W styczniu 1937 r. Sztab Główny przedstawił referat pt. „Rozbudowa piechoty” będącym punktem wyjścia do dyskusji nad zmianami jakie czekały piechotę WP.
Skromny budżet jaki przyznawano piechocie wynikał z faktu, że znaczną część sum obejmujących modernizację tej broni zawarto w równolegle sporządzonych programach dotyczących całości sił lądowych, np. obrony przeciwlotniczej i przeciwpancernej, motoryzacji dowództw i służb, saperów czy łączności. Pomimo przyznania piechocie pozornie niewielkich w porównaniu do artylerii, broni pancernej czy lotnictwa budżetów miała ona okazać się jednym z głównych beneficjentów nadchodzących zmian. Dlatego też nie odstępowano od przygotowywania dalszych opracowań mających ukazać stan obecny „królowej broni” jak również jej potrzeby na kolejne lata.
Piechota stanowiła najliczniejszy rodzaj broni WP, stanowiąc w czasie pokoju około 60% całości sił zbrojnych Rzeczpospolitej.
Unowocześnienie polskiej piechoty, a zwłaszcza dopasowanie jej organizacji i uzbrojenia do zbliżającej się wojny to zagadnienie bardzo szerokie. Dyskusja na ten temat toczyła się nie tylko w instytucjach wojskowych najwyższych szczebli, ale również prasie fachowej. Mając świadomość, że pułki i dywizje w przyszłości staną do walki z liczniejszym i posiadającym przewagę techniczną nieprzyjacielem 8 stycznia 1937 r. reprezentujący Sztab Główny ppłk dypl. Stanisław Sadowski wygłosił na posiedzeniu Komitetu ds. Uzbrojenia i Sprzętu (KSUS) referat, pt. „Rozbudowa piechoty”. Stał się on przyczynkiem do szerszej dyskusji, w której czynny udział brali oficerowie Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych (DepPiech. MSWojsk.). W odpowiedzi na projekt z początku 1937 r., niespełna rok później przygotowano dokument zatytułowany „Wojenne potrzeby piechoty” (L.dz.125/mob) będący zarówno omówieniem ówczesnego stanu tej broni, bieżących potrzeb oraz planów przyszłej modernizacji i rozbudowy.
Będący autorami opracowania oficerowie DepPiech. już na wstępie podkreślali, że polska piechota poza pułkami piechoty, batalionami strzelców oraz batalionami ckm i broni towarzyszących w ramach mobilizacji wystawia również szereg dodatkowych jednostek. Choć większość z nich nie znajdowała się w osi założeń modernizacyjnych, to absorbowała siły i środki przeznaczone dla „królowej broni”: samodzielne kompanie ckm i broni towarzyszących, kompanie ckm przeciwlotniczych, kompanie moździerzy (chemiczne), kompanie kolarzy, bataliony i kompanie marszowe, jednostki pozaliniowe (asystencyjne i wartownicze), ośrodki zapasowe.
Tak szeroki zakres działania powodował, że część uwagi musiała ulec rozproszeniu, a wysiłek który powinien być skoncentrowany przede wszystkich na trzech kluczowych i wskazanych wyżej typach jednostek dzielono również na te o mniejszej istotności. Typową jednostką wojenną piechoty był bowiem pułk, a za jego miniaturę czy też skromniejsze odzwierciedlenie uznawano batalion strzelców. Skład pułku piechoty obowiązujący pod koniec lat. 30. i przedstawiony przez DepPiech. ilustruje tabela nr 1. Pod względem administracyjnym pułk piechoty dzielił się na cztery zasadnicze jednostki gospodarcze: 3 bataliony z własnymi dowódcami oraz tzw. oddziały pozabatalionowe podlegające kwatermistrzowi pułku. Od 1 kwietnia 1938 r. dotychczasowe stanowisko kwatermistrza zastąpiono nowym – II zastępcą dowódcy pułku ds. gospodarczych (część obowiązków otrzymali dowódcy batalionów). Przyjęta w okresie pokojowym zasada polegająca na delegowaniu w dół niektórych uprawnień gospodarczych cieszyła się poparciem DepPiech. ponieważ „pozwalała na zaznajomienie dowódców z problematyką pracy tyłów”. Odciążono też w ten sposób dowódców pułków często nazbyt angażowanych w bieżące sprawy administracyjne, a nie szkoleniowe. W porządku wojennym całość obowiązków przejmował powoływany wtedy kwatermistrz pułkowy zapewniając większą swobodę oficerom pełniącym służbę w linii.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu