7 lutego amerykański Departament Stanu poinformował o zatwierdzeniu polskiego zapytania ofertowego w sprawie możliwości zakupu aerostatów rozpoznawczych, które kryją się pod kryptonimem Barbara.
Powyższa decyzja stanowi na zapytanie, które skierowano do Waszyngtonu w maju ubiegłego roku. Polska jest zainteresowana zakupem czterech aerostatów wyposażonych w stacje radiolokacyjne dozoru powietrznego, transpondery IFF, systemy rozpoznania elektronicznego, naziemne stanowiska dowodzenia i kontroli, pakiet części zamiennych, wsparcie szkoleniowe i logistyczne, a także urządzenia diagnostyczne. Całość wyceniono na maksymalną kwotę 1,2 mld USD, a w przypadku zawarcia międzyrządowej umowy LOA (co już jest deklarowane przez resort obrony) kluczowymi wykonawcami będzie korporacja RTX, a także inne podmioty amerykańskie. Jak wskazuje komunikat Departamentu Stanu, na obecnym etapie programu brak informacji odnośnie potencjalnego offsetu.
Obecnie dokumentacja trafiła do Kongresu Stanów Zjednoczonych, który ma do 30 dni na ewentualne weto.
Aerostaty mają uzupełnić potencjał już realizowanych i planowanych zakupów. Wśród nich można wymienić parę samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 z radarami Erieye, kolejne stacje radiolokacyjne oraz bezzałogowe aparaty latające. Obecnie na terenie Polski prowadzone są już przygotowania do budowy infrastruktury naziemnej, która ma stanowić bazę dla aerostatów.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Program tego typu niewątpliwie bardzo potrzebny dla obronności kraju, należałoby nawet pozyskać dużo więcej urządzeń tego typu, by w razie konfliktu uzupełniać straty itp.
Niestety kwota zakupu czterech systemów programu kr. Barbara jest horrendarnie wysoka. Znów niewyobrażalnie duża kwota tutaj dla wyobraźni jest to około 4800 milionów PLN trafi głównie za granicę mimo iż nasz przemysł potrafi w ciągu kilku lat z ograniczonym wsparciem partnerów zagranicznych opracować i wyprodukować podobny system rozpoznawczy kilka razy taniej lub za podobną kwotę lecz z dużo większą ilością aerostatów z wyposażeniem. Do tego większość pieniędzy zostałaby w kraju w postaci podatków, pensji wysoko wykwalifikowanych specjalistów, środków na oprzyrządowanie i pracę badawczo rozwojowe itd. budując polski kapitał i niezależność.