W połowie czerwca rosyjska agencja prasowa TASS powołując się źródło w kompleksie wojskowo-przemysłowym przekazała dwie istotne informacje dotyczące przyszłości patrolowiec proj. 22160 (Wasilij Bykow). Obie związane są z dotychczasowy niepomyślnym dla Rosji, przebiegiem morskich działań wojennych przeciwko Ukrainie, w których te jednostki aktywnie uczestniczą.
Pierwszą z nich wskazuje, że do końca roku wszystkie służące we Floty Czarnomorskiej patrolowce proj. 22160 zostaną uzbrojone w system przeciwlotniczy Tor-M2KM. Ma to na celu wzmocnienie obrony przeciwlotniczej tych jednostek, a wynika z dotychczasowych doświadczeń ze zbrojnej agresji na Ukrainie, które unaoczniły, że jest ona największą bolączką rosyjskich okrętów. Aktualnie system ten przechodzi testy praktyczne w warunkach bojowych. W tym celu na lądowisku prototypowego patrolowca Wasilij Bykow zainstalowany został moduł bojowy tego systemu. Jednostka w tej konfiguracji uczestniczyła już w patrolach w pobliżu zajętej przez Rosjan wyspy Wężowej oraz przeprowadziła strzelania rakietowe z tego systemu na co wskazuje dostępny w intrenecie materiał filmowy.
Według doniesień agencji TASS przy instalacji systemu Tor-M2KM na pozostałych jednostkach tego typu tj. Dmitrij Rogaczow, Pawieł Dierżawin i Siergiej Kotow uwzględnione mają być doświadczenia z jego obsługi w warunkach bojowych. Piąty patrolowiec Wiktor Wielikij, którego budowa w stoczni Zielenodoskij Zawod im. A. M. Gorkowo z Zielenodolska jeszcze trwa ma wejść do służby już z tym uzbrojenia. Natomiast ostatni szósty okręt serii Nikołaj Sipiagin, który zasilić ma Flotę Czarnomorską pod końcem 2023 r. ma być uzbrojony już w nową wersją okrętowego systemu obrony powietrznej. Jednak w tym zakresie brak jakichkolwiek informacji.
Tor-M2KM to autonomiczny rakietowy system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Zapewniający zwalczanie pocisków manewrujących dalekiego i średniego zasięgu, rakiet przeciwradarowych, pocisków skrzydlatych dowolnego zasięgu, rakiet przeciwokrętowych lecących na wysokości do 5 m nad powierzchnią morza, bomb szybujących i kierowanych, bezzałogowych statków powietrznych, samolotów a także śmigłowców lecących na wysokościach od 10 do 10 000 m. oraz w odległości od 1000 do 15 000 m. W 2016 r. pomyślnie przeprowadzono testy instalacji tego systemu na okrętach nawodnych. W tym celu jego moduł został zamocowany na lądowisku śmigłowcowym prototypowej fregaty rakietowej proj. 11356R - Admirał Grigorowicz na którym przeszedł on m.in. strzelania z wykorzystaniem imitatorów rakiet.
Drugą informacją podaną przez TASS była ta, że rosyjska marynarka wojenna (WMF FR) zrezygnuje z zmówienia dodatkowej serii sześciu patrolowców tego typu dla Floty Północnej, których budowa zapowiadana była od 2014 r. Według źródeł w kompleksie wojskowo-przemysłowym decyzja ta wynika z rozbieżności między charakterystyką taktyczno-techniczną tych okrętów a bojowymi warunkami ich użytkowania. Krótko mówiąc rosyjska flota jest niezadowolona z cech użytkowych i wyposażenia tych jednostek. Jako ich mankamenty wymieniane są niedostateczne zdolności żeglugowej i słaba siłownia oraz niedostateczne uzbrojenie, szczególnie to przeciwlotnicze.
Nieco inaczej na tą sprawę patrzy dyrektor generalny biura projektowego które opracowało proj. 22160. Stwierdził on w wywiadzie dla agencji TASS, że pierwsze sześć okrętów tej serii zostało zbudowanych zgodnie z ze specyfikacją opracowana przez zamawiającego, czyli WMF FR. Według niego dla realizacji zadań przewidzianych pierwotnie przez flotę dla tych okrętów wybrano optymalny zestaw uzbrojenia i wyposażenia. Oznacza to, że patrolowce typu Wasilij Bykow nigdy nie były przewidziane do uczestniczenia w pełnoskalowym konflikcie zbrojnym. Natomiast użycie ich do zadań do których nie były przewidziane wynika z ze słabości Floty Czarnomorskiej. Słabość tego związku operacyjnego potwierdza również fakt użycia nieuzbrojonych okrętów pomocniczych do zdań podczas których narażone są one na bezpośrednie ataki przeciwnika.
Według założeń patrolowce typu Wasilij Bykow miały być tylko wielozadaniowymi okrętami przeznaczonymi do ochrony wód terytorialnych i wyłącznej strefy ekonomicznej zarówno na morzach zamkniętych (np. Bałtyckie, Czarne) jak i otwartych. Do ich podstawowych zadań miało należeć zapobieganie piractwu i przemytowi, prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratowniczych czy monitoring środowiska naturalnego.
Projekt tych okrętów został opracowany przez Siewiernoje Projektno-Konstruktorskoje Biuro (SPKB) z Sankt Petersburga z wykorzystaniem doświadczeń zebranych przy opracowaniu jednostek proj. 22460 (Rubin) przeznaczonych dla Straży Wybrzeża Służby Pogranicza FR. Wstępne prace w tym zakresie rozpoczęty się w połowie pierwszej dekady obecnego wieku. Jednak umowa z Ministerstwem Obrony na opracowanie projektu wstępnego podpisana została dopiero w 2013 r.
Budowa prototypowego okrętu tego typu rozpoczęła się 26 lutego 2014 r. w stoczni w Zielenodolsku, jeszcze przed oficjalnym podpisaniem kontraktu na jego budowę, co nastąpiło 11 kwietnia tego samego roku. Dość szybko, bo 9 października 2014 r. podpisano z Ministerstwem Obrony umowę na budowę pięciu patrolowców seryjnych. Mimo że oficjalnie stępki wszystkich patrolowców położono w Zielenodolsku, to jednak trzecią (Pawieł Dierżawin) i czwartą (Siergiej Kotow) jednostkę serii zbudowała stocznia Sudostroitielnyj Zawod „Zaliw” (obecnie Sudostroitielnyj zawod imieni B. Je. Butomy) w Kerczu na Krymie. Po zajęciu tego półwyspu przez Rosję pod koniec 2014 r. przedsiębiorstwo to trafiło pod zarząd stoczni z Tatarstanu, która przekazała w celu wykorzystania mocy produkcyjnych cześć swoich zamówień, w tym te dotyczące dwóch patrolowców proj. 22160.
Cechą charakterystyczną tych jednostek jest umieszczona centralnie, zintegrowana z hangarem nadbudówka w formie wyspy. Płaszczyzny zewnętrzne kadłuba i nadbudówki ukształtowane zostały tak, aby zmniejszyć skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego. Wszystkie urządzenia kotwiczne i cumownicze zostały ukryte we wnętrzu kadłuba lub w dziobowej pokładówce. Zdecydowanie zwiększa to bezpieczeństwo i komfort załogi pokładowej w trudnych warunkach klimatycznych lub hydrometeorologicznych.
Okręty te mają charakterystyczny hangar „wpuszczony” w tylną cześć nadbudówki. Jego rozmiary pozwalają na hangarowanie maszyn typu Kamow Ka-27, Ka-27M lub Ka-29 zaś lądowisko przystosowane jest do przyjmowania wiropłatów o masie do 12 t. Kolejnym ewenementem, jeżeli chodzi o rosyjskie okręty to osobny mały hangar dla śmigłowców bezzałogowych np. typu Gorizont Air S-100, który umieszczono po prawej burcie w pokładówce za główną bryłą nadbudówki. Z kolei na końcu lewej pokładówki znajduje się stanowisko kierowania lotami. Po obu bokach głównego hangaru znalazło się miejsce dla dwóch łodzi hybrydowych wraz z żurawikami do ich wodowania.
Kolejnym ewenementem na okrętach rosyjskiej marynarki jest umieszczenie na rufie slipu dla łodzi desantowo-szturmowej proj. 02800, która może być wodowana i dokowana również w czasie ruchu patrolowca dzięki otwieranym ku górze wrotom w pawęży. Dotychczas takie rozwiązania stosowane były wyłącznie na jednostkach rosyjskiej Staży Wybrzeża. Opracowana przez firmy TRIDENT Aluminium boats i Ferrumland z Łomonosowa łódź przeznaczona jest transportu na brzeg grup szturmowo-desantowych, wsparcia ogniowego pododdziałów piechoty morskiej i wojsk specjalnych a także udziału w operacjach sabotażowych, przeciwdesantowych oraz patrolowych.
Uzbrojenie stałe jest skromne i obejmuje dziobową armatę uniwersalną AK-176MA kal. 76,2 mm, dwa wkm kal. 12,7 mm Kord zainstalowane na skrzydłach mostka oraz dwa zdalnie kierowane granatniki przeciwdywersyjne kal. 55 mm DP-65 zlokalizowane po obu burtach na lądowisku. Armata głównego kalibru jest najnowszą wersją bardzo popularnych radzieckich/rosyjskich dział okrętowych z rodziny AK-176, przeznaczonych dla małych i średnich okrętów nawodnych. Od swoich starszych pobratymców odróżnia się nową, kanciastą wieżą zaprojektowaną zgodnie z wymogami trudnowykrywalności.
Bardziej rozbudowane jest za to wyposażenie elektroniczne tych jednostek. Obejmuje ono radar wykrywania i wskazywania celów MR-353MK Pozitiw-MK znajdujący się w charakterystycznej kulistej dielektrycznej osłonie, kombinowany radiolokacyjno-optoelektroniczny system kierowania ogniem MR-123-02/3 Bagira, dwa radary nawigacyjne MR-231-3 oraz jeden typu MR-231. Wspierane są przez dwie, optoelektroniczne głowice obserwacyjne i kierowania ogniem artylerii pokładowej SP-520M oraz pojedynczą głowicę optoelektroniczną Sfiera-02. Z urządzeń hydrolokacyjnych na stałe zamontowana została sonar wykrywania płetwonurków MG-757 Anapa-M opuszczany za burtę z lewej pokładówki przez zamykany pokrywą otwór.
Jednostki te wyposażono również w system walki elektronicznej TK-25 w najmniej rozbudowanej wersji, który współpracuje z systemem zakłóceń pasywnych PK-10 Smiełyj, którego cztery wyrzutnie celów pozornych KT-216 umieszczono po obu burtach, jedna para na pokładzie rufowym za pokładówkami a druga na nadbudówce po bokach hangaru. Poza zamontowanym na stałe uzbrojeniem i systemami elektronicznym okręty te mają możliwość wykorzystywania modułów zadaniowych w kontenerach. W tym celu posiadają one nad slipem dla łodzi szturmowej pokład ładunkowy mieszczący cztery kontenery 20-stopowe lub dwa 40-stopowe, których załadunek wymaga podniesienia elementów lądowiska dla śmigłowca.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu