24 czerwca dyrektor Biura Bezpieczeństwa Narodowego Republiki Korei Jang Ho-jin zapowiedział, że władze tego państwa rozważą udzielenie wsparcia militarnego Ukrainie.
Jest to odpowiedź na podpisany kilka dni wcześniej traktat między Federacją Rosyjską a Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną, dotyczący partnerstwa strategicznego, w tym w wymiarze militarnym. Pozostająca formalnie w stanie wojny z północnym sąsiadem Republika Korei odpowiedziała zapowiedzią rozważenia udzielenia wsparcia militarnego Ukrainie, toczącej wojnę z Rosją. Czerwoną linią, po przekroczeniu której Seul zrezygnuje z jakichkolwiek ograniczeń eksportowych w zakresie wysyłki broni na Ukrainę, ma być hipotetyczne przekazanie „zaawansowanej broni” KRLD przez Rosję. Dotyczy to szczególnie uzbrojenia o dużym zasięgu i precyzyjnego rażenia. Mimo wszystko Jang stwierdził, że „przyszłość zależy od Rosji”, dając do zrozumienia, że sam traktat jeszcze owej symbolicznej linii nie narusza, lecz Republika Korei będzie symetrycznie reagować na dalsze zbliżenie Moskwy z Pjongjangiem.
Należy przy tym podkreślić, że dotychczas władze Republiki Korei były niechętne wspieraniu Ukrainy w jakiejkolwiek formie. Dostaw broni Seul odmawiał wprost, nie angażował się również we wsparcie za pomocą wysyłki wyposażenia. Zbliżenie północnego, agresywnego sąsiada z Rosją może prowadzić do zmiany stanowiska Republiki Korei, na razie jednak wszystko pozostaje domeną dyplomacji.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu