14 sierpnia australijska spółka GaardTech poinformowała za pomocą mediów społecznościowych o dostawie kilku zdalnie sterowanych mobilnych trójwymiarowych makiet symulujących rosyjskie pojazdy wojskowe niemieckim siłom zbrojnym.
Cztery makiety należące do rodziny Robotic Enemy Vehicle (robotyczny pojazd przeciwnika) mają symulować rosyjskie czołgi T-72, T-80, T-90A i, co ciekawe, najnowszy T-14. Dostawa makiet zrealizowana została w oparciu o umowę ze stycznia br. o wartości 385 000 AUD. Pojazdy te posłużą w Niemczech do testów. W razie ich powodzenia można spodziewać się, że Bundeswehra zamówi kolejne. Akceptowalna cena umożliwia wykorzystanie ich jako ruchome cele poligonowe, o wiele lepiej odgrywające rolę pojazdów nieprzyjaciela od stacjonarnych wraków pojazdów starszych typów czy tarcz sylwetkowych poruszających się na szynach. Od tych ostatnich wyróżnia je znacznie większy zakres ruchu, co czyni je trudniejszymi celami, a ponadto lepiej (przynajmniej w teorii ‒ o ile na większych odległościach mogą z powodzeniem uchodzić za odpowiednie typy pojazdów, o tyle z bliska wyraźnie widać ich uproszczoną z przyczyn ekonomicznych bryłę) imitują współczesne rosyjskie wozy bojowe. Dodatkowo wyposażone są w elementy pozwalające zasymulować użycie czujników, uzbrojenia (oczywiście jedynie w zakresie jego naprowadzania na cel), a także odtworzyć sygnaturę termiczną, elektroniczną i radiolokacyjną wybranego typu pojazdu. Producent ma w ofercie również inne typy sowieckich i rosyjskich pojazdów, w tym transportery opancerzone, systemy przeciwlotnicze itd. Jeżeli Bundeswehra zakupi więcej takich pomocy szkoleniowych, będą one bardzo cennym wsparciem podczas treningu niemieckich żołnierzy.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Z Australii. W całych Niemczech nie ma ani jednego technika mechatroniki który potrafiłby zbudować zdalnie sterowany, jeżdżący model? Nie tak dawno przyjęli przecie ze dwa miliony inżynierów...