11 grudnia z Centrum Kosmicznego Johna F. Kennedy’ego, znajdującego się na Przylądku Canaveral na Florydzie, wystartowała rakieta nośna Delta IV, której ładunkiem był satelita przeznaczony dla Narodowego Biura Rozpoznawczego (National Reconnaissance Office, NRO).
Grudniowy start można uznać za spory sukces, gdyż procedura była przekładana z przyczyn technicznych od lata tego roku. 29 sierpnia automatyczny system bezpieczeństwa wstrzymał start na trzy sekundy przed opuszczeniem stanowiska przez rakietę.
Udane wystrzelenie Delty IV oznacza, że na orbicie Ziemi znalazł się satelita rozpoznania elektronicznego Orion-10, który otrzymał katalogowe oznaczenie USA-311. Jest to ósmy satelita tego typu, wszystkie zastępują wcześniej eksploatowaną konstelację Magnum. Szczegóły konstrukcyjne Orionów są ściśle tajne. Według obserwatorów ruchu satelitów na orbicie okołoziemskiej mogą mieć masę około 5200 kg. Ich głównym zadaniem jest przechwytywanie sygnałów łączności różnego typu dochodzącej z interesującego amerykańskie agencje wywiadowcze obszaru.
Dla rakiet rodziny Delta IV był to dwunasty start w historii programu. Poza pierwszym (21 grudnia 2004 r.) wszystkie zakończyły się pełnym sukcesem. Obecnie firma ULA (United Launch Alliance), stanowiąca joint venture Lockheed Martin i Boeing, ma zakontraktowane umowy na cztery kolejne starty (w latach 2021-2023) - wszystkie na rzecz NRO z centrów lotów kosmicznych na Florydzie oraz w Kalifornii (Vandenberg). Będą to ostatnie loty rakiet tego typu, które zostaną zastąpione przez rakietę Vulcan.
Obok ULA, także inna firma prywatna – SpaceX – ma podpisane umowy z NRO na usługę wynoszenia satelitów szpiegowskich na orbitę okołoziemską. Następny start zaplanowano na 17 grudnia, kiedy należąca do SpaceX rakieta nośna Falcon 9 Block 5 zabierze satelitę oznaczonego NROL-108. W listopadzie należąca do ULA rakieta Atlas V wyniosła na orbitę inny obiekt na zlecenie NRO.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu