Sytuacja w rejonach walk nie uległa zasadniczej zmianie. Rosjanie umocnili się na północno-wschodnich obrzeżach kombinatu koksochemicznego, będącego głównym bastionem ukraińskiego oporu w Awdijiwce, z kolei Ukraińcy w zachodniej części m. Krynky na lewym brzegu Dniepru (na zachód od Nowej Kachowki).
Nie przyniosły znaczących zmian ataki i kontrataki stron na pozostałych kierunkach działań w rejonie Kupiańska, Bachmutu (siły ukraińskie podjęły kolejną próbę przerwania rosyjskiej obrony wzdłuż linii kolejowej Bachmut-Gorłówka), Wełykiej Nowosiłki i Orechiwu. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego intensywność starć spadła 30 października do 36 z poziomu 60-70 na dobę w dniach 27-29 października, a największą aktywność agresor ma przejawiać w rejonie Marjinki, gdzie szturmuje 15-20 razy na dobę. 30 października rzecznik zgrupowania wojsk Tauryda Ołeksandr Sztupun poinformował, że w rejonie Awdijiwki agresor zgromadził 40 tys. żołnierzy i 300 czołgów. O znaczącym wzmocnieniu wrogiego zgrupowania w rejonie Bachmutu informował tego samego dnia dowódca ukraińskich Wojsk Lądowych gen. Ołeksandr Syrśkyj. Przyznał on, że Rosjanie przeszli tam od obrony do działań zaczepnych.
31 i 29 października celem rosyjskich rakiet Ch-59 był rejon Myrhorodu w obwodzie połtawskim (najprawdopodobniej lotnisko wojskowe). 30 października trzy rosyjskie rakiety balistyczne Iskander-M uderzyły w stocznię remontową w Odessie, według źródeł ukraińskich niszcząc bądź uszkadzając jej wyposażenie. Ranne zostały cztery osoby. Tego dnia rakieta Iskander-M miała także uderzyć w Zaporoże, niszcząc obiekt infrastruktury socjalnej. Z kolei nad obwodem dniepropietrowskim miały zostać zestrzelone dwie rakiety Ch-59, których odłamki uszkodziły kilka obiektów. Z kolei 28 października Ukraińcy informowali o zestrzeleniu trzech z czerech pocisków manewrujących Iskander-K atakujących obwód dniepropietrowski. Według Sztabu Generalnego w dniach 27-30 października agresor wykorzystywał w ciągu doby 7-8 rakiet różnych typów. W dniach 29-31 października rosyjskie drony-kamikadze Shahed 136/131 bezskutecznie atakowały w obwodzie chmielnickim, a 29 października także w obwodzie mikołajowskim. Agresor miał wykorzystać pięć dronów 29 października, a w następnych dniach odpowiednio 12 i 2. Według Sztabu Generalnego wszystkie zostały zestrzelone. 31 października w wyniku rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego miała zostać uszkodzona elektrociepłownia w kontrolowanej przez Ukraińców części obwodu donieckiego. Permanentnie ostrzeliwane i bombardowane są Chersoń i Nikopol.
30 października siły ukraińskie przeprowadziły kombinowany atak na Krym z wykorzystaniem różnego typu rakiet i dronów-kamikadze. Zarząd Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o trafieniu strategicznego obiektu obrony powietrznej w zachodniej części półwyspu. Według późniejszych doniesień nieoficjalnych jedną z dwóch użytych przez Ukraińców rakiet ATACMS uszkodzona została wyrzutnia systemu S-300 ze zgrupowania na zachód od Eupatorii. Obrońcy mieli ponadto wykorzystać 8 pocisków manewrujących Storm Shadow, 2 rakiety Neptun i 2 drony nawodne, które według źródeł rosyjskich zostały zniszczone przed osiągnięciem celów. 29 października Rosjanie informowali o ataku na Krym 36 ukraińskich dronów. Wszystkie miały zostać zestrzelone bądź unieszkodliwione środkami walki radioelektronicznej. Tego samego dnia Ukraińcy zaatakowali dronami-kamikadze Afipską rafinerię ropy naftowej w Kraju Krasnodarskim. Na terenie przedsiębiorstwa doszło do pożaru. Z kolei 28 października źródła rosyjskie donosiły o zestrzeleniu 6 ukraińskich dronów-kamikadze nad obwodami orłowskim i tulskim.
27 października szefowa służb informacyjnych Dowództwa Operacyjnego „Południe” Natalia Humeniuk poinformowała o prawdopodobnym uszkodzeniu na rosyjskiej minie na redzie Sewastopola kutra hydrograficznego Floty Czarnomorskiej „Władimir Kozickij”. Źródła rosyjskie pisały z kolei o możliwym ukraińskim ataku z użyciem drona podwodnego Remus 100, o czym miała świadczyć niewielka moc eksplozji i fakt, że nieduża jednostka (o wyporności około 200 t) zachowała zdolność do kontynuowania zadań.
30 października agencja TASS potwierdziła doniesienia o zdymisjonowaniu dowódcy zgrupowania wojsk „Dniepr” gen. Olega Makarewicza, odpowiedzialnego za sytuację w okupowanej części obwodu chersońskiego. Zastąpił go dotychczasowy zastępca Połączonej Grupy Wojsk rosyjskich na Ukrainie gen. Michaił Teplinskij, będący jednocześnie dowódcą Wojsk Powietrzno-Desantowych. Według nieoficjalnych źródeł rosyjskich miało do tego dojść 19 października.
27 października niemiecki Urząd Kanclerski poinformował o przekazaniu kolejnego pakietu wsparcia wojskowego Ukrainy. Znalazły się w nim wyrzutnie systemu obrony powietrznej IRIS-T SLM wraz z rakietami i stacją radiolokacyjną TRML-4D, 4 transportery opancerzone (nie wskazano typu), 4 ciężarówki HX81 z naczepami, 8 dronów rozpoznawczych Vector, 4 radary rozpoznania artyleryjskiego GO 12 oraz amunicja kasetowa M26 do wyrzutni HIMARS. W pakiecie znalazło się także 5 niewielkich dronów nawodnych Sonobot 5, służących do badania dna akwenów śródlądowych. Według późniejszych informacji niemieckich mediów Ukraina otrzymała łącznie 15 takich dronów, a ma ich jeszcze otrzymać 55. 30 października niemieckie siły powietrzne ogłosiły rozpoczęcie szkolenia 61 ukraińskich wojskowych w obsłudze kolejnego planowanego do przekazania systemu Patriot.
27 października w okupowanej Wołnowasze (obwód doniecki) zastrzelono dziewięć osób, w tym rodziców z dwójką dzieci. Mordu dokonano w nocy, kiedy cała rodzina spała. Zbrodnia ta została szybko opisana przez rosyjskie i ukraińskie media społecznościowe i wywołała falę oburzenia po obu stronach frontu, po czym Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej (KŚ FR) ogłosił wszczęcie śledztwa w tej sprawie. 30 października KŚ FR poinformował o zatrzymaniu sprawców: rzekomo byli nimi dwaj żołnierze zawodowi armii rosyjskiej, pochodzący z Dalekiego Wschodu.
27 października rosyjskie media społecznościowe poinformowały o zamachu na Ołeha Cariowa, który ciężko ranny trafił do szpitala. Wg Ukraińskiej Prawdy zamach na terenie sanatorium w Jałcie zorganizowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Cariow był deputowanym do Rady Najwyższej Ukrainy, w 2014 r. przeszedł na stronę Rosji i brał czynny udział w organizacji władz okupacyjnych w obwodach donieckim i ługańskim, a w 2022 r. poparł rosyjską agresję na Ukrainę.
27 października w kilku miastach ukraińskich (m. in. Kijów, Lwów, Tarnopol, Chmielnicki, Dniepr, Zaporoże, Krzywy Róg, Odessa) odbyły się pikiety z udziałem rodzin żołnierzy, wysuwających postulaty przeprowadzenia sprawiedliwej mobilizacji, zwiększenia rotacji w walczących oddziałach oraz demobilizacji po upływie 18 miesięcy służby w czasie trwania wojny. Nie wysuwano przy tym haseł antywojennych czy pokojowych. Pikiety odbyły się w spokojnej atmosferze i brało w nich udział przeważnie po kilka-kilkanaście osób. Ich uczestniczki zwróciły także uwagę na brak odpowiedzi prezydenta Ukrainy na petycję, złożoną przed dwoma miesiącami i postulującą wprowadzenie instytucji urlopu dla poratowania zdrowia dla zmobilizowanych żołnierzy po upływie 18 miesięcy służby w czasie trwania wojny.
Autorzy: Andrzej Wilk, Jakub Ber.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu