Brytyjskie Siły Ekspedycyjne (British Expeditionary Force, BEF) zostały utworzone 1 września 1939 r. po napaści Niemiec na Polskę, ale nie wzięły się one z powietrza. Włoska inwazja na Etiopię, powstanie Wehrmachtu i remilitaryzacja Nadrenii przez Niemcy jasno pokazały, że wersalski porządek dobiega końca. Niemiecki militaryzm odradzał się z całą mocą, wobec czego zbliżenie Francji i Wielkiej Brytanii było nieuniknione. W dniach 15-16 kwietnia 1936 r. przedstawiciele sztabów generalnych obu mocarstw odbyli rozmowy w Londynie. W tym miejscu mała dygresja.
W tym czasie francuski État-Major Général de l’Armée i brytyjski Imperial General Staff funkcjonowały wyłącznie jako naczelne organa dowodzenia sił lądowych. Siły morskie miały swoje własne sztaby, État-major de la Marine we Francji i Admiralty Naval Staff, w dodatku w Wielkiej Brytanii podlegały one pod inne ministerstwa, War Office i Admiralty (we Francji funkcjonowało jedno, Ministre de la Défense Nationale et de la Guerre, czyli obrony narodowej i wojny). W obu krajach niezależnie funkcjonowały sztaby sił powietrznych, we Francji État-Major de l’Armée de l’Air, a w Wielkiej Brytanii Air Staff (podległy pod Air Ministry). Warto wiedzieć, że połączonych sztabów stojących na czele całych sił zbrojnych nie było. Jednak to sztaby sił lądowych były najważniejsze w tym wypadku, to znaczy w zakresie działań na kontynencie.
Efektem uzgodnień było porozumienie, w ramach którego Wielka Brytania w razie wojny z Niemcami miała wysłać do Francji swój kontyngent lądowy i wspierający go lotniczy. Kontyngent lądowy miał podlegać operacyjnie dowództwu francuskiemu na lądzie, przy czym dowódca brytyjskiego kontyngentu w sprawach spornych, w skrajnych przypadkach, miał prawo odwoływać się od decyzji swojego francuskiego przełożonego do rządu brytyjskiego. Kontyngent lotniczy miał działać na rzecz dowództwa brytyjskiego kontyngentu, podlegając mu pod względem operacyjnym, choć z kolei dowódca komponentu lotniczego miał prawo odwołać się do sztabu lotniczego od operacyjnych decyzji brytyjskiego dowódcy lądowego we Francji. W żadnym razie nie podlegał natomiast francuskiej Armée de l’Air. W maju 1936 r. nastąpiła wymiana podpisanych dokumentów za pośrednictwem brytyjskiej ambasady w Paryżu.
Co do działań na morzach i oceanach, to oba sztaby morskie nieco później uzgodniły, że: Morze Północne, Atlantyk i wschodnia część Morza Śródziemnego zostają przydzielone Royal Navy, natomiast Zatoka Biskajska i zachodnia połowa Morza Śródziemnego – Marine Nationale. Od momentu osiągnięcia tego porozumienia, obie armie zaczęły wymieniać między sobą pewne wybrane informacje obronne. Na przykład: brytyjski attaché obrony, płk Frederick G. Beaumont-Nesbitt był pierwszym obcokrajowcem, któremu pokazano fortyfikacje na linii Maginota. Jednak nie zdradzano szczegółów planów obrony. Już wtedy jednak Francuzi skłaniali się ku poglądowi, że są wystarczająco silni do odparcia ewentualnego niemieckiego ataku, Brytyjczycy zaś powinni wesprzeć wysiłki obronne Belgii na jej terytorium, zostawiając walki we Francji samym Francuzom. Fakt, że Niemcy zaatakują przez Belgię, jak w czasie I wojny światowej, traktowano jako oczywistość.
W 1937 r. linię Maginot odwiedził także brytyjski Sekretarz Wojny, Leslie Hore-Belisha. W tymże roku zaczęła się też wymiana informacji wywiadowczych na temat Niemiec, pomiędzy wojskowymi sztabami Francji i Wielkiej Brytanii. Kiedy w kwietniu 1938 r. sekretarz Hore-Belisha po raz drugi odwiedził Francję, w spotkaniu z gen. Maurice Gamelinem usłyszał, że Brytyjczycy powinni wysłać dywizję zmechanizowaną na pomoc Belgii, nie mającej własnych sił pancernych.
Poza politycznymi deklaracjami wspólnego prowadzenia wojny z Niemcami dokładne planowanie wojskowe rozpoczęto dopiero w 1938 r., w wyniku kryzysu monachijskiego. W trakcie kryzysu do Londynu przybył gen. Gamelin, informując, że Francja planuje podjęcie działań ofensywnych przeciwko Niemcom na wypadek inwazji Czechosłowacji, by odciążyć czechosłowacką obronę. Na zimę wojska miały się wycofać za Linię Maginot, a wiosną podjąć ofensywę przeciwko Włochom, gdyby te wystąpiły po stronie Niemiec. Gamelin proponował, by Wielka Brytania wsparła te działania swoimi siłami. Propozycja ta zaskoczyła Brytyjczyków, którzy do tej pory sądzili, że na wypadek niemieckiego ataku Francja zamknie się za fortyfikacjami i nie będzie podejmowała działań ofensywnych. Jak jednak wiadomo, do wojny w obronie Czechosłowacji nie doszło i ten plan nie został zrealizowany. Jednak sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że uznano, że pora przystąpić do bardziej szczegółowego planowania i uzgodnień.
Pod koniec 1938 r. rozpoczęto uzgodnienia co do wielkości i składu sił brytyjskich, prowadzone pod kierunkiem dyrektora planowania w Ministerstwie Wojny (War Office), gen. mjr. Leonarda A. Hawesa. Co ciekawe, idea skierowania wojsk do Francji miała sporo przeciwników w Wielkiej Brytanii i dlatego typowanie jednostek do wysłania na kontynent natrafiało na trudności. W styczniu 1939 r. rozmowy sztabowe zostały wznowione, tym razem podjęto już dyskusję o szczegółach. 22 lutego rząd brytyjski zatwierdził plan wysłania do Francji pięciu dywizji regularnych, dywizji mobilnej (dywizji pancernej) i czterech dywizji terytorialnych. Później, ponieważ dywizja pancerna nie była jeszcze gotowa do działania, została zastąpiona przez piątą dywizję terytorialną, a sama 1. DPanc zaczęła wyładunek we Francji już po rozpoczęciu aktywnych działań 10 maja 1940 r.
Dopiero na początku 1939 r. Francuzi oficjalnie ujawnili Wielkiej Brytanii, jakie są ich konkretne plany obrony przed Niemcami i jak w tych planach widzą rolę Brytyjczyków. Kolejne rozmowy sztabowe i uzgodnienia odbywały się w dniach 29 marca do 5 kwietnia, na przełomie kwietnia i maja i w końcu od 28 do 31 sierpnia 1939 r. Wówczas ustalono też jak i do jakich rejonów będą przybywać Brytyjskie Siły Ekspedycyjne. Do dyspozycji Wielkiej Brytanii oddano porty od St. Nazaire do Le Havre.
Brytyjskie siły zbrojne były w okresie międzywojennym w pełni zawodowe, szeregowcy służyli w nich na ochotnika. Jednak 26 maja 1939 r., na wniosek sekretarza Wojny Hore-Belisha, brytyjski Parlament uchwalił ustawę National Training Act, w ramach której mężczyźni w wieku 20 i 21 lat mogli być powoływani na 6-miesięczne szkolenie wojskowe. Następnie przechodzili oni do aktywnej rezerwy. Było to powiązane z planami zwiększenia sił lądowych do 55 dywizji, przy czym w większości miały to być dywizje terytorialne, czyli złożone z rezerwistów i ochotników czasu wojny, rozwijane na wypadek mobilizacji wojennej. Dzięki temu można było zacząć przygotowywać wyszkolonych rekrutów na czas wojny.
Jeszcze pierwsi powołani nie zakończyli szkolenia, kiedy 3 września 1939 r., po przystąpieniu Wielkiej Brytanii do wojny, Parlament uchwalił National Service (Armed Forces) Act 1939, wprowadzający obowiązkową służbę wojskową dla wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 41 lat, którzy byli mieszkańcami Wielkiej Brytanii i terytoriów zależnych. Mimo to siły, jakie Wielka Brytania zdołała wystawić do działania na kontynencie były stosunkowo małe w porównaniu z wojskami francuskimi. Początkowo do Francji przerzucono cztery dywizje, następnie do maja 1940 r. doszło kolejnych sześć. Ponadto do wybuchu wojny w Wielkiej Brytanii otwarto sześć nowych wytwórni amunicji.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu