25 sierpnia w brytyjskich mediach pojawiła się informacja o opracowanym przez brytyjskie Ministerstwie Obrony radykalnym planie zmian w Siłach Zbrojnych Wielkiej Brytanii. Państwa tego nie stać na jednoczesne utrzymywanie stosunkowo dużych sił zbrojnych i ich szeroko zakrojoną modernizację, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju zdolności w przestrzeni kosmicznej czy cybernetycznej.
Padła więc propozycja rezygnacji z kolejnych kategorii sprzętu, przynajmniej czasowej. Ofiarą cięć mogłyby paść np. czołgi FV4034 Challenger 2, których 227 wciąż znajduje się w uzbrojeniu British Army i być może część bojowych wozów piechoty FV510 Warrior. Są one uważane przez brytyjskich wojskowych za zupełnie przestarzałe, a ich utrzymanie mimo wszystko pochłania corocznie znaczne sumy. Ministerstwo Obrony, nie widząc szans na wyraźne zwiększenie swego budżetu, rozważa więc rezygnację z ich używania na rzecz finansowania rozwoju zdolności obronnych na innych polach.
Dotychczas rozważano raczej modernizację obu typów wozów bojowych, zwłaszcza plan modernizacji Challengerów 2 (Life Extension Programme, LEP) zyskał spory rozgłos za sprawą interesujących ofert firm BAE Systems (patrz WiT 10/2018) i Rheinmetall (patrz WiT 2/2019). Pierwsza z ofert jest bardziej zachowawcza, druga obejmuje m.in. wymianę wieży czołgu na zupełnie nową, z armatą 120 mm L/55A1 (prezentowano też wóz uzbrojony w armatę 130 mm L/51). W razie rezygnacji z dalszego użytkowania czołgów Challenger 2, program Challenger 2 LEP oczywiście nie będzie już aktualny. Jednocześnie brytyjskie wojska lądowe, pierwszy użytkownik czołgu w ogóle, pozostaną bez czołgów, a tym samym możliwości realizacji zadań bojowych przez całe Siły Zbrojne Wielkiej Brytanii zostaną poważnie upośledzone, jeżeli plan uzyskania oszczędności kosztem broni pancernej zostanie zrealizowany.
(Bartłomiej Kucharski) | Foto: Rheinmetall |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu