26 kwietnia premier Australii ogłosił rozstrzygnięcie postępowania przetargowego w ramach programu SEA 1000 zakładającego wybór dostawcy nowych okrętów podwodnych.

Dość nieoczekiwanie zwycięstwo przyznano francuskiemu koncernowi stoczniowemu DCNS, który pokonał w rywalizacji niemiecki TKMS oraz ofertę japońską. Dzięki tej decyzji wiadomo, że następcami dla okrętów typu Collins będzie dwanaście jednostek projektu Shortfin Barracuda. Wartość programu oscyluje w granicach 50 mld dolarów australijskich – w opinii oceniających, oferta francuska była najlepsza pod każdym względem. Ważnym aspektem dla Canberry był fakt ulokowania produkcji jednostek na terytorium Australii, w Adelajdzie – w budowie oraz koprodukcji zostanie zaangażowanych około 2800 pracowników lokalnych firm.

Zaoferowany przez DCNS projekt Shortfin Barracuda stanowi rozwinięcie dla budowanych dla Marine Nationale okrętów typu Barracuda. Główną różnicą jest zastosowanie napędu konwencjonalnego w miejsce atomowego (na jednostkach francuskich). Mają charakteryzować się kadłubem o długości 97 metrów, wypornością podwodną przekraczającą 4000 ton, pędnikiem wodnostrumieniowym oraz napędem niezależnym od powietrza. W pokonanym polu został niemiecki Typ 216 oferowany przez TKMS oraz japoński Soryu, który był promowany przez administrację japońską.