Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Robotyzacja Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych

Według gen. Marka Milleya, za 10-15 lat Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych mają być zrobotyzowane nawet w 33%. Fot. Textron Systems

11 lipca gen. Mark Milley, szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, podczas konferencji Axios przedstawił kilka informacji na temat przyszłości robotyzacji Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Według Milleya, za 10-15 lat amerykańskie siły zbrojne mają być zrobotyzowane w 25‒33%. Tak duży poziom robotyzacji możliwy będzie do osiągnięcia jedynie wówczas, gdy uda się wykorzystać sztuczną inteligencję (AI) do sterowania systemami bezzałogowymi, tak, by zwolnić możliwie dużą liczbę żołnierzy do innych zadań. Postęp techniczny i technologiczny mają wg gen. Milleya zmienić charakter wojny, obejmujący taktykę, technikę, uzbrojenie i szkolenie żołnierzy. Najważniejszy oficer w amerykańskim wojsku stwierdził, że rozwój sztucznej inteligencji i robotyki przyniesie największą zmianę w historii sztuki wojennej. Państwo, które jako pierwsze wdroży innowacyjny system militarny, ma zyskać decydującą przewagę nad konkurentami. Stąd też gen. Milley zaapelował do władz w Waszyngtonie, aby w celu utrzymaniu globalnej dominacji militarnej nie tylko dostosowywały amerykańskie siły zbrojne do bieżących przemian, lecz wręcz wprowadziły w nich radykalne zmiany systemowe w celu wyprzedzenia rywali.

Ciekawa zmiana może nastąpić w samej filozofii użycia systemów bezzałogowych na polu walki. Obecnie w Stanach Zjednoczonych i nie tylko dominuje stanowisko, zgodnie z którym człowiek zawsze musi być zaangażowany w proces decyzyjny odnośnie wykorzystania uzbrojenia przez system bezzałogowy. Innymi słowy, to człowiek zabija (podejmuje decyzję o zabiciu przeciwnika), a bezzałogowiec to tylko narzędzie. Z czasem jednak, jak twierdzi gen. Milley, może to ulec zmianie. Nie  wykluczył on, że w przyszłości sztuczna inteligencja mogłaby samodzielnie podejmować decyzje na polu walki na podstawie otrzymanych rozkazów.

Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych rzeczywiście prowadzą wiele (dziesiątki?) programów mających na celu kontynuację lub zupełnie nowe zakupy systemów bezzałogowych. Mają one odgrywać istotną, choć przynajmniej w średniej perspektywie czasowej, pomocniczą rolę względem systemów załogowych. Dotyczy to zarówno pojazdów lądowych, okrętów oraz statków powietrznych służących do walki, jak i systemów wsparcia. Z pewnością jednak we wszystkich rodzajach Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych z czasem będzie przybywać bezzałogowych pojazdów różnych kategorii, wielkości i typów.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc