22 grudnia agencje informacyjne poinformowały, że władze w Kijowie są niezadowolone z dostarczanych przez Stany Zjednoczone bezpilotowych aparatów latających RQ-11B Raven. Waszyngton, w ramach programu pomocy wojskowej, dostarczył w bieżącym roku 72 egzemplarze – w ocenie przedstawicieli Ministerstwa Obrony Ukrainy sprzęt nie nadaje się do użycia. Powodem tego kroku jest niewielka żywotność baterii, która uniemożliwia współpracę z pododdziałami artylerii, a także niewielka odporność na przejęcie transmisji danych przez siły separatystów wspieranych przez pododdziały walki radioelektronicznej Rosjan. Dzięki temu mają oni podgląd na pozycje sił rządowych. Z tego też względu sprzęt jest rzadko wykorzystywany na linii walk, a jeden zestaw jest wykorzystywany do szkolenia personelu.
Obok Stanów Zjednoczonych, dostawcą bezzałogowych aparatów latających dla ukraińskich sił rządowych jest także Polska. Mowa tu o produktach firmy WB Electronics, obecnie mowa o rozpoznawczych FlyEye. Dodatkowo zainteresowanie Kijowa budzą także bojowe bezzałogowe aparaty latające Warmate, a także rozpoznawcze Łoś. Ten ostatni był niedawno prezentowany dla ukraińskich decydentów na poligonie w pobliżu Kijowa.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu