Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego MSPO 2022 w Kielcach Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej z Sulejówka przedstawił swoje najnowsze osiągnięcia.
Największą nowością prezentowaną podczas MSPO 2022 na stoisku WITPiS był wielozadaniowy samochód opcjonalnie załogowy TAERO, opisywany już przez nas. Jest to najnowsza wersja pojazdu wojsk aeromobilnych PWA AERO, opisywanego na łamach miesięcznika „Wojsko i Technika” 6/2020. Hybrydowy napęd TAERO i możliwość jazdy bez kierowcy na pokładzie predysponują ten pojazd do realizacji szczególnie niebezpiecznych zadań przewidywanych przez różnych potencjalnych użytkowników. Co ważne, zachowano możliwość zrzutu pojazdu z pokładu samolotu. Nieco z boku znalazło się miejsce dla „wielofunkcyjnego fotela wyposażonego w urządzenie zabezpieczające kierowcę i członków załogi pojazdu specjalnego przed skutkami pionowych obciążeń dynamicznych o charakterze impulsowym”, czyli w skrócie - przed skutkami wybuchu miny. Fotel ów, opracowany we współpracy z NCBR, Sieć Badawcza Łukasiewicz - PIMOT oraz Intap Sp. z o.o. (lider konsorcjum), powstał z myślą o zabezpieczeniu kierowców, członków załóg oraz pasażerów pojazdów wojskowych przed udarem, jaki może powstać m.in. wskutek wybuchu miny. Projekt zrealizowano w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020. Wartość projektu wyniosła ponad 4,954 mln PLN, zaś termin zakończenia projektu to 2023 r. Konstrukcja fotela ma powodować redukcję obrażeń u żołnierzy przewożonych w pojeździe, który zostaje uszkodzony wskutek wybuchu miny. Fotel można zamontować w różnych, także lekkich, pojazdach, mających spełniać wymogi związane z odpornością przeciwminową. Wynikiem projektu ma być złożenie oferty na dopracowany już wyrób.
Większe pod względem gabarytów obiekty prezentowano poza halami targowymi na stoiskach zewnętrznych. Firma Szczęśniak Pojazdy Specjalne zaprezentowała np. ciężki lotniskowy samochód ratowniczo-gaśniczy Scania P450B6X6HZ XT. 29-tonowy wóz ma trzyosobową kabinę. Pojazd ten można dowolnie konfigurować, w zależności od wymagań zamawiającego, np. dostępne są wersje z silnikiem o mocy 450 KM lub 500 KM, zbiornik środka gaśniczego może mieć pojemność od 8 do 10 tysięcy litrów itd. Pojazd wyposażono w autopompę (jest zintegrowana z automatycznym dozownikiem środka pianotwórczego) o wydajności 6000 dm3/min. przy 10 bar lub 250 dm3/min. przy 40 bar. Wóz wyposażono w dwa działka gaśnicze: dachowe o wydajności 3000 l/min., umieszczone na zdalnie sterowanym stanowisku, oraz działko zderzakowe o wydajności 1900 l/min. Uzupełnieniem jest agregat proszkowy 250kg w przedniej skrytce, maszt oświetleniowy oraz wyciągarka elektryczna. Pojazd posiada ważne świadectwo dopuszczenia CNOP-PIB. Wóz musiał zostać dostosowany do działania w warunkach bojowych, w tym w trudnym terenie. Kolejną ciekawostką był pancerz siatkowy, opracowany we współpracy z Grupą Lubawa Sp. z o.o. Został on zaprezentowany na KTO Rosomak, co ciekawe w konfiguracji do zwalczania dronów. Pancerze tego rodzaju zabezpieczają pojazdy opancerzone przed bronią przeciwpancerną piechoty i są skuteczne szczególnie przeciwko granatnikom przeciwpancernym. Mimo niewielkiej masy i niskiej ceny odznaczają się wysoką skutecznością w zakresie uszkadzania głowic pocisków kumulacyjnych. Dosłownie największym obiektem, w opracowaniu którego brał udział WITPiS - namiot z systemem dynamicznego osuszania, opracowany we współpracy z producentem namiotów specjalnych, firmą Rekord Rescue Sp. z o.o. Zapewnia on wilgotność na poziomie 40-60%, dzięki czemu wewnątrz konstrukcji (dość dużej, mieści bowiem nawet AHS Krab) panują znakomite warunki do przechowywania SpW, nawet przechowywania długotrwałego. Jest to stosunkowo prosty, tani i funkcjonalny sposób na zabezpieczenie sprzętu wojskowego przed wpływem warunków atmosferycznych na ich sprawność. Dzięki tej klasy rozwiązaniom można zabezpieczyć bierną stronę eksploatacji sprzętu wojskowego - badania prowadzone przez WITPiS dowiodły, że pojazd bojowy starszego typu uruchomiono bez trudu po zimowym przechowywaniu we wspomnianym namiocie.
Testy pojazdów rodziny AERO pozwoliły nie tylko na wdrożenie do Sił Zbrojnych nowoczesnych i wciąż rozwijanych pojazdów (na filmie opcjonalnie załogowy TAERO), lecz także na opracowanie nowych metod badawczych.
Kilku słów komentarza udzielił naszej redakcji płk dr inż. Michał Ceremuga, dyrektor WITPiS. Wskazał on na szczególne znaczenie współpracy między WITPiS oraz użytkowników, czego dobrym przykładem jest PWA AERO i pojazdy pochodne. Wóz stale ewoluuje nie tylko zgodnie z planem producenta dotyczącym rozwoju AERO (patrz: TAERO), lecz również wskutek uwag i życzeń zgłaszanych przez użytkowników. Dyrektor placówki powiedział, że było to widoczne nawet podczas MSPO 2022 - użytkownicy pojazdów wojskowych sami przychodzili do przedstawicieli WITPiS i przynosili pomysły na to, co można w nich zmodyfikować. Innym ciekawym przykładem, jaki płk dr inż. Ceremuga wskazał, był wspomniany wyżej wojskowy lotniskowy pojazd pożarniczy, w którym rola WITPiS dotyczyła m.in. rozmieszczenia wyposażenia specjalistycznego. Niezbędna była zresztą, jak podkreślił nasz rozmówca, adaptacja rozwiązań wojskowych do pojazdu cywilnego. Pojazd ów bowiem "codziennie uczestniczy w działaniach, niemalże na pierwszej linii". Z tego względu samochód ten, dość ciężki przecież, musi być gruntownie przebadany jako pojazd terenowy, co dotyczy m.in. geometrii podwozia, załączania blokad czy charakterystyk i rozmieszczenia wyciągarki. WITPiS proponując różne rozwiązania korzysta zarówno z własnych doświadczeń, jak i doświadczeń użytkowników, wdrażając zarówno samodzielnie wymyślone rozwiązania, jak i sugerowane przez użytkowników.
Następnie opracowane rozwiązania muszą być poddawane kompleksowym badaniom. Jest to o tyle istotne, że, jak dowodzi płk dr inż. Ceremuga, współczesne systemy uzbrojenia są niezwykle skomplikowane i muszą korzystać z rozwiązań spełniających wojskowe standardy, bowiem cywilne elementy wyposażenia, szczególnie elektronicznego, nie sprawdzają się w warunkach polowych, co potwierdziły liczne badania przeprowadzone przez WITPiS. Badania dotyczą też ergonomii, której aspekty badać można niemal wyłącznie w sferze rzeczywistej. Tym bardziej, jak zaznaczył szef WITPiS, wyposażenie indywidualne żołnierzy bardzo różni się od siebie i w zależności od użytkownika ten sam pojazd musi być inaczej skonfigurowany. Z tego powodu poza klasycznym prowadzeniem pomiarów WITPiS chętnie widzi udział końcowego użytkownika w testach praktycznych sprzętu, takich, jak testy wsiadania, wysiadania itp.
Pewne problemy mogą bowiem wydawać się błahostkami, ale "czasami niewielkie modyfikacje, które niewiele kosztują, później się sprawdzają", procentując w codziennej służbie polskiego żołnierza. Niekiedy WITPiS musi opracowywać całe metody badawcze, co dotyczyło m.in. AERO. Pamiętać należy, że polscy spadochroniarze przez wiele lat nie dysponowali w praktyce zrzucanym z powietrza samochodem terenowym, więc faktycznie konieczne było opracowanie całego cyklu badań od zera. Nasz rozmówca stwierdził, że prace przy AERO uświadomiły inżynierom WITPiS, jak duże trudności są związane z siłami i naprężeniami, jakie oddziałują na pojazd aeromobilny podczas zrzutu wozu. Przy okazji jednak instytut "nabrał podczas programu sporo doświadczeń, które pozwoliły zmodyfikować pewne procedury, dzięki czemu pojazdu zrzucane na platformach czy też za pomocą systemów spadochronowych nie są już dla WITPiS czymś obcym". Nie bez znaczenia jest przecież fakt zmiany norm w przeciągu lat - starsze pojazdy z lat 80. po trzech zrzutach nadawały się jedynie na złom, AERO zaś, również dzięki testom WITPiS, przetrwać może znacznie więcej. Dowodzi to ogromnego znaczenia WITPiS dla użytkowników pojazdów silnikowych w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - bez gruntownych testów i ich wyników korzystanie z tychże pojazdów byłoby znacznie mniej bezpieczne i komfortowe, niż ma to miejsce obecnie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu