12 marca media amerykańskie oraz rosyjskie poinformowały, że władze w Dżakarcie podjęły decyzję dotyczącą rezygnacji z zakupu jedenastu wielozadaniowych samolotów bojowych Suchoj Su-35, któe miały kosztować około 1,1 mld dolarów.
Powodem tej decyzji są naciski ze strony Stanów Zjednoczonych, które według mediów miały zagrozić nałożeniem embarga na współpracę z Indonezyjczykami w ramach ustawy CAATSA (której zapisy wykorzystano m.in. po zakupie przez Turcję zestawów S-400). Co ciekawe, umowa dotycząca Su-35 została podpisana przez Indonezję i Rosję w lutym 2018 roku. Oznacza to, że może dojść do zapłaty przez Indonezyjczyków odszkodowania za realizowany kontrakt. Według dostępnych danych, 50% wartości miało być rozliczona poprzez wymianę barterową obejmującą produkty rolne i owoce morza. Co ciekawe wówczas deklarowano, że dostawy ruszą już w październiku 2018 roku, a później przesunięto je na drugą połowę 2019 roku.
Amerykanie w miejsce Su-35 oferują Indonezji fabrycznie nowe wielozadaniowe samoloty bojowe Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon Block 70/72. Obecnie Siły Powietrzne tego kraju eksploatują rosyjskie Su-27/30, brytyjskie BAE Systems Hawk 200 oraz Lockheed Martin F-16 Fighting Falcon Block 15 i Block 25 – te drugie przed dostawą (w latach 2015-17) zostały zmodernizowane do standardu MLU.
(ŁP) | Foto: Ministerstwo Obrony Rosji |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Zawsze twierdziłem i twierdzę, że USA i Izrael to najbardziej bandycie kraje świata!
Chcesz człowieku kupić po legaku porządnie latający i tani samolot kupić i ruszyć gospodarkę przez barter, to Ci zazdrosny "sojusznika" dowali jeszcze embargo. To jest wolny rynek? A może do treningów i na pokazy tych kilka sztuk chcieli kupić. No NATO chyba przez to nie zostałoby zagrożone.
A może troliku byś nauczył się po polsku pisać?
Powiedział prawdę i kazdy to widzi. My również jesteśmy dojeni - vide 20 miliardów za F-35 bez uzbrojenia, szkolenia, gwarancji i offsetu. Natomiast naganiaczy na usługach mediów, takich jak ty, którzy widzą wszędzie "ruskich trolli" nazywa się prosto - wrogimi Polsce kolaborantami.