12 września prezydent Turcji poinformował o podpisaniu kontraktu na zakup rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-400, który ma zapewnić jeden z fundamentów lokalnego programu modernizacji technicznej obrony powietrznej.
Informacje z Turcji zostały już potwierdzone przez stronę rosyjską. Turcy przelali już także zaliczkę uruchomiającą proces produkcyjny, a także zakup technologii licencyjnych – przynajmniej dwie baterie mają bowiem zostać wyprodukowane na terenie Turcji. Zakup S-400 pokazuje skalę ochłodzenia na linii zachodni partnerzy NATO oraz Turcja, gdzie po nieudanym zamachu stanu władze prowadzą represyjną politykę wobec opozycji.
Przypomnijmy, zakup systemu S-400 to element modernizacji krajowego systemu obrony powietrznej, opartego obecnie na przestarzałych zestawach rakietowych Hawk. Początkowo zakładano zakup chińskiego zestawu HQ-9, jednak został on anulowany i procedurę zakupową zrealizowano od nowa – tym razem wybór padł na rosyjski S-400. W dalszej perspektywie czasowej Turcy chcą współpracować także z europejskim EuroSAM.
Jednym ze skutków zakupu S-400 jest potrzeba budowy przez Turków własnego systemu kierowania i dowodzenia – obecny, częściowo współfinansowany przez NATO, nie będzie w stanie współpracować z niestandardowym S-400. Powyższy element był głoszony kilkukrotnie przez zachodnich partnerów – EuroSAM oraz Raytheon – którzy chcieli dostarczyć Turcji własne wyroby.
(ŁP) | Foto: Ministerstwo Obrony Rosji |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu