7 stycznia media filipińskie poinformowały, że lotnictwo morskie tego kraju przesłało do Ministerstwa Obrony zapotrzebowanie na sześć nowych wielozadaniowych śmigłowców pokładowych, które uzupełniłyby dwa posiadane Leonard AW159 Wildcat.
Jak wskazują media, jest to maksymalna liczba wiropłatów planowanych do zakupu. W grę chodzi rozwiązanie obejmujące zamówienie dwóch z opcją na cztery koleje. Jest to związane z potrzebami operacyjnymi Marynarki Wojennej, która w ciągu najbliższych lat ma otrzymać dwie nowe korwety wielozadaniowe oraz cztery pełnomorskie patrolowce, każda z jednostek ma dysponować infrastrukturą w postaci lądowiska i hangaru na wielozadaniowego śmigłowca pokładowego. Obecnie lotnictwo morskie Filipin dysponuje parą Leonardo AW159 Wildcat, które zakupiono w ramach programu wyposażenia floty w dwie fregaty typu Jose Rizal. Maszyny dostarczono w maju 2019 roku, a według dostępnych źródeł ich eksploatacja jest oceniana pozytywnie.
Obecnie brak szczegółów w jaki sposób Ministerstwo Obrony Filipin rozwiąże problem zakupu nowych śmigłowców pokładowych. W przypadku postępowania przetargowego media wskazują na możliwość kontynuacji zakupów AW159 Wildcat bądź zamówienia amerykańskich Lockheed Martin MH-60R Seahawk. Nie można jednak wykluczyć chęci ujednolicenia parku sprzętowego i bezprzetargowego zamówienia europejskich śmigłowców. Byłoby to także na rękę koncernowi Leonardo, który dotychczas nie zdobył dużej liczby zamówień eksportowych na AW159 Wildcat – poza parą egzemplarzy, które dostarczono Filipinom w 2019 roku, osiem sztuk zakupiła Republika Korei. W drugiej połowie 2022 roku przedstawiciele producenta deklarowali, że „wkrótce” zostaną ogłoszone nowe kontrakty eksportowe.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Może niech Mielec zaproponuje Filipińczykom, że zmontuje dla nich takie "S70i Seahawk" w Mielcu (z części z USA) i dostarczy dodatkowo obok kilkudziesięciu S70i Black Hawk. To też byłoby dla Filipin ujednolicenie floty, a i LM raczej by nie narzekał, bo by sprzedał maszyny morskie Filipinom, a tak to nie sprzeda, tylko kontrakt weźmie Leonardo.
To zresztą byłoby i pożądane wyjście dla nas na Mieczniki - czyli Seahawki zmontowane w Mielcu, nawet jakby nie miały 2 czy 3 śrubek niby to strasznie zastrzeżonych.
Wyjście dobre także dlatego, że wtedy Miecznik mieści spokojnie 2 Seahawki w hangarze, a nie z trudem 1 szt. AW-101.
Dodatkowo Włosi jak to Włosi z Leonardo - i tak nie wyrobią się w terminach tak jak przy Anakondach i teraz przy AW-101 (które powinny już dawno być), a potem będzie problem z lataniem jak przy Masterach w Dęblinie.