Podczas trwającego obecnie (20‒24 lutego) w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Zabi salonu uzbrojenia IDEX & NAVDEX 2023 państwowy holding przemysłowy EDGE Group poinformował o zawarciu umowy z Siłami Zbrojnymi ZEA na dostawę systemu amunicji krążącej z aparatami Shadow 50-P i Shadow 25.

Jak EDGE Group poinformowała 21 lutego, wykonawcą zamówienia o wartości 1,33 mld AED, czyli ok. 362,151 mln USD będzie ADASI (Abu Dhabi Autonomous Systems Investments) – część państwowego holdingu Tawazun, zarazem spółka wchodzącą w skład państwowej EDGE Group. Nie podano, ile systemów i egzemplarzy każdego z aparatów zamówiono. Biorąc pod uwagę dostępne firmowe materiały i prezentowane – najwyraźniej makiety wystawowe – można domniemać, że to także kontrakt obejmujący ukończenie rozwoju systemu. Użytkownikiem będą Siły Zbrojne ZEA.

Wspomniany aparat Shadow 50-P jest klasyfikowany przez producenta wyłącznie jako amunicja krążąca do „precyzyjnych uderzeń w cele stacjonarne” (o znanych przed atakiem współrzędnych). Shadow 50-P ma wykorzystywać układ naprowadzania z nawigacją bezwładnościowo-satelitarną, a także nawigacją określoną jako „wizualna” i „optyczna”. Co raczej oznacza jakąś formę radiowej transmisji obrazu z układu optoelektronicznego na pokładzie aparatu. Chyba, że ma to być optoelektroniczny automatyczny system rozpoznawania celu w oparciu o dane zapisane w pamięci pokładowego komputera aparatu. Po aktualnym, wyraźnie uproszczonym, wyglądzie makiet Shadowa 50-P nie da się tego określić.

Shadow 50-P zbudowano w układzie latającego skrzydła z wingletami. Na pierwszy rzut oka płatowiec aparatu bardzo przypomina chiński cywilny „dron” Skywalker X8, dostępny w wysyłkowej sprzedaży detalicznej, ale jego rozpiętość wynosi tylko 2122 mm (regionalnie używany instytucjonalnie/bojowo, np. w Iranie jako Chamroosh (czamrusz) czy Jemenie jako Rased). Według jednych oficjalnych danych Shadow 50-P ma rozpiętość 3,47 m, długość 2,136 m i maksymalną masę startową 125 kg, z czego aż 50 kg ma przypadać na głowicę bojową. Długotrwałość lotu ma sięgać 9 h, zasięg maksymalny 295 km (nie wiadomo czy z retranslacją, czy w trybie autonomicznym), a w przypadku łączności/sterowania poprzez radiolinię 100 km. Prędkość przelotowa to 167 km/h, pułap 12 500 stóp (3810 m). Według innych firmowych danych Shadow 50-P ma rozpiętość aż 4,9 m, długość 2,9 m i wysokość 0,78 m, a masę startową 135 kg. O silniku nie ma oficjalnych danych, ale z materiału ilustracyjnego wynika, że jest to spalinowa dwucylindrowa jednostka, tzw. bokser, z dwułopatowym śmigłem pchającym. Dostępne mają być dwa typy wyrzutni – pneumatyczna (najwyraźniej pojedyncza, lekka) i pojemnikowa ze startowym przyspieszaczem rakietowym.

Natomiast w aparacie (pocisku) Shadow 25 zastosowano (czy planuje się zastosować) napęd odrzutowy – biorąc pod uwagę małe wymiary płatowca, raczej miniaturowy silnik turboodrzutowy o modelarskim rodowodzie. Pokazany Shadow 25 ma płatowiec o dość zachowawczej konstrukcji – z parą skrzydeł w układzie delta i pojedynczym statecznikiem pionowym ze sterem kierunku. Wrzecionowaty kadłub o dość dużej średnicy zaopatrzono w tylnej części we wpisane w obrys kadłuba otwory wlotowe powietrza do silnika. Przeznaczenie, układy naprowadzania i metoda startu (wyrzutnia) mają być takie same jak w Shadow 50-P. Rozpiętość to 2,15 m, długość 2,25 m, maksymalna masa startowa 90 kg, w tym głowica 25 kg. Choć inne oficjalne dane mówią o długości 2,84 m, wysokości 0,76 m i masie startowej 80 kg. Zasięg maksymalny 295 km (radiolinia 100 km), prędkość przelotowa 400 km/h, pułap 20 000 stóp (6096 m), długotrwałość lotu 1 h.