pierwszego w historii US Navy, stacjonarnego okrętu szkolnego Sam Rayburn (MTS 635).
Sam Rayburn oryginalnie zbudowany został jako okręt podwodny o napędzie atomowym, nosiciel strategicznych pocisków balistycznych SSBN (Ship Submersible Ballistic Nuclear) i należał do liczącej 10 jednostek serii okrętów znanych jako typ James Madison. Zbudowany został przez należącą do koncernu Huntington Ingalls Industries stoczni Newport News Shipbuilding (NNS) w Newport News w stanie Wirginia. Zamówienie na jego budowę wpłynęło 20 lipca 1961 roku. Stępkę położono 3 grudnia 1962 roku, wodowanie miało miejsce 20 grudnia 1963 roku a do służby okręt wprowadzono 2 grudnia 1964 roku. Banderę na jego pokładzie oficjalnie opuszczono 31 lipca 1989 roku, jednak tak właściwie to jego dezaktywacja jako jednostki bojowej zainicjowana została już 16 września 1985 roku. W trakcie przygotowania okrętu do wycofania początkowo zdemontowano włazy do 16 silosów dla pocisków balistycznych typu UGM-73 Poseidon C-3, a same silosy zalano betonem. Już po wycofaniu ze służby, kiedy znany był dalszy los okrętu, jako stacjonarnej jednostki szkoleniowej MTS (moored training ship) sekcja kadłuba mieszcząca silosy została wycięta. W sierpniu 1989 roku Sam Rayburn trafił do ośrodka szkoleniowego zajmującego się szkoleniem obsługi siłowni jądrowych Nuclear Power School (NPS) w Goose Creek w stanie Karolina Południowa, gdzie pod nowym oznaczeniem MTS 635 brał udział w szkoleniu obsad siłowni jądrowych na potrzeby US Navy. Zanim jednak można było rozpocząć cykle szkoleniowe, jednostka została odpowiednio dostosowana do nowych zadań. Poza wspomnianym już wycięciem sekcji kadłuba, wzmocniono wyposażenie cumownicze, oraz dodano hamulce wodne, które zapewniały absorbcję energii generowanej przez układ napędowy. Zadanie te jednostka wykonywała przez kolejne trzy dekady, do dnia 21 kwietnia 2021 roku (dokładnie 31 lat i osiem miesięcy). Dwa dni później na holu trafił do stoczni Norfolk Naval Shipyard, gdzie przebywa do dnia dzisiejszego.
Najważniejszym zadaniem procesu dezaktywacji każdego okrętu podwodnego jest usunięcie elementów jądrowego systemu napędowego. W tym celu musiano w kadłubie MTS 635 wyciąć pięć otworów technologicznych a także zdemontować wiele wewnątrzkadłubowych systemów ogólnookrętowych. Zadaniem stoczni Norfolk Naval Shipyard jest także przygotowanie 60-letniej jednostki do przeholowania i długotrwałego składowania w stoczni Puget Sound Naval Shipyard and Intermediate Maintenance Facility. W tym celu planowana jest wymiana ponad 250 paneli nowego poszycia kadłuba lekkiego a także dodatkowe wzmocnienie kadłuba osłabionego wszystkimi pracami związanymi z usuwaniem układu napędowego. Na kadłubie przyspawane zostaną także odpowiednie wyposażenie, które umożliwi bezpieczne holowanie. Ostatni rejs eks-boomera planowany jest na wiosnę przyszłego roku i wymagać będzie pokonania ponad 12 tyś. km i przejście przez Kanał Panamski. Po zakończeniu prac przy Sam Rayburn’nie wszyscy specjaliści zostaną skierowani do prac przy MTS Daniel Webster (MTS 626) eks-SSBN 626 typu Lafayette, które mają się rozpocząć w 2027 roku.
W chwili kiedy USS Sam Rayburn (SSBN 635) wchodził do służby legitymował się wypornością pełną, w położeniu podwodnym, 8251 ton przy wymiarach 130 x 10 x 8,69 m. Napęd stanowił jeden reaktor jądrowy typu S5W oraz 2 turbiny parowych o łącznej mocy 11000 kW. Umożliwiało to uzyskanie prędkości podwodnej na poziomie 21 węzłów. Podstawowe uzbrojenie stanowiło 16 pocisków balistycznych UGM-73 Poseidon C-3, podczas gdy samoobronę stanowiły cztery wyrzutnie torped kal. 533,4 mm z zapasem 12 torped. Załogę stanowiło 140 osób (w tym 14 oficerów). Obecnie szkolenie amerykańskich podwodników realizowane jest w oparciu o dwa pozostałe MTS’y tj. La Jolla (MTS 701, eks-SSN 701) oraz San Francisco (MTS 711, eks-SSN 711) oba należące do typu Los Angeles Flight 1.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu