Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Pojazdy dalekiego rozpoznania już w pododdziałach rozpoznawczych

Fot.: MON.

7 grudnia br., w rejonie znajdującym się przy granicy polsko-białoruskiej, Minister Obrony Narodowej Pan Mariusz Błaszczak, oficjalnie przekazał żołnierzom Sił Zbrojnych RP 25 pojazdów dalekiego rozpoznania ŻMIJA.


Dostawy pojazdów dalekiego rozpoznania ŻMIJA są efektem realizacji umowy zawartej w dniu 6 września 2017 r. pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Polski Holding Obronny Sp. z o.o. oraz Concept Sp. z o.o.

Zgodnie z umową wykonawca dostarczy do Sił Zbrojnych RP 118 pojazdów ŻMIJA, a przekazana partia 25 pojazdów stanowi pierwszy etap realizacji kontraktu. Pierwsze ŻMIJE trafiły do 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego, 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego oraz do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

Fot.: MON.

Pojazdy dalekiego rozpoznania ŻMIJA są przeznaczone do prowadzenia rozpoznania przez pododdziały wojsk rozpoznawczych w ugrupowaniu przeciwnika na głębokości do 150 km, zwalczania celów lekko opancerzonych i nisko lecących celów powietrznych oraz do wsparcia ogniowego żołnierzy prowadzących rozpoznanie piesze. Pojazdy zapewniają możliwość dynamicznego przemieszczania się zarówno po drogach jak i w trudnym terenie, o każdej porze doby, w różnych warunkach klimatycznych oraz są przystosowane do transportu drogą powietrzną z wykorzystaniem śmigłowców (na zawieszeniu zewnętrznym) i samolotów transportowych, z których mogą być desantowane metodą spadochronową. Pojazdy zapewniają autonomiczną i długoterminową realizację zadań rozpoznawczych przez załogę w oderwaniu od wojsk własnych i posiadają możliwość transportu zapasu środków zaopatrzenia, a ich konstrukcja umożliwia montaż różnych typów uzbrojenia strzeleckiego.


Pojazdy ŻMIJA wykonane zostały w oparciu o zmodyfikowane podwozie samochodu Mitsubishi L200, posiadają silnik wysokoprężny o mocy 180 KM z maksymalnym momentem obrotowym 430 Nm oraz zostały wyposażone w 6-biegową manualną skrzynię biegów i skrzynię rozdzielczo-redukcyjną z blokadą międzyosiowego mechanizmu różnicowego, realizującą jeden z czterech trybów pracy: 4x2, 4x4, 4x4 zblokowany i 4x4 ze zredukowanym przełożeniem. Pojazdy posiadają opancerzenie zgodne z normą STANAG 4569, dysponują systemem łączności radiowej oraz zostały wyposażone w elektryczną wyciągarkę o zdolności holowania drugiego pojazdu o takiej samej DMC.

Fot.: MON.

Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 140 km/h na drogach utwardzanych i 100 km/h po drogach gruntowych. Zasięg, przy zastosowaniu zbiornika paliwa o pojemności 75 litrów, wynosi 600 km po drogach utwardzanych oraz 300 km po bezdrożach. Wysokość pojazdu to 2 m, a jego długość to 4 m. Dopuszczalna masa całkowita (DMC) wynosi 2,6 t, z czego 1,7 t to masa własna, a 900 kg może stanowić ładunek i uzbrojenie. Prześwit pojazdu wynosi 250 mm, a jego dzielność terenowa umożliwia pokonywanie przeszkód w zakresie kątów natarcia i zejścia rampowego wynoszących powyżej 37 stopni.

Źródło: Inspektorat Uzbrojenia.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 comments on “Pojazdy dalekiego rozpoznania już w pododdziałach rozpoznawczych”

  1. Dobre i to. Niestety nie ma wizji oparcia modernizacji armii w zakresie pojazdów 4x4 o jedną modułową produkowana w Polsce platformę 4x4 lekko opancerzoną w wielu wariantach zabudowy co bardzo uprościłoby logistykę i eksploatację podstawowych samochodów terenowych/ taktycznych w armii. Potrzeba kilka tysięcy sztuk takich pojazdów dla ogółu armii , oszczędności byłyby spore..

  2. Moim zdaniem totalne nieporozumienie. Relacja efekt/koszt - fatalna. Jak można w Polsce kupować pojazd z półotwartą kabiną? W jakiej formie będzie załoga, która prowadzić będzie działania zimą w tym pojeździe? Jaki jest poziom ochrony załogi osłoniętej miejscami jedynie brezentową plandeką? Ten pojazd jest ponoć 5x droższy od Mitsubishi L200, od którego się wywodzi... Czy to nie jest aby jeden z tych podejrzanych kontraktów, o których dowiedzieliśmy się z wycieków z skrzynki ministra Błaszczaka?
    Moim zdaniem te samochodziki powinny być zastąpione pojazdami podobnymi do MRAP lub LMV. Nie stać nas na takie eksperymenty!

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc