13 lipca serbski minister obrony Aleksandar Vulin odwiedził zakłady produkujące najnowocześniejsze serbskie pojazdy opancerzone i systemy artyleryjskie. Vulin przy okazji zapowiedział kolejne zamówienia dla Sił Zbrojnych Republiki Serbii. Opublikowany materiał zdjęciowy pokazał też realizowaną produkcję eksportową.
Minister Vulin złożył wizytę w zakładach Borbeni složeni sistemi (BSS) w mieście Velika Plana koło Belgardu, produkujących pojazdy opancerzone i sprzęt artyleryjski, czyli transportery opancerzone Lazar-3 w układzie 8×8, minoodporne pojazdy opancerzone BOV M16 Miloš w układzie 4×4 i 155 mm kołowe armatohaubice samobieżne NORA B-52 M15. Oficjalnym powodem wizyty było zapoznanie się z postępem prac przy realizowaniu zamówienia Ministerstwa Obrony Republiki Serbii. Z tego też powodu min. Vulin przypominał, że w zeszłym roku kierowany przez niego resort podpisał ze spółką Jugoimport SDPR (która jest stroną umowy) zamówienie na dostawę kolejnej baterii armatohaubic NORA B-52 M15 i kolejnej partii transporterów Lazar-3 (ani ministerstwo, ani serbskie media nie precyzują liczby wozów). Jednocześnie Vulin zapowiedział, że do końca tego kwartału zostanin podpisane zamówienie na armatohaubice NORA B-52 M15 dla trzeciej baterii. A jednocześnie do końca roku mają być zakończone negocjacje odnośnie warunków zamówienia następnej partii transporterów Lazar-3. Nenad Miloradović, doradca ministra ds. zasobów materiałowych, zapowiedział też podpisanie kontraktu na pierwsze BOV M16 dla serbskiego wojska. Pierwsza bateria armatohaubic NORA B-52 M15 osiągnęła w ubiegłym roku gotowość bojową w składzie Mieszanej Brygady Artylerii (Mešovita artiljerijska brigada, MABR) Wojsk Lądowych Serbii, w której są skupione te najnowsze serbskie systemy artylerii lufowej.
Eksportowe NORA B-52 w różnych fazach montażu w zakładach BSS w Velikej Planie.
Zakłady BSS w Velikej Planie otworzono w 2012 r. Obecnie zatrudniają 300 pracowników, docelowo ma być ich 360. Na 20 000 m2 trwa produkcja kadłubów wozów Lazar-3 i Miloš i armatohaubic NORA B-52. W zakładach odbywa się też ich montaż końcowy, otworzono również lufownię produkującą lufy kal. 155 mm. Serbskie media wspominają też armatach czołgowych, które mają być tam niedługo wytwarzane, ale nie podają szczegółów. Zapewne może chodzić o lufy 125 mm armat serii 2A46M. Przy okazji wspomniano o filii BSS w mieście Kuršumlija na południu Serbii. Pracownicy z zakładów w Kuršumliji przechodzą obecnie szkolenie w zakładach w Velikej Planie. Filię w Kuršumliji otworzono w czerwcu br. Obecnie zatrudnia 80 pracowników, ale za dwa lata będzie ich 300. Na 3000 m2 będą produkowane BOV M16 Miloš, od etapu wytwarzania ich pancernych kadłubów zaczynając. To właśnie popyt na Miloše jest oficjalnie podawany jako powód utworzenia zakładów w Kuršumliji. Choć jak dotąd nie ma doniesień na temat dużych eksportowych zamówień M16. Osiem pojazdów zamówił Cypr. W 2017 r. sześć zakupiono dla oddziałów specjalnych serbskiej policji (dla SAJ – Specijalna antiteroristička jedinica). Cypr podobno swoje Miloše już odebrał w ub.r., ale na zdjęciach z hali montażowej w Velikej Planie widać Miloše w identycznym „piaskowym” malowaniu co część NORA B-52. Te eksportowe armatohaubice mają pochodzić z partii dla Cypru.
Wozy BOV M16 Miloš, z prawej eksportowe. W głębi hali, z prawej, prototypowa NORA B-52K2 Aleksandar.
Chyba, że Serbia zdobyła kolejnego klienta na ten niewątpliwy przebój swojej zbrojeniówki. Dotąd armatohaubice NORA B-52 sprzedano Kenii, Mjanmie, Bangladeszowi i wspominanemu Cyprowi, łącznie 120 sztuk. Pojawia się też informacja o 50 działach dla Algierii, ale nie ma na to żadnych dowodów. Niemniej dotychczasowego eksportu NORA B-52 mogłoby pozazdrościć wielu znacznie silniejszych rynkowo producentów uzbrojenia. Wystarczy przypomnieć jakimi komercyjnymi niewypałami okazały się takie – obiektywnie nowoczesne – samobieżne systemy artyleryjskie 155 mm, jak szwedzki BAE Systems Bofors Archer, niemiecki KMW Artillery Gun Module (AGM) czy włoski IVECO/Oto Melara B1 Centauro 155/39 Porcupine. Natomiast w listopadzie 2017 r. armatohaubica NORA B-52 była na testach poligonowych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, z którymi Serbia prowadzi współpracę wojskowo-techniczną. Biorąc pod uwagę, że armia ZEA używa południowoafrykańskie samobieżne 155 mm armatohaubice G6, to ewentualny wybór serbskich dział wystawia im bardzo dobrą ocenę. Tym bardziej, ze ZEA może kupić dowolny system artyleryjski kal. 155 mm.
Zakłady BSS w Velikej Planie wytwarzają też lufy kal. 155 mm.
Nowoczesny BOV M16 Miloš też mógłby powtórzyć sukces dział NORA, choć rynek minoodpornych wozów 4×4 jest bardzo nasycony takimi pojazdami. Pewną konkurencyjną słabością Miloša jest wysokoprężny 300-konny silnik Cummins ISB 300 i automatyczna skrzynia biegów Allison 3500SP. Oba podzespoły produkowane w niezbyt przewidywalnych dyplomatycznie Stanach Zjednoczonych, które mogą w każdej chwili zablokować ich dostawy czy reeksport. Natomiast NORA w wersji B-52К1 na podwoziu Кamaza-63501 jest pozbawiona takiej eksportowej słabości.
(Adam M. Maciejewski) | Foto: Ministerstwo Obrony Republiki Serbii |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu