3 lutego premier Królestwa Norwegii Jonas Gahr Støre podczas konferencji w bazie wojskowej Rena w okręgu Hedmark ogłosił, że czołg Leopard 2A7NO będzie następcą obecnie używanych, starych Leopardów 2A4NO.

Premierowi towarzyszyli ministrowie: finansów Trygve Slagsvold Vedum i obrony Bjørn Arild Gram. Oslo zapłaci firmie Krauss-Maffei Wegmann, która reprezentuje producentów czołgu w norweskim przetargu, 19 mld NOK (tj. ok. 1,87 mld USD) za 54 czołgi, co oznacza, że koszt umowy mieści się w planowanym budżecie, ustalonym maksymalnie na 19,7 mld NOK. W kontrakcie zapisano opcję, pozwalającą na rozszerzenie zamówienia o kolejnych 18 wozów, co potencjalnie może zwiększyć ich liczbę do 72. Sama umowa reguluje też inne kwestie, niż dostawa samych czołgów, lecz nie podano oficjalnie jakie. Przypuszczalnie zawiera ona zapisy mówiące o dostawie usług i materiałów szkoleniowych, pakietu logistycznego itd. Dostarczenie nowych czołgów planowane jest na lata 2026-2031.

Leopard 2A7NO pokonał południowokoreański czołg Hyundai Rotem Company K2NO. Testy obydwu konkurujących wozów w Norwegii rozpoczęły się w styczniu 2022 r. Według dostępnych informacji, obydwa spełniły wymagania norweskich wojskowych. Poza samymi parametrami wozów, w ocenie ofert uwzględniono również: ofertę przemysłową, warunki współpracy międzynarodowej, kwestie związane z logistyką, polityką itd. Na podstawie oceny wszystkich czynników norweski rząd uznał niemiecką ofertę za bardziej korzystną.

Norweski minister obrony Bjørn Arild Gram powiedział, że „modernizując własną armię poprzez wyposażanie jej w nowoczesny sprzęt, przyczyniamy się do wzmacniania NATO, co jest bardzo ważne w dzisiejszej trudniej sytuacji polityki bezpieczeństwa militarnego”. Stwierdził również, że „Niemcy to jeden z głównych partnerów Norwegii w zakresie polityki obronnej i bezpieczeństwa”, nie powinno więc dziwić, że jego zdaniem „współpraca zakupowa i przemysłowa z Niemcami wzmacnia już nawiązaną współpracę techniczną i przemysłową”. Z kolei premier Jonas Gahr Støre powiedział, że „nowe czołgi mają ogromne znaczenie dla sił zbrojnych i stanowić będą duże wzmocnienie wojsk lądowych”. Docenił też współpracę obronną z państwami europejskimi, mówiąc, że „kupując niemieckie czołgi, rząd norweski zapewnia, że Norwegia dysponuje czołgami tego samego typu, co jej nordyccy sąsiedzi i sojusznicy”. Zakup ten ma świadczyć także o „zacieśnianiu współpracy w obrębie bezpieczeństwa między Norwegią a Niemcami”. Minister finansów Trygve Slagsvold Vedum dodał, że umowa ta „oferuje ogromne możliwości dla norweskiego przemysłu obronnego i miejsc pracy w Norwegii, utrzymywanych oraz tworzonych za sprawą współpracy międzynarodowej”.