10 grudnia do estońskiego portu Paldiski Lõunasadam (ok. 45 km od Tallina) zawinął statek BBC Pearl, znany w Polsce z transportu południowokoreańskich czołgów K2 i armatohaubic samobieżnych K9A1. Także do Estonii przywiózł broń wyprodukowaną w Republice Korei.
Na pokładzie statku było sześć 155 mm eks-południowokoreańskich armatohaubic samobieżnych K9, zamówionych przez Estonię w sierpniu 2020 r. Zgodnie z Narodowym Planem Rozwoju Obrony, Estońskie Siły Obronne mają docelowo dysponować 36 takimi działami ‒ dotychczas zamówiono ich 24, a w najbliższym czasie planowane jest złożenie zamówienia na 12 kolejnych. Podpułkownik Allan Raidma, dowódca batalionu artylerii 1. Brygady Piechoty, powiedział, że „te systemy uzbrojenia są ważnym dodatkiem do istniejących holowanych i samobieżnych systemów uzbrojenia artyleryjskiego, a także są znaczącym wkładem w estońskie zdolności bojowe”. Mimo, że nie jest to uzbrojenie nowe (działa te mają 10 lub nawet kilkanaście lat), mają wg Estończyków bezproblemowo posłużyć kolejnych 30 lat, bowiem ich żywotność jest oceniana na około 45 lat.
Warto odnotować, że maleńka Estonia tworzy własne kompetencje w zakresie obsługi K9. W 2021 r. firma Go Craft otrzymała od lokalnego resortu obrony kontrakt na modyfikację zamówionych (w tym już otrzymanych) K9, która to miała obejmować: wymianę systemu łączności, instalacji gaśniczej, modyfikację instalacji elektrycznej, montaż dodatkowego wyposażenia i zmianę kamuflażu. Dotychczas, we współpracy z Hanwha Defence, dostarczono dwa prototypy estońskich K9 w konfiguracji docelowej, same pojazdy zaś pomyślnie przeszły testy. Z czasem Go Craft będzie odpowiadać za remonty estońskich dział samobieżnych (a także bwp CV90 i innych pojazdów opancerzonych).
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu