Zaloguj

Czyżby śmigłowcowy przełom?

Eksploatowane w Polsce od ponad 40 lat śmigłowce bojowe Mi-24D/W nadal oczekują na decyzję o ewentualnej modernizacji bądź doposażeniu. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podtrzymuje stanowisko o chęci wydatkowania środków na przedłużenie okresu eksploatacji używanych obecnie maszyn, jednak nadal nie zakończono projektu badań zmęczeniowych prowadzonych przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.

Eksploatowane w Polsce od ponad 40 lat śmigłowce bojowe Mi-24D/W nadal oczekują na decyzję o ewentualnej modernizacji bądź doposażeniu. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podtrzymuje stanowisko o chęci wydatkowania środków na przedłużenie okresu eksploatacji używanych obecnie maszyn, jednak nadal nie zakończono projektu badań zmęczeniowych prowadzonych przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.

8 lutego br. posiedzenie Komisji Obrony Narodowej Sejmu RP dotyczyło kontraktów związanych z modernizacją techniczną Sił Zbrojnych RP, realizowanych z udziałem partnerów zagranicznych. Referentem w powyższej sprawie z ramienia resortu obrony narodowej był sekretarz stanu Marcin Ociepa, który w swoim wystąpieniu zasygnalizował, że w najbliższym czasie można spodziewać się decyzji w sprawie programów modernizacji parku śmigłowców eksploatowanych przez Wojsko Polskie.

Kwestie związane z tym, zdaniem byłego wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego „dziesięciorzędnym” (wypowiedź z marca 2017 r.), problemem stają się coraz bardziej palące. W poprzednim numerze WiT omówione zostały przede wszystkim zagadnienia związane z zakupem kolejnych śmigłowców przeznaczonych dla Wojsk Specjalnych, które dzięki zamówieniu z grudnia ub.r. wzbogacą się o cztery maszyny Lockheed Martin S-70i Black Hawk. Zaprezentowany został także stan zaawansowania programu AW101 dla Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Informacje te odzwierciedlały stan wiedzy na początek roku. W drugiej połowie stycznia Agencja Uzbrojenia (AU) i Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (DGRSZ) w ramach odpowiedzi na zadane przez naszą redakcję pytania udzieliły dodatkowych informacji związanych z wymianą generacyjną parku śmigłowców SZ RP, co warto poddać głębszej analizie. Nie bez znaczenia jest także kryzys na granicy z Białorusią i narastające napięcie związane z groźbą rosyjskiej interwencji na Ukrainie, które powodują, że śmigłowcowy węzeł gordyjski być może zostanie rozwiązany szybciej, niż się tego spodziewano.

Obok samej platformy, ważnym elementem analiz towarzyszących programowi Kruk jest wybór docelowego rakietowego systemu przeciwpancernego. Obok AGM-114 Hellfire w grze może znaleźć się najnowszy AGM-179 JAGM, który obecnie przechodzi próby z AH-1Z Viper.

Obok samej platformy, ważnym elementem analiz towarzyszących programowi Kruk jest wybór docelowego rakietowego systemu przeciwpancernego. Obok AGM-114 Hellfire w grze może znaleźć się najnowszy AGM-179 JAGM, który obecnie przechodzi próby z AH-1Z Viper.

Kruk nadleci szybciej?

Dotąd nie podjęto decyzji odnośnie wyboru następców śmigłowców bojowych Mi-24D/W, które potrzebują pilnej wymiany, o czym wiadomo zresztą od ok. 20 lat. Z jednej strony oczekiwane jest sfinalizowanie procedury pozyskania wiropłatów tej klasy, z drugiej zakresu modernizacji czy doposażenia leciwych, ale wciąż sprawnych i dysponujących zapasem resursu maszyn jako rozwiązania pomostowego. W czasie ubiegłorocznego MSPO w kuluarowych rozmowach wskazywano, że moment zawarcia umowy na przedłużenie eksploatacji Mi-24D/W połączony z ograniczoną modernizacją jest bliski, a głównym beneficjentem byłyby, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A. z Łodzi. Niestety, program jest opóźniony – w styczniu DGRSZ, w odpowiedzi na pytania redakcji, przekazało informację, że: DGRSZ widzi potrzebę modernizacji bądź doposażenia śmigłowców Mi-24D/W. W chwili obecnej trwa Faza Analityczno-Koncepcyjna prowadzona przez Agencję Uzbrojenia. Ze względu na epidemię SARS-CoV-2 badania zmęczeniowe struktury płatowca Mi-24 prowadzone przez ITWL są opóźnione, a ich wynik warunkuje zakończenie F-AK na modernizację Mi-24 przez AU.

Przypomnijmy, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych zlecił jesienią 2019 r. wykonanie próby zmęczeniowej struktury śmigłowca Mi-24D (wycofany egzemplarz o numerze 272) zakładom WSK PZL-Świdnik S.A. za 5,5 mln PLN netto. Zadanie miało zostać zrealizowane do końca 2021 r., a sama próba dać odpowiedź, czy istnieje możliwość wydłużenia resursów technicznych płatowców do 5500 godzin lotu i 14 000 lądowań. Pozytywna odpowiedź miała otworzyć drogę do modernizacji bądź doposażenia przynajmniej części z eksploatowanych śmigłowców, które dzięki temu mogłyby być przejściową platformą do czasu wdrożenia do eksploatacji nowych wiropłatów produkcji zachodniej. Zgodnie z udzieloną redakcji odpowiedzią, program Kruk znajduje się na etapie kwalifikowania zamówienia pod kątem występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa (PIBP) – ta bezprzetargowa procedura będzie powiązana z wyborem dostawcy zagranicznego. Obecnie faworytami są konstrukcje amerykańskie - Bell AH-1Z Viper i Boeing AH-64E Apache Guardian.

Według dostępnych informacji, bazujących na deklaracjach przedstawicieli Bell Helicopter Textron, oferta tego producenta obejmuje m.in. możliwość zacieśnienia współpracy przemysłowej z podmiotami Polskiej Grupy Zbrojeniowej – wśród rozważanych opcji wymienia się także udział polskiego przemysłu w programach wiropłatów przyszłości Future Long-Range Assault Aircraft (FLRAA) i Future Attack Reconnaissance Aircraft (FARA). Ponadto, bazując na deklaracjach upublicznionych w czasie salonu Dubai Airshow 2021, nie można wykluczyć, że „nagrodą” mogłoby być włączenie polskiego przemysłu także do obecnych programów produkcyjnych. Ewentualne zwycięstwo Bella w projektach Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (FLRAA i FARA) może zaowocować poszukiwaniem alternatywnych miejsc wytwarzania starszych wiropłatów. Główne zakłady amerykańskiego producenta byłyby bowiem zajęte przygotowaniami do produkcji, a potem realizacją dostaw znacznej liczby maszyn nowej generacji. Pojawiają się również spekulacje, że elementem oferty dla Polski może być przekazanie Viperów wycofywanych z eksploatacji w US Marine Corps bądź zakonserwowanych fabrycznie nowych egzemplarzy, które nie zostały dostarczone Pakistanowi.

Z kolei Boeing promuje standardowe rozwiązanie dla państw NATO, czyli AH-64E Apache Guardian, zamówiony już przez Wielką Brytanię i Niderlandy. Nie jest wykluczony zakup takich maszyn także przez Republikę Federalną Niemiec i Grecję. Obecnie w produkcji znajduje się wariant AH-64E v.6. Obok fabrycznie nowych wiropłatów zakłady Boeinga w Mesie w stanie Arizona realizują także przebudowę do nowego standardu wiropłatów AH-64D Apache Longbow. Ta opcja nie jest jednak możliwa w przypadku Polski. Ma to związek z brakiem na rynku odpowiedniej liczby AH-64D, które ewentualnie mogłyby zostać przekazane lub sprzedane Polsce przez administrację federalną Stanów Zjednoczonych pod warunkiem zlecenia ich przebudowy do standardu AH-64E v.6.
Jedna z największych korporacji lotniczo-kosmicznych na świecie także jest zainteresowana zacieśnieniem współpracy przemysłowej z polskim sektorem obronno-lotniczym. Nieoficjalnie mówi się, że już od pewnego czasu nieujawniona firma z naszego kraju została włączona do programu produkcji wielozadaniowych samolotów bojowych rodziny F-15 Advanced Eagle jako dostawca komponentów. Biorąc pod uwagę, że obok produkcji militarnej Boeing jest także czołowym wytwórcą samolotów komercyjnych, który ma wieloletnią historię współpracy m.in. z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT, perspektywy współpracy wydają się być obiecujące, także w obszarze kompensacji finansowej. Jak publicznie wiadomo, obecnie jednym z problemów na linii Boeing – PLL LOT jest kwestia odszkodowania za uziemienie floty samolotów pasażerskich Boeing 737 Max 8. Przedstawiciele producenta nie komentują jednak spekulacji związanych z powiązaniem oferty dla MON na AH-64E Apache Guardian z kwestią sporu o odszkodowanie dla PLL LOT.

Obok rywalizacji dwóch amerykańskich producentów ważnym aspektem programu Kruk jest wybór docelowego kierowanego uzbrojenia przeciwpancernego wiropłatów. Wydawać by się mogło, że Polska zdecyduje się na zakup wiropłatów poprzez procedurę Foreign Military Sales, obejmującą także zakup przeciwpancernych pocisków kierowanych. Obecnie standardem przy zakupie AH-64E jest zamówienie pocisków Lockheed Martin AGM-114 Hellfire. Jednak wieloletni brak decyzji odnośnie wyboru typu śmigłowca spowodował, że także w przypadku ich uzbrojenia może dojść do zmian. Obok nadal produkowanych Hellfire’ów na rynku pojawia się alternatywa w postaci jego następcy – AGM-179 JAGM, którego producentem jest również korporacja Lockheed Martin. JAGM-y mają stać się standardowym typem precyzyjnego uzbrojenia „powietrze–ziemia” i „ziemia–ziemia” Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, zastępując obecnie używane BGM-71 TOW, AGM-114 Hellfire i AGM-65 Maverick. Z tego też względu zostaną zintegrowane ze znaczną liczbą nosicieli – prace nad certyfikacją integracji z Bell AH-1Z Viper są obecnie najbardziej zaawansowane i pozwolą na wdrożenie pocisku do jego zestawu uzbrojenia jeszcze w bieżącym roku. Dotychczas jedynym użytkownikiem zagranicznym AGM-179 stała się Wielka Brytania, która zamówiła niewielką partię w maju 2021 r. – mają one stanowić uzbrojenie wdrażanych obecnie do eksploatacji śmigłowców Boeing AH-64E Apache Guardian, jednak dotychczas brak informacji o harmonogramie certyfikacji oraz integracji z tą platformą.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc