31 maja gen. bryg. Geoffrey Norman, szef interdyscyplinarnego zespołu do spraw wozów bojowych nowej generacji NGCV CFT (Next Generation Combat Vehicle Cross Functional Team), ujawnił w wywiadzie prasowym nowe informacje na temat programu przyszłego czołgu podstawowego US Army.
Generał Norman poinformował, że w maju br. US Army zawarły z koncernem General Dynamics Land Systems umowę dotyczącą opracowania wstępnego projektu czołgu określanego jako M1E3 (docelowo, o ile wejdzie do służby, zapewne M1A3), który formalnie ma być kolejną wersją czołgu M1 Abrams. Kontrakt ten reguluje m.in. zasady współpracy na linii US Army – GDLS podczas opracowywania ostatecznych wymagań odnoście nowego czołgu, bowiem w istocie po Abramsie wóz odziedziczy jedynie patrona i oznaczenie. Ostateczna wersja wymagań powstanie w toku swoistego dialogu technicznego, w trakcie którego oczekiwania amerykańskich żołnierzy zostaną skonfrontowane z technicznymi i technologicznymi możliwościami producenta, a także – zapewne – z możliwościami finansowymi Pentagonu. Harmonogram programu powinien powstać do jesieni br. Celem jest w miarę równoległe wprowadzenie do służby zarówno nowego czołgu, jak i bojowego wozu piechoty M30 (obecnie XM30, trwa przetarg w ramach programu Optionally Manned Fighting Vehicle), który zastąpi w służbie M2/M3 Bradley. Mogłoby to więc nastąpić ok. 2030 r.
Norman przy okazji potwierdził doniesienia na temat oczekiwań US Army w stosunku do nowego czołgu, zgłaszane od kilku lat. M1E3 ma być znacząco lżejszy od obecnego M1A2 SEPv3 (poniżej 60 ts, tj. 54,43 t wobec masy M1Ae SEPv3 bez opancerzenia dodatkowego i systemu ochrony aktywnej na poziomie ponad 73,5 ts, tj. ponad 66,68 t), z tego zresztą powodu zrezygnowano z M1A2 SEPv4 (choć niektóre rozwiązania opracowane w ramach pracy rozwojowej trafią do M1A2 SEPv3). Przed konstruktorami stoi niełatwe zadanie, bowiem równolegle wzrosnąć ma mobilność i poziom ochrony wozu. Wymaga to nowatorskiego podejścia w zakresie opracowywania projektu i samego układu konstrukcyjnego. Na przestrzeni najbliższych 18 miesięcy, w trakcie których zostaną opracowane ostateczne wymagania i wstępny projekt czołgu, wg gen. Normana dopracowanych zostanie szereg kluczowych rozwiązań, które powinny umożliwić spełnienie tak rygorystycznych oczekiwań: automat ładowania, sztuczna inteligencja wspierająca pracę załogi, alternatywny (zapewne hybrydowy) układ napędowy i aktywny system ochrony pojazdu. W niektórych przypadkach rozważane jest wykorzystanie jako bazy istniejących rozwiązań. W przypadku części z nich brane są pod uwagę alternatywne opracowania, na tym etapie konkurujące ze sobą. Co więcej, rozważane jest zastosowanie bezzałogowej lub opcjonalnie załogowej wieży, aby zmniejszyć rozmiary (a więc i masę) czołgu.
Równolegle w serwisie Reddit opublikowana została fotografia przedstawiająca model przedstawiający jakoby jedną z koncepcji przyszłego czołgu. Wóz wyposażono m.in. w aktywny system ochrony przypominający system Elbit Iron Fist, zdalnie sterowane stanowisko uzbrojenia prawdopodobnie pełniące równolegle funkcję jednego z zespołów przyrządów celowniczych (poza zestawem przyrządów zamontowanych na stanowisku jest widoczny tylko jeden zestaw, być może celownik główny). Wieża jest najprawdopodobniej bezzałogowa (brak widocznych włazów na jej stropie), zaś przed wieżą widoczne są dwa włazy, więc załoga potencjalnie miałaby być zaledwie dwuosobowa.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu