– Na żadnych krajowych targach lotniczych nie mieliśmy takiego zainteresowania od klientów, jak na tegorocznym Aviation Expo – mówią przedstawiciele firm lotniczych, którzy pojawili się na tegorocznych targach Aviation Expo. Wydarzenie odbywające się w Targach Kielce okazało się być niemałym sukcesem.

Pomimo widma czwartej fali pandemii koronawirusa, Targi Aviation Expo 2021 okazały się większym sukcesem, niż przewidywali zarówno organizatorzy, jak i sami wystawcy. Tegoroczna edycja jest czterokrotnie większa, niż rok temu, skupiając 48 wystawców, 55 wystawionych maszyn lotniczych i zajmując prawie 3 km2 powierzchni wystawienniczej, co przełożyło się na prawie tysiąc odwiedzających. Jak mówi manager projektu, Tomasz Krawiec, w tym roku są to największe targi lotnicze w kraju.

- Jesteśmy mile zaskoczeni odbiorem. Szczególnie wśród klientów branżowych. Wystarczy stwierdzić, że jeden z samolotów sprzedał się przeciągu godziny od rozpoczęcia imprezy. Wystawcy w rozmowach wspominali, że pojawiło się wielu klientów z konkretną wiedzą i oczekiwaniami oraz z planami dalekosiężnej współpracy – mówi Tomasz Krawiec.

Tak, jak w poprzednich latach, także i w 2021 roku organizatorzy Aviation Expo skupili się na lekkich maszynach latających. Jak zapewniają, wbrew powszechnym opiniom nie trzeba posiadać fortuny, aby cieszyć się z wolności, jaką daje latanie. Maszyny latające mogą także pomóc w rozwinięciu biznesu.

Na tegorocznym AVIATION EXPO nie zabrakło wyjątkowych maszyn. Jedną z nich był Dynali H3 Sport 135HP - najnowszy i najmocniejszy model ultralekkiego śmigłowca belgijskiego producenta wiropłatów komercyjnych. Ten dwuosobowy, w pełni funkcjonalny śmigłowiec wyposażony jest w fabrycznie podrasowany silnik Rotax 912. Inżynierom udało się zwiększyć moc do 135 koni mechanicznych, co przy masie 500 kg pozwala mu osiągnąć stałą prędkość 140 km/h.

Niemałe poruszenie, szczególnie wśród pasjonatów, wywołało pojawienie się na targach unikatowej repliki samolotu Curtiss Model D z 1911. Nazywany „Pchaczem Curtissa”, amerykański samolot był jedną z pierwszych masowo produkowanych maszyn tego typu na świecie. Konstrukcja Modelu D poprzedza wykorzystanie metalu w maszynach latających. Prawie wszystkie Modele D zostały skonstruowane z konfiguracją popychacza - ze śmigłem umiejscowionym za pilotem. To właśnie ze względu na tę konfigurację określano je mianem „Pchaczy Curtissa”.

Przy okazji targów, na pobliskim lotnisku w Masłowie możliwe było także przetestowanie jeden z maszyn w praktyce. Firma Remus z Gliwic – przedstawiciel firmy Aviation Artur Trendak, polskiego producenta wiatrakowców, udostępniła 2-osobowy wiatrakowiec Tercel do testów z pilotem, lub też samodzielnie.

Na Aviation Expo w Kielcach wystawiły się także firmy oferujące sprzęt i akcesoria powiązane z lotnictwem. Swoją ofertę przedstawią m. in.: SpeedFloor ze swoim systemem posadzek podłogowych dla obiektów lotniczych, TPP Thermoplastics Polska z kratami trawiastymi do budowy lotnisk, krajowej produkcji oświetlenie lotnicze AvioLights, czy awionika lotnicza słoweńskiej firmy Kanardia.

Źródlo: Targi Kielce S.A.