W Budapeszcie odbywa się spotkanie ministrów państw Grupy Wyszehradzkiej i Egiptu w sprawie kryzysu migracyjnego i związanych z nim zagrożeń.
Polskę w Budapeszcie reprezentują minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. Jest to dość zaskakujący wybór, ponieważ pozostałe delegacje pojawiły się pod przewodnictwem ministrów spraw zagranicznych.
- Moja obecność w Budapeszcie związana jest niewątpliwe z kryzysem migracyjnym. Jako minister obrony narodowej jestem współodpowiedzialny za ochronę polskiej granicy. Oczywiście ten główny ciężar spoczywa na ministrze spraw wewnętrznych oraz Straży Granicznej, ale jak wiemy Straż Graniczna jest wspierana przez Wojsko Polskie – wyjaśniał Mariusz Błaszczak nietypowy skład polskiej delegacji.
Głównym zagadnieniem poruszanym podczas spotkania ministrów Grupy Wyszehradzkiego był kryzys migracyjny i sposoby ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej.
- Zachód Europy doświadczył tego, że za kryzysem migracyjnym szedł kryzys związany z atakami terrorystycznymi. Stanowimy odpowiedzialne rządy, nie zgodzimy się na narażenie naszych obywateli. Zrobimy wszystko, żeby do tego nie dopuścić – mówił minister Błaszczak.
- Nie pozwolimy na to, aby granica była forsowana przez imigrantów, nie pozwolimy na wywołanie kryzysu migracyjnego. Granica naszych państw stanowi jednocześnie granicę Unii Europejskiej. Jesteśmy wobec siebie solidarni – zaznaczył.
- Przykład Hiszpanii pokazuje, że nielegalna migracja powinna być zatrzymana nie tylko na lądzie, ale również na morzu – mówił Péter Szijjártó, węgierski minister spraw zagranicznych, sugerując tym samym, aby wzmocnić sojusznicze działania w basenie Morza Śródziemnego.
- Obrona granic, identyfikowanie terrorystów wśród migrantów i twarde działania przeciwko przemytnikom ludzi to priorytety dla Europy – dodał Szijjártó.
Węgierski problem
Dla Węgrów ochrona granicy z Serbią, przez którą prowadzi główny szlak przerzutowy z południa, jest niezwykle ważna. Problem eskaluje z każdym miesiącem. W 2019 roku węgierska policja zatrzymała 17 200 osób nielegalnie przekraczających granicę.
W styczniu 2020 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwróciło się z prośbą o pomoc do resortu obrony, aby oddelegowało nie tylko oddziały porządkowe, ale także jednostki rzeczne 1. Batalionu Rozminowania i Okrętów.
Zarówno na Dunaju, gdzie Węgrów wspomagają Serbowie, jak i na Cisie, gdzie dotychczas patrole prowadziła jedynie węgierska policja, sytuacja jest bardzo zła. Tylko do końca września br. węgierskie służby zatrzymały 80 tysięcy osób nielegalnie przekraczających granicę.
Główny doradca premiera Węgier ds. bezpieczeństwa, György Bakondi, na antenie stacji M1, poinformował, że w tym roku władze węgierskie aresztowały około 780 handlarzy ludźmi, dodając, że liczba nielegalnych migrantów i handlarzy ludźmi, którzy zostali aresztowani znacznie wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem.
Z drugiej strony Węgry są często krytykowane za sposób, w jaki traktują osoby ubiegające się o azyl. Poza tym z tego samego powodu Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej, czyli Frontex, na początku tego roku zawiesiła swoją działalność w tym kraju.
Decyzja Frontexu została podjęta po grudniowym orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który zauważył, że Węgry naruszają prawo UE, przerzucając osoby ubiegające się o azyl w krajach Unii Europejskiej i migrantów z powrotem do Serbii przez granicę węgiersko-serbską.
W porównaniu do intensywności operacji na granicy węgiersko-serbskiej sytuacja Polski na granicy z Białorusią nie wygląda tak źle. Straż Graniczna donosi, że: „w miniony weekend doszło do dwóch prób siłowego forsowania granicy przez dwie duże grupy cudzoziemców - 90 osób i 130 osób. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy SG oraz żołnierzy WP udaremniono próby nielegalnego przedostania się osób na terytorium Polski. W niedzielę odnotowano 538 prób jej nielegalnego przekroczenia. Zatrzymano ośmiu nielegalnych imigrantów ob. Iraku. Za pomocnictwo funkcjonariusze SG zatrzymali siedmiu cudzoziemców - ob. Egiptu, Gruzji, Iranu, Ukrainy, Niemiec i dwóch obywateli Rosji”.
Operacje antyterrorystyczne
Kolejnym ważnym tematem poruszonym podczas spotkania była walka z terroryzmem, który zagraża bezpieczeństwu wszystkich państw uczestniczących w spotkaniu. Rozmówcy odnieśli się również do kwestii możliwej współpracy energetycznej Unii Europejskiej z Egiptem, który ma szanse stać się znaczącym eksporterem LNG.
Minister Błaszczak rozmawiał także z ministrem spraw zagranicznych Arabskiej Republiki Egiptu na temat roli tego państwa w ograniczaniu zjawiska nielegalnej migracji.
- Chciałbym podziękować także za rozmowę z panem ministrem spraw zagranicznych Arabskiej Republiki Egiptu, za postawę władz Egiptu, za to wszystko, co związane jest z hamowaniem procesu nielegalnej migracji. Rozmawialiśmy również na temat zagrożeń terrorystycznych. Nie ulega żadnej wątpliwości, doświadczył tego zachód Europy, że za kryzysem migracyjnym szedł kryzys związany z atakami terrorystycznymi. My stanowimy odpowiedzialne rządy, my nie zgodzimy się na narażenie naszych obywateli na zagrożenie terrorystyczne – mówił po spotkaniu.
W kwestii obrony antyterrorystycznej i zabezpieczenia kluczowej infrastruktury granicznej w przypadku Węgier mają policjanci z Terrorelhárítási Központ i Brygada Sił Specjalnych. W związku z kryzysem na granicy z Serbią współpracują one blisko z 1. Batalionem Rozminowania i Okrętów. Jest to jednostka utworzona w 2011 roku na bazie Flotylli Rzecznej. Główną siłą oddziału rzecznego są trzy trałowce-patrolowce typu Neštin. Węgrzy zamówili sześć takich jednostek w 1981 roku w Jugosławii. Dziś w służbie pozostały jedynie trzy najmłodsze: AM-22 Óbuda, AM-31 Dunaújváros i AM-32 Dunaföldvár. Wykorzystywane są do działań przeciwminowych i patrolowych, a obecnie, po modernizacji, mają wesprzeć węgierską brygadę sił specjalnych w działaniach na wodach śródlądowych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu