Podczas odbywających się w Paryżu międzynarodowych targów morskich Euronaval 2024 włoski koncern stoczniowy Fincantieri po raz pierwszy zaprezentował nową wersję wielozadaniowych patrolowców morskich typu PPA EVO (Pattugliatore Polivalente d’Altura Evolution).

Choć okręty tego typu oficjalnie klasyfikowane są jako wielozadaniowe patrolowce morskie w istocie są fregatami zaprojektowanymi w odpowiedzi na zapotrzebowanie na jednostki nawodne charakteryzujące się wysokim stopniem uniwersalności. Jest to możliwe dzięki temu, że zostały one zaprojektowane w sposób całkowicie modułowy. Oznacza to, że dysponują skalowalną platformą, jak i okrętowym systemem walki, dzięki czemu mogą być konfigurowane do wyższych wariantów w krótkim czasie.

Zgodnie z potrzebami włoskiej floty (Marina Militare) opracowywano trzy wersje jednostek typu PPA, oznaczone jako „Light” („Lekka”), „Light +” („Lekka Plus”) i „Full” („Pełna”). Ta ostatnia ma pełne możliwości bojowe, natomiast dwie pierwsze nie posiadają części wyposażenia i uzbrojenia, które można jednak w łatwy sposób zainstalować, a tym samym skonfigurować do najbardziej rozbudowanej wersji. Takie podejście miało na celu zmniejszenie początkowych kosztów zakupu, zwiększenie elastyczności i ułatwienie wprowadzania modyfikacji w przyszłości.

Jednak na etapie projektowania tych jednostek nie można było przewidzieć, że sytuacja międzynarodowa, szczególnie w naszym rejonie świata, ulegnie tak znacznemu pogorszeniu. Aktualnie widmo pełnoskalowego konfliktu zbrojnego o dużej intensywności jest całkiem realne stąd okręty muszą dysponować jeszcze większymi możliwościami, w tym również, jeżeli chodzi o zapas przenoszonych środków bojowych.

Niestety, szczególnie w zakresie tego ostatniego parametru, możliwości nawet najbardziej rozbudowanej wersji patrolowców typu PPA nie wyglądały zbyt imponująco, ponieważ dysponuje ona np. tylko dwiema ośmiokomorowymi wyrzutniami pionowego startu (VLS) SYLVER A50. Nie dziwi więc chęć zwiększenia możliwości bojowych tych okrętów poprzez opracowanie nowej wersji PPA Evolution.

Najpoważniejszą modyfikacją do wcześniejszych wersji jest możliwość instalacji liczącej 64 komór baterii wyrzutni VLS.  Fot. Fincantieri

PPA EVO mają być okrętami, w których zachowano dotychczasowy kadłub i ogólną konfigurację jednostek typu PPA, wprowadzają jednak kolejne ulepszenia w zakresie modułowości, ale także zwiększając ich uzbrojenie, przede wszystkim rakietowe. Na ich pokładach ma znaleźć się łącznie osiem ośmiokomorowych wyrzutni VLS SYLVER, po cztery na dziobie i na śródokręciu, co łącznie daje 64 komory. Przy czym mają to być nie tylko wyrzutnie SYLVER A50, ale także typu A70 (na dziobie), a więc z możliwością wykorzystania pocisków manewrujących typu MdCN.

W zakresie uzbrojenia artyleryjskiego zmianami ma być zastąpienie dziobowej armaty 127 mm przez mniejszą kalibru 76 mm OTO Melara Super Rapid oraz dwóch armat małego kalibru 25 mm przez zdalnie sterowane stanowiska artyleryjskie kalibru 30 lub 40 mm. Zupełnym novum ma być pojawienie się na pokładzie tych patrolowców uzbrojenia energetycznego, w grę wchodzą lasery lub broń mikrofalowa. Ponadto PPA EVO będzie posiadał dużo większe możliwości w zakresie przenoszenia i zarządzania pojazdami bezzałogowymi, zarówno powietrznymi, nawodnymi jak i podwodnymi (UAV, USV, UUV).

Różnorakie pojazdy bezzałogowe będą mogły być transportowane na dwóch adaptowalnych pokładach misyjnych zlokalizowanych na śródokręciu oraz rufie. Pokład rufowy podzielony jest na dwa przedziały, które można osobno aranżować w zależności od potrzeb. Oprócz rampy przeznaczonej do wodowania USV lub RHIB-ów sił specjalnych, mogą tam być przewożone kontenery, w których mogą znajdować się sonar o zmiennej głębokości zanurzenia (VDS), modułowy szpital lub dodatkowe pomieszczenia mieszkalne.

W związku z tym, że na początku bieżącego roku Indonezji sprzedane zostały dwa PPA pierwotnie przeznaczone dla włoskiej floty Marcantonio Colonna (P 433) i Ruggiero di Lauria (P 435), natomiast PPA EVO powstały w ścisłej współpracy z Marina Militare, wydają się być one naturalnym kandydatem na jednostki, które zostaną zamówione w celu ich zastąpienia. Okręt będzie również oferowany na eksport. Fincantieri zamierza go proponować „dojrzałym marynarkom wojennym” bez sprecyzowania, o jakie floty chodzi.